Data: 2004-12-02 10:20:49
Temat: Re: Niechęć chodzenia do kościoła.
Od: "cbnet" <c...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
jbaskab:
> Krótko podsumowujac: mi chodziło tylko o utratę wiary w Boga.
Sadze ze nadinterpretujesz - dlatego napisalem.
Utrata wiary w kk nie jest czyms co mozna wg mnie utozsamiac
z utrata wiary w Boga...
no chyba ze przyjmie sie iz jest to utrata wiary w wyobrazenie
boga_kk...
w innym razie to czysta demagogia.
> Bo że mozna się rozczarować do grupy czy danego kościoła,
> to to ja doskonale wiem.
A no wlasnie.
Kiedy odchodzisz z firmy to nie oznacza ze stracilas wiare w prace,
lecz w prace w firmie ktora opuszczasz - niezbyt moze fantastyczna
analogia, ale chyba rozumiesz w czym rzecz.
Utrata wiary w odpowiedniosc (niezbednosc, przydatnosc) tego
co oferuje kk moze, ale wcale wcale nie musi wiazac sie z utrata
wiary w Boga - bardzo czesto nie wiaze sie, o czym swiadcza
odejscia wiernych kk do innych wyznan "chrzescijanskich"
i nie tylko zreszta.
BTW [zwlaszcza dawniej] ~sporo rozmawialem z tymi ktorzy
uwazaja sie za swiadkow Jechowy i znaczna czesc z nich byla
kiedys wiernymi kk.
--
Czarek
|