Data: 2010-03-11 12:57:17
Temat: Re: Niedaleko pada jabłko terroru od drzewa idealizmu.
Od: Stalker <t...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 11 Mar, 13:51, XL <i...@g...pl> wrote:
> Dnia Thu, 11 Mar 2010 04:22:17 -0800 (PST), Stalker napisał(a):
>
>
>
> > On 11 Mar, 12:52, XL <i...@g...pl> wrote:
> >> Dnia Thu, 11 Mar 2010 01:29:33 -0800 (PST), Stalker napisa (a):
>
> >>> On 10 Mar, 23:19, XL <i...@g...pl> wrote:
> >>>> Dnia Wed, 10 Mar 2010 06:33:14 -0800 (PST), Stalker napisa (a):
>
> >>>>> Stalker, fakt ze tutejsza etyka katolicka zapomniala zagrzmiec za
> >>>>> uprawianie seksu pozamalzenskiego mozemy pozostawic na osobne
> >>>>> rozwazania :-)
>
> >> M wa by a o "cudzo o eniu" w stanie wolnym - wi c nic tu po rozszerzeniach,
> >> trzeba si precyzyjnie wyra a .
>
> > Ależ ja się tak wyraziłem, tylko ty uciekasz z odpowiedzią :-)
> > W twoim odczuciu nie można cudzołożyć w stanie wolnym, bo cudzołoży
> > się tylko w małżeństwie.
> > Ale: Ender jest PRZED ślubem (w sensie ogólnym, a nie że się zaraz
> > ożeni) ,
> > czyli uprawia seks przedmałżeński. A zdanie KK w tej sprawie jest
> > dosyć jednoznaczne...
> > No to grzech czy nie grzech taki seks? Nie cudzołoży, OK - ale w ogóle
> > uprawia seks przed ślubem
> > i co teraz? :-)
>
> Jeśli chce, to się wyspowiada. O co chodzi?
To i po zdradzie małżeńskiej się wyspowiada. O co chodzi?
O kolejną racjonalizację?:
http://www.teologia.pl/m_k/zag06-4g.htm
Stalker
|