Data: 2010-03-11 21:46:54
Temat: Re: Niedaleko pada jabłko terroru od drzewa idealizmu.
Od: "Chiron" <e...@o...eu>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "XL" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:1g3ssvmwb4pso.ryqqw0f3ol2p$.dlg@40tude.net...
> Dnia Thu, 11 Mar 2010 22:24:47 +0100, Chiron napisał(a):
>
>> Użytkownik "XL" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
>> news:jp9o8gsufoxe.1vuywdogru5te.dlg@40tude.net...
>>> Dnia Thu, 11 Mar 2010 20:53:57 +0100, Chiron napisał(a):
>>>
>>>> Użytkownik "XL" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
>>>> news:znd3cepoczbl.8rernmw7p7xk$.dlg@40tude.net...
>>>>> Dnia Thu, 11 Mar 2010 20:34:40 +0100, XL napisał(a):
>>>>>
>>>>>> Kiedyś to samo, po długiej rozmowie ze mną oczywiscie (żeby nie
>>>>>> powiedzieć
>>>>>> spowiedzi) stwierdził o moim ojcu pewien mądry ksiądz-psycholog; nie
>>>>>> użyję
>>>>>> tu słowa "spowiednik", bo wzbudzi niewłaściwe, charakterystyczne tu u
>>>>>> większości na dźwięk słów "spowiednik"
>>>>>
>>>>> ,
>>>>>
>>>>>> "spowiedź" emocje.
>>>>>>
>>>>>> Pozwolił mi jasno ujrzeć i zrozumieć źródło i mechanizmy pewnych
>>>>>> zachowań
>>>>>> mojego ojca i natychmiast i jak dotąd trwale uleczyło
>>>>>
>>>>> uleczył
>>>>>
>>>>>> z żalu do niego
>>>>>> (...).
>>>>>
>>>>
>>>>> Ikselka.
>>>>
>>>>
>>>> A, doczepię się: to_nie_on_Cię_uleczył. To Ty sama.
>>>
>>> Może i ja sama, bo bardzo chciałam, ale bez niego bym sobie nie
>>> poradziła,
>>> jak widać.
>> Nie widać. Tego nie wiesz, czy byśsobie poradziła, czy nie. Po co sobie
>> wmawiasz, że nie?
>
> Bo sobie nie moglam poradzić ponad rok. TO stało w miejscu i mnie
> niszczyło.
Zgoda. Wybrałaś dobrze, idąc tam. Jednak nie wiesz, co by było, gdybyś
wybrała inaczej- i się nie dowiesz. Kto wie- może poszła byś np do
psychoterapeuty- dobrego, który by przepracował to z Tobą? Przepracował z
Tobą- ale nie zrobił za Ciebie, bo to awykonalne. Nieprawdą jest więc, że to
ten ksiądz to zrobił. Owszem- pomógł, pokazał drogę- ale zrobiłaś Ty. Czy
gdyby nie trafił z pomocą- obarczyła byś go winą za to?
>>> Cudownie jest wyjść z takiego nieamowitego miejsca z duszą lekką jak
>>> ptak,
>>> kiedy się tam wchodziło nieufnie i z niewiarą, ze to cokolwiek zmieni.
>>> Co
>>> za oklepane okreslenie "dusza jak ptak", ale wtedy tak naprawde było. I
>>> w
>>> tej sprawie pozostało do dziś.
>>
>> Wszelkie takie olśnienia mają charakter nietrwały- jak chyba wszystko na
>> tym
>> świecie...trza pielęgnować:-)
>
> Nienie, to akurat było ewidentne wyzwolenie ze złych emocji, trwałe.
Życzę Ci tego...ale nie wierzę. Wszystko trzeba podtrzymywać, praktykować.
Dobry nastrój, Zrozumienie, Olśnienie- także. Pamiętasz Gurdżijewa? Czwarty
poziom- o ile na nim jesteś (nie wiem- nie mogę ocenić na tak ani nie)- jest
odwracalny, a razie braku pielęgnacji.
--
Serdecznie pozdrawiam
Chiron
1. Znaleźć człowieka, z którym można porozmawiać nie wysłuchując banałów,
konowałów, idiotyzmów cwaniackich, łgarstw, fałszywych zapewnień, tanich
sprośności lub specjalistycznych bełkotów "fachowca", dla którego branżowe
wykształcenie plus umiejętność trzymania widelca jest całą jego kulturą,
kogoś bez płaskostopia mózgowego i bez lizusowskiej mentalności- to znaleźć
skarb.
- Waldemar Łysiak
2. Jedyna godna rzecz na świecie twórczość. A szczyt twórczości to tworzenie
siebie
Leopold Staff
|