Data: 2010-03-11 22:47:01
Temat: Re: Niedaleko pada jabłko terroru od drzewa idealizmu.
Od: Paulinka <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ender pisze:
> Paulinka pisze:
>> Ender pisze:
>>> cbnet pisze:
>>>> Zauroczony?
>>>> Naprawdę uważasz, że nie mam się kim już zauraczać?
>>>>
>>>> Sorry, ale ty nie wiesz jak to jest kochać kogoś (z wzajemnością)
>>>> pozostając z tą osobą w związku te 10++ lat, bez bzykania się na boku.
>>>> Nie mówiąc już o dzieciach.
>>>>
>>>> I tu niekoniecznie chodzi o kryterium trwałości, ale o miłość.
>>>> Jedni radzą sobie z miłością w związkach, a inni nie.
>>>>
>>>> Ty niestety nie.
>>>> Notabene: XL także nie (pisała o tym kiedyś coś, że miłość w
>>>> małżeństwie
>>>> to tylko wg niej przeszkadza i jest jej zupełnie do tego zbędna).
>>>> Pod tym względem świetnie z nią pasujecie do siebie, dopóki coś się
>>>> w tym nie zmieni u niej, albo u ciebie. ;)
>>>
>>> No cóż, jeśli faktycznie uważasz,
>>> że twoja miłość to nie jest tylko modne słowo,
>>> przydatne na potrzeby tej dyskusji, synonim obowiązków i zobowiązań,
>>> których się podjąłeś,
>>> usprawiedliwienie i uzasadnienie twojego obecnego życia
>>> i pogodzenie się z wyborami które dokonałeś i ich konsekwencjami,
>>> to moje gratulacje,
>>> ponieważ faktycznie udowodnić tego nikomu już nie zdołasz,
>>> nawet sobie ;-)
>>
>> A na czym Ty zamierzasz oprzeć swój związek? Na rozsądku, wygodzie, na
>> niewchodzeniu sobie w drogę? Dlaczego Twój związek jest bardziej
>> wartościowy od tych opartych na miłości i przyjaźni?
>
> Dlaczego mój związek oparty na rozsądku jest bardziej wartościowy od
> tych opartych na egoistycznym epatowaniu własnymi emocjami?
Własne emocje w postaci miłości do drugiej osoby są emocjami budującymi,
a nie destruktywnymi. Gdzie tu widzisz egoizm?
> To bardzo dobre pytanie.
> Ponieważ ja najpierw zanim wpychać komuś swoją informację co czuję,
> staram się wsłuchać i zrozumieć uczucia i potrzeby drugiej strony
> i optymalnie je zrealizować.
> A w zamian zrealizować swoje uczucia i oczekiwania.
> Choć wątpię żebyś to zrozumiała.
Rzeczywiście, ja nie robię nic na komendę.
--
Paulinka
|