Data: 2010-03-17 12:57:46
Temat: Re: Niedaleko pada jabłko terroru od drzewa idealizmu.
Od: Marchewka <s...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ender pisze:
> Marchewka pisze:
>
>>> Myślisz, że nie domyśliłbym się sam,
>>> że nie jesteś zachwycona moim życiem? ;-)
>>
>> Jedynei nie jestem zachwycona Twoja postawa: "jestem gnojem i
>> bydlakiem", ale moja TŻ jest mna i tak zachwycona, bo daje jej super
>> milosc.
>
> Ponieważ widzisz tylko to, co pozwalają Ci Twoje ograniczenia.
Zaczynam chyba rozumiec, co sie kryje pod tymi "ograniczeniami"... Ze
nie zdecydowalabym sie na tekie postepowanie wobec swojego partnera, jak
Ty wobec swojej TŻ, tak? Tyle, ze jak to widze w kategoriach zalet. To
mnie nie ogranicza, bo wcale nie mam zamiaru penetrowac (;-)) takich
zakresow, jak Ty. Choc mam wolna wole, by tak robic. Nie ogranicza mnie
np. KK.
> U niektórych udaje się pomóc im wyjrzeć poza nie
> i to jest dla nich wtedy zupełnie inny świat.
> Ale generalnie nie jest lekko go dostrzec
> i wymaga sporo pracy, żeby go komuś pokazać.
Wiem, o czym piszesz. Ze fajnie jest miec kochanke. To ta metafora okna?
Tylko, ze innym moze nie byc ono potrzebne po prostu.
> W dodatku nie ma gwarancji, czy ten ktoś jest w ogóle do tego zdolny
> nawet pomimo jego najszczerszych chęci ;-)
To po co pomagac im zobaczyc inny swiat?
I.
|