Data: 2010-03-17 13:33:35
Temat: Re: Niedaleko pada jabłko terroru od drzewa idealizmu.
Od: Marchewka <s...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
XL pisze:
> Dnia Wed, 17 Mar 2010 12:39:25 +0100, zażółcony napisał(a):
>
>> Użytkownik "XL" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
>> news:1d2d1349mfrnc.169c44mbtub8r.dlg@40tude.net...
>>
>>> oświetlenia czy inne bodźce wzrokowe lub słuchowe) byleby silnie skupiło
>>> to
>>> na sobie uwagę dziecka przerywając histeryczny atak, bo przede wszystkim
>>> to
>>> jak najszybciej trzeba zrobić. Dopiero potem należy dziecko przytulić itp.
>> No świetnie popuszczasz wodze fantazji. A teraz poproszę o referencje.
>> jakieś poparcie w artykułach psychologicznych, może być nawet prasa
>> katolicka
>> (tak, wpadłem w desperację) - ale cokolwiek poza Twoimi słowami - że terapia
>> szokowa, silne bodźce i "trzeba jak najszybciej przerwać histeryczny atak".
>> Może Tobie chodzi o jakąś histerię połączoną z padaczką i zatruciem
>> neurotoksynami ?
>
> Nie, chodzi mi o histerię połączoną z rzucaniem się po niebezpiecznym
> podłożu - beton, twarda podłoga itp. Żeby nie weszło to dziecku w tzw
> zwyczaj lub żeby nie uszkodzilo ono sobie np głowy czy oczu itp.
A jak chlapiesz woda, to mozna oko uszkodzic. Przynajmniej na moment,
wtedy dziecko pada i sie uderza w glowe. Podobnie z lampa - blysk
oslepia na moment, dziecko pada i sobie uszkadza cos innego (niz glowe,
bo byloby nudno).
I.
|