Data: 2010-03-18 12:42:51
Temat: Re: Niedaleko pada jabłko terroru od drzewa idealizmu.
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Thu, 18 Mar 2010 13:34:53 +0100, Przemysław Dębski napisał(a):
> XL pisze:
>> Dnia Thu, 18 Mar 2010 00:00:27 +0100, Przemysław Dębski napisał(a):
>>
>>> XL pisze:
>>>> Dnia Wed, 17 Mar 2010 12:34:11 +0100, Vilar napisał(a):
>>>>
>>>> Powtarzam, bo się coś wysłało przed zakończeniem, wiec musze odtworzyć i
>>>> dokończyć...
>>>>
>>>>
>>>>> Użytkownik "XL" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
>>>>> (...)
>>>>>> Widziało to kilkadziesiąt osób stojących przy okienkach, a po wyjściu
>>>>>> kobiety z dzieckiem komentarze były bardzo niepochlebne na jej temat - tzn
>>>>>> dotyczyły jej nieporadności jako rodzica i błędów w wychowaniu.
>>>>> Przepraszam, a czy ktoś ruszył dupkę, żeby jakoś jej pomóc?
>>>> A jak sobie to wyobrażasz? - jako wspólne szarpanie dziecka?
>>>> Poza tym nie jest wskazane, aby obcy go dotykali - jej ewentualne a
>>>> oczywiste pretensje byłyby uzasadnione. Poza tym ingerencja obcych osłabia
>>>> autorytet (tu jego resztki) rodzica.
>>> No widzisz. W usenecie możesz sobie pierdolić farmazony niczym opętana,
>>> a jednak real cię przerasta.
>>>
>>> Na post po zbóju zaprosił
>>> P.D.
>>
>> Gdzie wypowiadałam się na temat ingerencji obcych osób w sytuacjach
>> histerii dziecka?
>
> Nigdzie muszko, nigdzie. Zbyt śliski temat jak dla ciebie.
>
> Na post po zbóju zaprosił
> P.D.
A więc do czego pijesz, trutniu?
--
Ikselka.
|