Data: 2010-03-18 12:44:24
Temat: Re: Niedaleko pada jabłko terroru od drzewa idealizmu.
Od: "Vilar" <v...@U...TO.op.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Chiron" <e...@o...eu> napisał w wiadomości
news:hnt5s2$oge$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Ender" <e...@n...net> napisał w wiadomości
> news:hnt4jt$k6f$1@news.onet.pl...
>> Chiron pisze:
>>> Użytkownik "Qrczak" <q...@g...pl> napisał w wiadomości
>>> news:hnt1v6$eo8$1@nemesis.news.neostrada.pl...
>>>> W Usenecie Ender <e...@n...net> tak oto plecie:
>>>>>
>>>>> Vilar pisze:
>>>>>> Użytkownik "Ender" <e...@n...net> napisał w wiadomości
>>>>>> news:hnsvb3$3cq$1@news.onet.pl...
>>>>>>> Vilar pisze:
>>>>>>>
>>>>>>>> MK, była żona trochę-daltonisty :-))
>>>>>>> Była żona?
>>>>>>> To zaliczyłaś już jedno małżeństwo?
>>>>>>> ENder
>>>>>>>
>>>>>>
>>>>>> Baaa....
>>>>>> Nie mam wyjścia - tradycje rodzinne :-)
>>>>>> (pokolenie babcio-dziadków: trzy babcie, pięciu dziadków. Rodzice, o
>>>>>> dziwo, normalni)
>>>>>>
>>>>>> To żartem oczywiście, ale na razie więcej farby nie puszczę. Ale
>>>>>> pewnie z czasem.... duże ilości :-)
>>>>>
>>>>> uuuu... to Ty biedactwo jesteś.
>>>>> Kurcze, szkoda mi takich ludzi, którym życie się rozwaliło.
>>>>
>>>> Ale dlaczego zaraz rozwaliło?????
>>>>
>>>> Qra
>>>
>>>
>>> Samo_z_całą_pewnością_się_nie_rozwaliło.
>>
>> Pewnie jak zwykle kobieta nie potrafiła czegoś
>> wybaczyć czy zapomnieć i kij bombki strzelił.
>> ENder
>
>
> Jest kobieta_i_mężczyzna. Oboje za to odpowiadają- choć w różnym stopniu.
> Sytuacja, którą opisujesz: skoro tak, to po co facet zdradzał? Jeśli
> potrafił sam na to spojrzeć i stwierdzić, że czynił zło- to może poprosić
> o wybaczenie i starać się swoim życiem pokazać, że na nie zasłużył. Jeśli
> nie- to chyba normalne i zdrowe, jeśli kobieta takiego łajdaka pogoni? Jak
> nie- to dalej może być tylko gorzej. Dla niej, oczywiście.
>
> --
> Serdecznie pozdrawiam
>
> Chiron
>
>
Może kiedyś dam wam pogrzebać w tym aspekcie swojego życia, co mi tam....
Ale nie dziś....
Mam dziś totalną głupawkę z przetyrania - nie nadaję się do rozsądnych
rozmów.
Ale może... kiedyś, nad sokiem pomidorowym, czy innym piwkiem :-).
MK
|