Marchewka pisze: > A moze nie byla po prostu "sensowana matka"? Wydawała się sensowną kobietą, więc być może i matką. ;) > To byl _hollywoodzki_ film, wiec zupelnie nie rozumiem Waszej > malostkowosci. Tak sobie gadamy, nie ma to wartości naukowej. ;) Ewa
Zobacz także