Data: 2008-11-30 21:42:21
Temat: Re: Niekatolicki katolik.
Od: i...@g...pl
Pokaż wszystkie nagłówki
Dzięki Bogu, który od dziecka dał mi wrażliwość na ból bezbronnych
istot, uchroniłam się dotąd od takiego "oświecenia", które Tobie na
przykład, i wielu innym, pozwala tą samą miarą mierzyć problem bycia-
nie-bycia mięsnych jatek oraz jawnego i pełnoprawnego zabijania
jednych ludzi w imię "miłości" tych wyjątków, którym żyć łaskawie się
pozwala.
Tylko wyrażenie "jatka" łączy te dwie sprawy, bardzo zresztą
wymownie...
A Twoje życzenia sprawiły tylko i wyłącznie to, że się zimnym potem
oblałam na samą myśl o mnogości podobnie jak Ty "oświeconych" w tym
dziwnym świecie, świecie zagłady w imię "miłości", którego nigdy nie
zrozumiem.
Więc życz raczej sobie i innym Tobie podobnym, abyście nie trafili z
waszą "miłością" i "oświeceniem" przed oblicze
Tego_Którego_Przecież_I_Tak_Nie_Ma i aby racja w tej (dla Was) spornej
kwestii była po Waszej stronie... Życzę odwagi aż do końca - tak czy
inaczej :->
> Żebym był ultraortodoksyjnym Żydem
> nienawidzącym jedzących wieprzowinę, nie miałbym prawa walczyć o zamykanie
> sklepów z tem niekoszernem mięsem, własnie z tego powodu, że sa ludzie,
> którzy mają na to ochotę oraz dlatego, że prawo stanowi, że można hodować.
> Nie interesuje mnie rozedrgana emocjonalność nawiedzonej panienki tylko
> zdrowe, liberalne zasady ;o)
>
> Czego i Tobie życzę... oświecenia, znaczy się ;>
|