Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Nienawiść

Grupy

Szukaj w grupach

 

Nienawiść

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1477


« poprzedni wątek następny wątek »

171. Data: 2010-10-19 21:35:18

Temat: Re: Nienawiść
Od: Nowy lepszy tren R <t...@n...sieciowy> szukaj wiadomości tego autora

Był to dzień 19-październik-10, kiedy Veronika napełnił usenet słów
muzyką:

> Użytkownik "Nowy lepszy tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w
> wiadomości news:hc1eujz95u0f$.dlg@trenerowa.karma...
>
>> No to już mamy płaszczyznę. Choć z mojej strony to raczej była już tylko
>> figurka retoryczna. Kiedyś toczyliśmy walki, rzeczywiście. Krwawe. Teraz -
>> jest bardzo poprawnie.
>
> Żadnych tam walk nie toczę. Szkoda mi nerw. Jestem grzeczniutka.
> I przytakuję. Bo ona i tak wie lepiej.

Nie łudź się, najlepiej wiemy MY.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


172. Data: 2010-10-19 21:35:40

Temat: Re: Nienawiść
Od: Nowy lepszy tren R <t...@n...sieciowy> szukaj wiadomości tego autora

Był to dzień 19-październik-10, kiedy Przemysław Dębski napełnił usenet
słów muzyką:

> Użytkownik "Nowy lepszy tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w
> wiadomości news:hc1eujz95u0f$.dlg@trenerowa.karma...
>> Był to dzień 19-październik-10, kiedy Veronika napełnił usenet słów
>> muzyką:
>>
>>> Użytkownik "Nowy lepszy tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w
>>> wiadomości news:ggn9ddymlbmz$.dlg@trenerowa.karma...
>>>
>>>> No właśnie jakoś mało. Głównie zapadła mi w pamięć Twoja złośliwość :)
>>>
>>> Mam jeszcze teściową.
>>> Która mnie wkurwia jak mało kto.
>>
>> No to już mamy płaszczyznę. Choć z mojej strony to raczej była już tylko
>> figurka retoryczna. Kiedyś toczyliśmy walki, rzeczywiście. Krwawe. Teraz -
>> jest bardzo poprawnie.
>
> Och Ty mój poskramiaczu ;)

Mrrrrau!

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


173. Data: 2010-10-19 21:48:41

Temat: Re: Nienawiść
Od: vonBraun <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Ikselka wrote:

/.../
> To nie było dziecko genialne, tylko PERFIDNE. Taką dorosłą perfidią, która
> objwiła się w jednej tylko chwili. Coś w typie dziecka z filmu "Omen".

Użyłaś dokładnie słów vonBraunowej przy opisywaniu czegoś takiego -
"perfidia" i "Omen", z podkreśleniem jakim cudem tak wiele perfidii
mieści się w ciele dziecka. Ale nie wykluczałbym, że nie ma w tym
jakiegoś specyficznego "geniuszu". A najważniejsze, do czego dzieciak
musiał sie przystosować, aby zamiast czegoś sensownego,rozwinąć właśnie
takie zdolności. W końcu zdenerwować nauczyciela to pryszcz ale zranić?
>
>>Załozyłem, że jakiś dysonans wizji siebie jako "doświadczonego pedagoga"
>>szukającego jakiegos ideału w swej pracy i dość naturalna IMHO chęc
>>"przyłożenia w papę". Z kolei w tej interpretacji "zawał" byłby karą za
>>"niesportowe zachowanie się".
>
>
> Chyba to nie tak. Zawsze, kiedy ktoś mnie bardzo zrani, mam ten sam ból
> serca. Po prostu wtedy czekam, aż on przejdzie i nawet nie mam ochoty
> niczego więcej robić... Zadnej agresji. Podkreślam - kiedy ktoś mnie ZRANI.
> A ten dysonans miedzy dziecięcym ciałem a już w cześci dorosłą (bo
> naznaczoną perfidią) psychiką wywołał u mnie szok, ale własnie też
> poczucie zranienia - moze własnie dlatego, że odebrano mi pewność
> absolutnej nieskazitelności=dziewiczosci dziecięcej psychiki, do którego to
> poczucia przywykłam jako... matka. Tamto dziecko okazało się skażone czymś
> złym. Bardzo to przeżyłam.

OK.Załapałem.
I wydaje mi się, że jest jeszcze "coś" w tym co piszesz.

Bo dobrze pokazuje to, że "czysty freudyzm" nie jest wystarczający do
wyjaśnienia objawów psychosomatycznych i konwersyjnych - mam na myśli
teorię "pisuarową" czyli: im dłużej delikwenta męczą jakieś bodźce, im
bardziej tłumi reakcję na nie, tym większe ma objawy, bo więcej
zgromadzi się e "pisuarze"./proszę bez skojarzeń z PiSem!!;-)/

Zasadniczą rolę ma nie tyle czy długo, silnie i prowokując do czegoś
sprzecznego z superego, ale to czy sytuacja trafia w słaby punkt, czy to
dręczenie pacjenta jest właśnie "perfidne". I tej właśnie perfidii i
słabego punktu warto poszukiwać w warunkach kształtujących jego osobowośc.

pozdrawiam
vonBraun

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


174. Data: 2010-10-19 21:50:50

Temat: Re: Nienawiść
Od: vonBraun <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Nowy lepszy tren R wrote:

> Był to dzień 19-październik-10, kiedy Qrczak napełnił usenet słów muzyką:
>
>
>>Dnia 2010-10-19 22:15, niebożę Nowy lepszy tren R wylazło do ludzi i
>>marudzi:
>>
>>>Był to dzień 19-październik-10, kiedy vonBraun napełnił usenet słów
>>>muzyką:
>>>
>>>
>>>>Próbowałeś kiedyś dojść jak to się dzieje że coś w zasadzie obojętnego
>>>>budzi impuls agresji? Miałeś taka sytuację?
>>>
>>>Znalazłem.
>>>Moja teściowa.
>>>Coś w zasadzie całkowicie mi obojętnego, a wkurwia jak mało co.
>>
>>Tu Cię mam. Ja tłumaczę wszystko menopauzą. Jeszcze.
>
>
> To jakaś przerwa w mężczyznach?
To replika godna qry :-)
vB

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


175. Data: 2010-10-19 21:54:12

Temat: Re: Nienawiść
Od: "Chiron" <c...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Hanka" <c...@g...com> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:b050bb2a-2f60-4f42-95b8-409a5a39429e@a3
7g2000yqi.googlegroups.com...
> On 19 Paź, 22:51, "Chiron" <c...@o...eu> wrote:
>> Użytkownik "Hanka" <c...@g...com>
>> > On 19 Paź, 20:38, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
>> >> Nie jestem wolna od nienawiści - to utopia wierzyć, że można dojść do
>> >> czegoś takiego,
>> > Twoim zdaniem.
>> > Ja natomiast twierdze, ze mozna.
>> > Na swoim przykladzie.
>>
>> No nie wiem. Gdzieś tak na poziomie Mistrza- może i tak. Jednak jak ktoś
>> twierdzi, że nigdy nawet przez chwilę nie czuje takich silnych emocji, to
>> ja
>> zakładam, że osoba taka albo konfabuluje, albo ma słaby kontakt ze swoimi
>> emocjami.
>
> Nie powiedzialam, ze NIGDY.
>
> Moje emocje kosztowaly mnie zdrowie.
> Mialam do wyboru: nienawisc albo zrozumienie.
> Smierc albo zycie.
>
> Wybralam zycie.
> W zrozumieniu.
>
> Choc przeciez sam niedawno zobaczyles, ze
> emocje pozostaja we mnie na stalym miejscu ;)
Czyli- źle Cię zrozumiałem. Nie potrafię się odnieść do reszty- nie znam
kontekstu, o którym mgliście wspominasz. Jednak- żeby coś uściślić: czy
życie w zrozumieniu- to usprawiedliwienie (kogoś, siebie)?

--
Chiron

Prawda, Prostota, Miłość.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


176. Data: 2010-10-19 21:56:09

Temat: Re: Nienawiść
Od: "Chiron" <c...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Przemysław Dębski" <p...@g...pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:i9l17j$p4v$...@i...gazeta.pl...
>
> Użytkownik "Chiron" <c...@o...eu> napisał w wiadomości
> news:i9l0fg$hgo$1@news.onet.pl...
>>
>> Użytkownik "Przemysław Dębski" <p...@g...pl> napisał w wiadomości
>> grup dyskusyjnych:i9kr9i$4m3$...@i...gazeta.pl...
>>>
>>> Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
>>> news:4cbdecc5$0$27024$65785112@news.neostrada.pl...
>>>
>>>> A w ogóle to przedwczoraj dostałam swój pierwszy w życiu mandat. Po
>>>> ponad 10 latach jeżdżenia! Też wymagam pocieszenia.
>>>
>>> Możesz nie płacić dopóki komornik się nie odezwie, do mandatów nie
>>> doliczają odsetek !
>>>
>>> Na post po zbóju zaprosił
>>> P.D.
>> Ale wjeżdżają na pensję, i obciach w pracy. No i koszty komornicze.
>
> A to mnie zawsze do US wzywali żeby zapłacić i wtedy płaciłem, pewnie
> dopiero później jak się nie zapłaci robią tak jak piszesz.
>
> Na post po zbóju zaprosił
> P.D.
Nie. Ostatnio mi właśnie tak zrobili. A poza tym- jak wzywają do US- to też
z kosztami (choć bez odsetek)

--
Chiron

Prawda, Prostota, Miłość.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


177. Data: 2010-10-19 21:58:00

Temat: Re: Nienawiść
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Tue, 19 Oct 2010 23:48:41 +0200, vonBraun napisał(a):

> Ikselka wrote:
>
> /.../
>> To nie było dziecko genialne, tylko PERFIDNE. Taką dorosłą perfidią, która
>> objwiła się w jednej tylko chwili. Coś w typie dziecka z filmu "Omen".
>
> Użyłaś dokładnie słów vonBraunowej przy opisywaniu czegoś takiego -
> "perfidia" i "Omen", z podkreśleniem jakim cudem tak wiele perfidii
> mieści się w ciele dziecka. Ale nie wykluczałbym, że nie ma w tym
> jakiegoś specyficznego "geniuszu".

No tak, w sumie "genialność" jako wybitna, ponadnormatywna zdolność może
dotyczyć nawet poczucia przyjemnosci z zabijania...


> A najważniejsze, do czego dzieciak
> musiał sie przystosować, aby zamiast czegoś sensownego,rozwinąć właśnie
> takie zdolności.

Myślałam o tym, ale niezbyt długo, przyznaję - wolałam na długo zapomnieć,
zeby nie patrzeć podejrzliwie na własne dzieci.


> W końcu zdenerwować nauczyciela to pryszcz ale zranić?

Ano własnie. Zranić skutecznie równego sobie przeciwnika to rodzaj sukcesu
czasem, ale zrobić to będąc (z racji wieku i mniejszego doświadczenia) na
gorszych pozycjach i nie mając narzędzi - to już właściwie geniusz... :-(((



>>
>>>Załozyłem, że jakiś dysonans wizji siebie jako "doświadczonego pedagoga"
>>>szukającego jakiegos ideału w swej pracy i dość naturalna IMHO chęc
>>>"przyłożenia w papę". Z kolei w tej interpretacji "zawał" byłby karą za
>>>"niesportowe zachowanie się".
>>
>> Chyba to nie tak. Zawsze, kiedy ktoś mnie bardzo zrani, mam ten sam ból
>> serca. Po prostu wtedy czekam, aż on przejdzie i nawet nie mam ochoty
>> niczego więcej robić... Zadnej agresji. Podkreślam - kiedy ktoś mnie ZRANI.
>> A ten dysonans miedzy dziecięcym ciałem a już w cześci dorosłą (bo
>> naznaczoną perfidią) psychiką wywołał u mnie szok, ale własnie też
>> poczucie zranienia - moze własnie dlatego, że odebrano mi pewność
>> absolutnej nieskazitelności=dziewiczosci dziecięcej psychiki, do którego to
>> poczucia przywykłam jako... matka. Tamto dziecko okazało się skażone czymś
>> złym. Bardzo to przeżyłam.
>
> OK.Załapałem.
> I wydaje mi się, że jest jeszcze "coś" w tym co piszesz.
>
> Bo dobrze pokazuje to, że "czysty freudyzm" nie jest wystarczający do
> wyjaśnienia objawów psychosomatycznych i konwersyjnych - mam na myśli
> teorię "pisuarową" czyli: im dłużej delikwenta męczą jakieś bodźce, im
> bardziej tłumi reakcję na nie, tym większe ma objawy, bo więcej
> zgromadzi się e "pisuarze"./proszę bez skojarzeń z PiSem!!;-)/
>
> Zasadniczą rolę ma nie tyle czy długo, silnie i prowokując do czegoś
> sprzecznego z superego, ale to czy sytuacja trafia w słaby punkt,

No, no, chyba tak.

> czy to
> dręczenie pacjenta jest właśnie "perfidne". I tej właśnie perfidii i
> słabego punktu warto poszukiwać w warunkach kształtujących jego osobowośc.
>

Zapewne coś takiego możnaby znaleźć u tego chłopca i u mnie...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


178. Data: 2010-10-19 22:06:14

Temat: Re: Nienawiść
Od: vonBraun <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Ikselka wrote:

> Dnia Tue, 19 Oct 2010 23:48:41 +0200, vonBraun napisał(a):
>
>
>>Ikselka wrote:
>>
>>/.../
>>
>>>To nie było dziecko genialne, tylko PERFIDNE. Taką dorosłą perfidią, która
>>>objwiła się w jednej tylko chwili. Coś w typie dziecka z filmu "Omen".
>>
>>Użyłaś dokładnie słów vonBraunowej przy opisywaniu czegoś takiego -
>>"perfidia" i "Omen", z podkreśleniem jakim cudem tak wiele perfidii
>>mieści się w ciele dziecka. Ale nie wykluczałbym, że nie ma w tym
>>jakiegoś specyficznego "geniuszu".
>
>
> No tak, w sumie "genialność" jako wybitna, ponadnormatywna zdolność może
> dotyczyć nawet poczucia przyjemnosci z zabijania...
>
>
>
>>A najważniejsze, do czego dzieciak
>>musiał sie przystosować, aby zamiast czegoś sensownego,rozwinąć właśnie
>>takie zdolności.
>
>
> Myślałam o tym, ale niezbyt długo, przyznaję - wolałam na długo zapomnieć,
> zeby nie patrzeć podejrzliwie na własne dzieci.
>
>
>
>>W końcu zdenerwować nauczyciela to pryszcz ale zranić?
>
>
> Ano własnie. Zranić skutecznie równego sobie przeciwnika to rodzaj sukcesu
> czasem, ale zrobić to będąc (z racji wieku i mniejszego doświadczenia) na
> gorszych pozycjach i nie mając narzędzi - to już właściwie geniusz... :-(((
>
>
>
>
>>>>Załozyłem, że jakiś dysonans wizji siebie jako "doświadczonego pedagoga"
>>>>szukającego jakiegos ideału w swej pracy i dość naturalna IMHO chęc
>>>>"przyłożenia w papę". Z kolei w tej interpretacji "zawał" byłby karą za
>>>>"niesportowe zachowanie się".
>>>
>>>Chyba to nie tak. Zawsze, kiedy ktoś mnie bardzo zrani, mam ten sam ból
>>>serca. Po prostu wtedy czekam, aż on przejdzie i nawet nie mam ochoty
>>>niczego więcej robić... Zadnej agresji. Podkreślam - kiedy ktoś mnie ZRANI.
>>>A ten dysonans miedzy dziecięcym ciałem a już w cześci dorosłą (bo
>>>naznaczoną perfidią) psychiką wywołał u mnie szok, ale własnie też
>>>poczucie zranienia - moze własnie dlatego, że odebrano mi pewność
>>>absolutnej nieskazitelności=dziewiczosci dziecięcej psychiki, do którego to
>>>poczucia przywykłam jako... matka. Tamto dziecko okazało się skażone czymś
>>>złym. Bardzo to przeżyłam.
>>
>>OK.Załapałem.
>>I wydaje mi się, że jest jeszcze "coś" w tym co piszesz.
>>
>>Bo dobrze pokazuje to, że "czysty freudyzm" nie jest wystarczający do
>>wyjaśnienia objawów psychosomatycznych i konwersyjnych - mam na myśli
>>teorię "pisuarową" czyli: im dłużej delikwenta męczą jakieś bodźce, im
>>bardziej tłumi reakcję na nie, tym większe ma objawy, bo więcej
>>zgromadzi się e "pisuarze"./proszę bez skojarzeń z PiSem!!;-)/
>>
>>Zasadniczą rolę ma nie tyle czy długo, silnie i prowokując do czegoś
>>sprzecznego z superego, ale to czy sytuacja trafia w słaby punkt,
>
>
> No, no, chyba tak.
>
>
>>czy to
>>dręczenie pacjenta jest właśnie "perfidne". I tej właśnie perfidii i
>>słabego punktu warto poszukiwać w warunkach kształtujących jego osobowośc.
>>
>
>
> Zapewne coś takiego możnaby znaleźć u tego chłopca i u mnie...
>

Może to na przykłać wyjaśniać dlaczego nerwice tego rodzaju pojawiają
się czasem po JEDNORAZOWYM incydencie, tyle że wiązał się on z zadaniem
jednego ciosu przez osobę bliską/znaczącą - właśnie perfidnie - w słaby
punkt.

Bo na trwale zmienia to definicję tej osoby, a co za tym idzie definicję
światka w którym żyją. W sumie to nawet to piszesz - zagroziło to na
np. na moment nieskazitelności obrazu własnych dzieci.

vB

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


179. Data: 2010-10-19 22:08:12

Temat: Re: Nienawiść
Od: Aicha <b...@t...ja> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2010-10-19 18:44, glob pisze:

> A właściwie dlaczego w polsce nie ma konkursów na najbrzydszą
> kobietę...wszystkie z pisu by wygrywały...no coś by miały w końcu z
> życia..byłyby doceniane...nagradzane:)

Wczoraj był finał konkursu Vivat nienajpiękniejsi u Szymona Majewskiego.
Z polityczek uczestniczyła tylko pani Senyszyn. Widać kobiety z innych
opcji nie maja do siebie tyle dystansu.

--
Pozdrawiam - Aicha

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


180. Data: 2010-10-19 22:11:08

Temat: Re: Nienawiść
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Wed, 20 Oct 2010 00:06:14 +0200, vonBraun napisał(a):


> Bo na trwale zmienia to definicję tej osoby, a co za tym idzie definicję
> światka w którym żyją. W sumie to nawet to piszesz - zagroziło to na
> np. na moment nieskazitelności obrazu własnych dzieci.


Dlatego tak mnie przeraziło.
Na szczęscie dobrze znam własne dzieci oraz mam zaufanie do swojej
koncepcji ich wychowania (którego słusznosc się zresztą wielokrotnie
potwierdziła), dlatego tamten obraz nie zdołał mnie zdominować trwale.
Niemniej jednak nalezy do najgorszych moich przeżyć - nie z racji samej
sytuacji nawet, tylko jej skutków dla mojej psychiki.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 10 ... 17 . [ 18 ] . 19 ... 30 ... 70 ... 148


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Sam się zastanawiam co o tym myśleć?;)
Po trupach do celu
ZWROTKA
Szczucie...
Politycy z zębami zaciśniętymi z miłości.

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »