Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Nienawiść

Grupy

Szukaj w grupach

 

Nienawiść

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1477


« poprzedni wątek następny wątek »

51. Data: 2010-10-19 17:42:39

Temat: Re: Nienawiść
Od: Nowy lepszy tren R <t...@n...sieciowy> szukaj wiadomości tego autora

Był to dzień 19-październik-10, kiedy Veronika napełnił usenet słów
muzyką:

> Użytkownik "vonBraun" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:i9kekp$h5t$1@inews.gazeta.pl...
>
>> Też tak macie - czy iść się leczyć?
>
> Mam jeszcze gorzej.

Pora umierać? :)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


52. Data: 2010-10-19 17:54:57

Temat: Re: Nienawiść
Od: vonBraun <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Nowy lepszy tren R wrote:

> Był to dzień 19-październik-10, kiedy vonBraun napełnił usenet słów
> muzyką:
>
>
>>Nowy lepszy tren R wrote:
>>
>>
>>>Był to dzień 19-październik-10, kiedy vonBraun napełnił usenet słów
>>>muzyką:
>>>
>>>
>>>>Nowy lepszy tren R wrote:
>>>>
>>>>
>>>>
>>>>>Był to dzień 19-październik-10, kiedy vonBraun napełnił usenet słów
>>>>>muzyką:
>>>>>
>>>>>
>>>>>
>>>>>>Nowy lepszy tren R wrote:
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>>>Był to dzień 19-październik-10, kiedy vonBraun napełnił usenet słów
>>>>>>>muzyką:
>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>>>Nowy lepszy tren R wrote:
>>>>>>>>
>>>>>>>>
>>>>>>>>
>>>>>>>>
>>>>>>>>
>>>>>>>>>Był to dzień 19-październik-10, kiedy vonBraun napełnił usenet słów
>>>>>>>>>muzyką:
>>>>>>>>>
>>>>>>>>>
>>>>>>>>>
>>>>>>>>>
>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>Nowy lepszy tren R wrote:
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>Był to dzień 19-październik-10, kiedy vonBraun napełnił usenet słów
>>>>>>>>>>>muzyką:
>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>Po południu przeglądam prasę internerową. I widzę zdjęcie
>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>Tyle wiemy o świecie ile nam pokażą, vb :)
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>http://www.google.pl/images?q=FOTYGA&hl=pl
&gbv=2&tbs=isch:1&ei=N7m9TLCyNZDKjAe2z9yjAg&sa=N&sta
rt=90&ndsp=18
>>>>>>>>>>Sądzisz że prawie cały internet jest tendencyjny?
>>>>>>>>>
>>>>>>>>>No, jeśli Ty widzisz tylko smutne i wykrzywione twarze, to obstawiałbym
>>>>>>>>>raczej Ciebie :)
>>>>>>>>
>>>>>>>>Ok. Z pokorą przyjmuję wniosek iż TrenR widzi w twarzy AF przeciwieństwo
>>>>>>>>tego co napisałem
>>>>>>>>vB
>>>>>>>
>>>>>>>Skoro sprokurowałeś wniosek i podpisujesz go moim nickiem, nic nie stoi na
>>>>>>>przeszkodzie, żebyś go sobie przyjął :)
>>>>>>
>>>>>>Sorki. Tzn. jakie są twoje "dziewicze" odczucia gdy widzisz, słyszysz i
>>>>>>czujesz Fotygę?
>>>>>
>>>>>Gdy widzę - to w zasadzie żadne - widziałem ją raz na żywo, na ulicy.Tak
>>>>>jak Radka Sikorskiego - pracowałem koło MSZ kiedyś. Fotyga wyglądała
>>>>>normalnie, Sikorski natomiast jak bokser, który szuka zaczepki.
>>>>>Gdy słyszę - to niezbyt dobrze pamiętam, ale chyba ton jej głosu nie jest
>>>>>jakiś specjalnie ani zachwycający, ani drażniący.
>>>>>Natomiast czuć nie było mi dane.
>>>>>
>>>>>Ale, nawiasem mówiąc, masz zajefajne kryteria oceny polityków. Facetów też
>>>>>tak punktujesz? :)
>>>>
>>>>Alez nie pisałem o kryteriach oceny. Pisałem tylko jakie projekcje
>>>>wywołują u mnie te osoby - o czymś w rodzaju pierwszego wrażenia.
>>>>vB
>>>
>>>A czy te projekcje nie są ocenami? Pierwsze wrażenie to najtrudniejsza do
>>>zmiany ocena. Czy tego chcesz czy nie :)
>>>
>>
>>Nie odbieram swojego pierwszego wrażenia jako trudnego do zmiany.
>>Nawykowo natomiast bardzo uważnie przyglądam się temu pierwszemu
>>wrażeniu i pod żadnym pozorem go w sobie nie "duszę" - muszę przeżyć je
>>jak najbardziej świadomie aby móc przyjrzeć się faktom dotyczącym osoby,
>>bo te mogą byc sprzeczne z moją intuicją. W zasadzie im silniejsze
>>emocjonalnie jest takie wrażenie tym bardziej staram się je sprawdzić
>>(np. przez wywiad i i techniki diagnostyczne). Przy czym, czynię tak
>>głównie w pracy - poza pracą nie aż tak dociekliwie - bo jak słusznie
>>sugeruje Glob "zwariowałbym". Trzeba oddzielać role zawodową od potocznej.
>
>
> To jest szczególnie silna zasada podczas rekrutacji. Bardzo trudna do
> zwalczenia. Jak byś oceniał trafność swojego pierwszego wrażenia? O ile da
> się to jakoś % wyliczyć. Bo wchodzimy też na teren "moje pierwsze wrażenie
> jest bardzo trafne" jako samospełniającą się przepowiednię.
> W mojej pracy często mam sytuację, w której spędzam z danym człowiekiem
> cały dzień oglądając go sobie w różnych sytuacjach. I musze przyznać, że
> pierwsze wrażenie potrafi być wyjątkowo krzywdzące, albo wyjątkowo trafne.
> Mówię to na podstawie oceny danego człowieka nie tylko przeze mnie - ale
> uwzględniając również oceny dokonywane przez inne osoby.
Jesli chodzi o ocenę typu "co mu w mózgu wypadło" w sensie uszkodzonych
funkcji moje wstępne wrażenia bywają bardzo trafne lub prawie trafne.
Niekiedy to kwestia milisekund.

Jesli chodzi o ocenę osobowości pacjenta to spotykam się w zasadzie z
tym samym co Ty. W większości przypadków jestem w przybliżeniu w stanie
przewidzieć wyniki niektórych skal w testach osobowości (co do jednego
odchylenia standardowego), lub niektórych "globalnych", najogólniejszych
wskaźników - o ile dobrze znam test, niemniej zdarzają się porażki.

vB

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


53. Data: 2010-10-19 17:57:27

Temat: Re: Nienawiść
Od: "Veronika" <veronika_veronika@spam_op.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "vonBraun" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:i9kk9t$6ar$1@inews.gazeta.pl...

> Jakieś szczegóły?

Kota samobójcę przejechałam.
Okropnie mi z tym źle.

V-V

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


54. Data: 2010-10-19 17:57:55

Temat: Re: Nienawiść
Od: "Veronika" <veronika_veronika@spam_op.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Nowy lepszy tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w
wiadomości news:12hordhmyv75i$.dlg@trenerowa.karma...

> Pora umierać? :)

Lepiej mnie pociesz(cie).

V-V

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


55. Data: 2010-10-19 18:04:51

Temat: Re: Nienawiść
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Tue, 19 Oct 2010 17:48:39 +0200, vonBraun napisał(a):

> Też tak macie - czy iść się leczyć?

Widuję niemal codziennie ludzi żyjących wg mojej oceny szczęśliwie, bo to i
spokój w domu, mających wszystko, a jakos tak... wiecznie skręconych
emocjonalnie, nadętych, złych... Mój dobry humor i pogoda przyprawia ich o
widoczny stres, stają się jeszcze bardziej nadęci, źli... Chyba nie masz
powodu do udania się na leczenie. Ani ja.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


56. Data: 2010-10-19 18:18:42

Temat: Re: Nienawiść
Od: Qrczak <q...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 2010-10-19 18:45, niebożę vonBraun wylazło do ludzi i marudzi:
> Nowy lepszy tren R wrote:
>> Był to dzień 19-październik-10, kiedy vonBraun napełnił usenet słów
>> muzyką:
>>> Nowy lepszy tren R wrote:
>>>> Był to dzień 19-październik-10, kiedy vonBraun napełnił usenet słów
>>>> muzyką:
>>>>> Nowy lepszy tren R wrote:
>>>>>> Był to dzień 19-październik-10, kiedy vonBraun napełnił usenet słów
>>>>>> muzyką:
>>>>>>
>>>>>>> Po południu przeglądam prasę internerową. I widzę zdjęcie
>>>>>>
>>>>>> Tyle wiemy o świecie ile nam pokażą, vb :)
>>>>>
>>>>> http://www.google.pl/images?q=FOTYGA&hl=pl&gbv=2&tbs
=isch:1&ei=N7m9TLCyNZDKjAe2z9yjAg&sa=N&start=90&ndsp
=18
>>>>>
>>>>> Sądzisz że prawie cały internet jest tendencyjny?
>>>>> vB
>>>>
>>>> Tak przy okazji - czy Vincent Rostowski powinien zostać wywalony z PO
>>>> dlatego, że ma ładną córkę czy dlatego, że doradza ona w MSZ?
>>>>
>>>> http://www.dziennik.pl/grafika/305929,75876,23_letni
a_corka_rostowskiego_doradza_w_msz.html
>>>
>>> Ona nie jest ładna.
>>> vB
>>
>> Ale ma miłego tatusia.
> Skąd wiesz że jest miły?

Bo jest ładny?

Qra, żartowałam

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


57. Data: 2010-10-19 18:20:00

Temat: Re: Nienawiść
Od: Qrczak <q...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 2010-10-19 17:48, niebożę vonBraun wylazło do ludzi i marudzi:
> Vilar wrote:
>
>> Zupełnie przez przypadek.
>>
>> Przesłana dziś przez kolegę rejsowego - wiersz Szymborskiej w
>> wykonaniu Hanny Banaszak.....
>>
>> http://mp3.cafepl.com/mp3,banaszak,-,nienawisc,7926.
html
>>
>> MK
>>
>
> No cóż, niby przypadkiem zastanawiałem się akurat dziś czy jestem
> człowiekiem wolnym od nienawiści.
> Bo zgodnie z aktualnie obowiązującą wersją moich poglądów - jeśli
> przeżywa się nienawiść oznacza to że czegoś, kogoś tak na prawdę nie
> rozumiemy.
>
> "Wszystko ROZUMIEĆ" to przecież "wszystko wybaczyć".
>
> Wnioski są przygnębiające. Po ponad 20 latach pracy psychologa, licznych
> treningach uwrażliwiających, pracy nad sobą, pracy innych nade mną
> zdarzają się sytuacje w których przezywam uczucie, którego nie umiem
> nazwać inaczej. Po prostu na chwilę krew mnie zalewa. Na sekundę, na
> chwilę zanim lata treningu powodują, że skutecznie włączam sobie element
> zrozumienia. Ale jednak zalewa. Nie ROZUMIEM więc na poziomie
> intuicyjnym, natychmiastowym, pozapercepcyjnym, bezpośrednim. To
> niestety tylko wyuczone.
>
> Idę dziś koło parkingu pod uczelnią. I widzę pięćdziesięcioletnia
> kobietę ze smutnym wzrokiem. Obok niej idzie jej jedyny przyjaciel,
> czyli jakaś "spanielojamnicza" krzyżówka. I jest to pies tak strasznie
> SPASIONY, że przypomina PARÓWKĘ Z KTÓREJ WYSTAJĄ KRÓCIÓTKIE NÓŻKI. Pies
> porusza się z trudem, ledwie utrzymuje na cienkich nóżkach swój tłusty
> baleron. Przez ułamek sekundy ogarnia mnie wściekłość. Jak można tak
> traktować w pełni uzależnioną od nas istotę żywą tylko po to aby zrobić
> sobie dobrze! Uspokajam się po sekundzie. Myślę o niezrealizowanym
> instynkcie macierzyńskim "natrafiającym" na osobę, która nie ma dość
> siły aby poddać go kontroli. Myślę o potrzebie doznawania wdzięczności
> tak silnej, że nie może oprzeć się racjonalizmowi i podaje psu kolejny
> dziesiąty tego dnia smakołyk. Pomaga.
>
> Po południu przeglądam prasę internerową. I widzę zdjęcie Anny Fotygi z
> charakterystycznym dla niej wyrazem twarzy. I przypominam sobie tą twarz
> wiecznie skrzywioną, ten stale niezadowolony ton, tą manierę, która z
> obrażenia i skrzywdzenia uczyniła sposób na życie. Nawet jej uśmiech
> jest uśmiechem zniekształconym przez nakładany na niego "obowiązkowo"
> grymas niechęci. Przez chwilę cholera mnie bierze. JAK MOŻNA STALE
> WYTWARZAC WOKÓŁ SIEBIE TAKĄ AURĘ, to musi być niszczące dla niej i dla
> otoczenia, dalsze myśli o treściach zbliżonych do BDSM pominę. Po
> sekundzie włączam racjonalizm - nie wybierała matki i ojca którzy ja
> ukształtowali to raz, nie znam jej osobiście, po drugie "to tylko twarz"
> - przebijałem się do wnętrza ludzi bardziej "odpychających" na pierwszy
> rzut oka i znajdowałem tam sensowne rzeczy. Pomaga.
>
> Też tak macie - czy iść się leczyć?

Tego się chyba nie da wyleczyć.

Qra
--
Piszę na newsach od lat, mając na względzie poziom interlokutorów.
Używam prostych zdań z jednym podmiotem i jednym orzeczeniem.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


58. Data: 2010-10-19 18:20:13

Temat: Re: Nienawiść
Od: Nowy lepszy tren R <t...@n...sieciowy> szukaj wiadomości tego autora

Był to dzień 19-październik-10, kiedy Veronika napełnił usenet słów
muzyką:

> Użytkownik "Nowy lepszy tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w
> wiadomości news:12hordhmyv75i$.dlg@trenerowa.karma...
>
>> Pora umierać? :)
>
> Lepiej mnie pociesz(cie).

Czarny był? Mojego nie widziałem już jakieś dwa dni...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


59. Data: 2010-10-19 18:21:21

Temat: Re: Nienawiść
Od: vonBraun <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Ikselka wrote:

> Dnia Tue, 19 Oct 2010 17:48:39 +0200, vonBraun napisał(a):
>
>
>>Też tak macie - czy iść się leczyć?
>
>
> Widuję niemal codziennie ludzi żyjących wg mojej oceny szczęśliwie, bo to i
> spokój w domu, mających wszystko, a jakos tak... wiecznie skręconych
> emocjonalnie, nadętych, złych... Mój dobry humor i pogoda przyprawia ich o
> widoczny stres, stają się jeszcze bardziej nadęci, źli... Chyba nie masz
> powodu do udania się na leczenie. Ani ja.
>
Ok, ale chodziło mi o to także czy oceniasz sie jako osobę całkowicie
wolna od nienawiści - czy osiągnęłaś ten poziom zrozumienia który
eliminuje przeżycie "na widok" jakies sytuacji (pozornie obojętnej)
impulsu agresji, a potem dopiero refleksji.

pozdrawiam
vonBraun

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


60. Data: 2010-10-19 18:38:50

Temat: Re: Nienawiść
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Tue, 19 Oct 2010 20:21:21 +0200, vonBraun napisał(a):

> Ikselka wrote:
>
>> Dnia Tue, 19 Oct 2010 17:48:39 +0200, vonBraun napisał(a):
>>
>>>Też tak macie - czy iść się leczyć?
>>
>> Widuję niemal codziennie ludzi żyjących wg mojej oceny szczęśliwie, bo to i
>> spokój w domu, mających wszystko, a jakos tak... wiecznie skręconych
>> emocjonalnie, nadętych, złych... Mój dobry humor i pogoda przyprawia ich o
>> widoczny stres, stają się jeszcze bardziej nadęci, źli... Chyba nie masz
>> powodu do udania się na leczenie. Ani ja.
>>
> Ok, ale chodziło mi o to także czy oceniasz sie jako osobę całkowicie
> wolna od nienawiści - czy osiągnęłaś ten poziom zrozumienia który
> eliminuje przeżycie "na widok" jakies sytuacji (pozornie obojętnej)
> impulsu agresji, a potem dopiero refleksji.

Nie jestem wolna od nienawiści - to utopia wierzyć, że można dojść do
czegoś takiego, a obłuda twierdzić, że jest się tego już bliskim. Natomiast
usilnie "przepracowałam" sobie agresję na... politowanie. Moze ono też nie
jest niczym dobrym, ale przynajmniej nie mam uświadomionej ochoty na tzw
bezpośrednie reakcje fizyczne... I to od dłuższego czasu. Impulsem do tego
usilnego "przepracowania" był moment, kiedy w 18 roku mojej pracy pewien
uczeń tak mnie zdenerwował swoją bezczelnoscią i naprawdę wybitną perfidią
(dziecko!!!) przyprawiającą mnie, doświadczoną nauczycielkę i matkę aż o
przerażenie, niemal o łzy i nagły ból serca jakby groził mi zawał; pomimo
zupełnego braku odruchów agresji w stronę dzieci moja ręka powoli, wbrew
mojej woli (tak to odczułam) sama się uniosła do uderzenia, a ja patrzyłam
na nią jakbym nie była jej właścicielką i przez moment autentycznie nie
miałam nad nią władzy... Ogromnym wysiłkiem woli "sprowadziłam" ją na
zwykłe miejsce, markując jej ruch jako niby-poprawianie włosów... Byłam
bardziej w sumie wstrząśnięta tym, co mi sie zdarzyło wtedy, tym, co sie ZE
MNĄ działo, nie tyle z uczniem, co ze mną - moim zupełnym rozdźwiękiem z
moją ręką, częścią mojego ciała... Słyszałes kiedyś o czymś takim? Możesz
mi to jakoś wytłumaczyć? Bo do tej pory nie rozumiem, jak coś takiego mogło
się stać.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7 ... 20 ... 60 ... 148


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Sam się zastanawiam co o tym myśleć?;)
Po trupach do celu
ZWROTKA
Szczucie...
Politycy z zębami zaciśniętymi z miłości.

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »