Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Nienawiść

Grupy

Szukaj w grupach

 

Nienawiść

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1477


« poprzedni wątek następny wątek »

781. Data: 2010-10-23 09:23:35

Temat: Re: Nienawiść
Od: Paweł <z...@...ll> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "vonBraun" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:i9t71a$ai$1@inews.gazeta.pl...

[...]
>> 'Nienawiść' IMO to od początku złe słowo. U mnie raczej irytacja. Irytują
>> mnie Beata Kępa tak samo jak Grzegorz Napieralski, do którego mi jednak z
>> poglądami bliżej.
> Tak. Osobowość raczej mało powalająca ale umiejąca znaleźć lukę -
> niezagospodarowany obszar programowy - i wstrzelić się w to.
> Jednak Kępa irytuje mnie zdecydowanie bardziej - wydaje mi się że jest po
> prostu głupia, co tu duzo gadać.
[...]

Oprócz naturalnych możliwości intelektualnych Kempa była przez kilkanaście
lat kuratorem zawodowym dla dorosłych - do tego trzeba mieć i odpowiednią
psychikę, i psychika się odpowiednio dostosowuje.

P.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


782. Data: 2010-10-23 09:45:28

Temat: Re: Nienawiść
Od: vonBraun <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Chiron wrote:
> Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
> news:4cc1e89e$0$27041$65785112@news.neostrada.pl...
>
>> W dniu 2010-10-22 19:38, vonBraun pisze:
>>
>>> Pisałaś o pięknych oczach a nie o lęku po diagnozie. Odniosłem się do
>>> tego co było explicite.
>>
>>
>> Hm, chodziło mi o pokazanie, jak skrajnie różny może być odbiór tego
>> samego obrazu. I że niekoniecznie "osoba doświadczona, która wiele
>> widziała" musi mieć ten odbiór bardziej zgodny z rzeczywistością. A
>> dumna, cóż, pewnie byłam (jestem), ale podejrzenie lekarki bynajmniej
>> nie zachwianie dumy wywołało, co zwyczajny matczyny lęk. Ale przecież
>> nie o to było tematem, więc nie pisałam o tym.
>>
>>> I dobrze, bo nie należało lekceważyć zdania osoby, która widziała więcej
>>> niż inni.
>>
>>
>> Jasne. Na tej zasadzie mogła pewnie setkę chorób zasugerować. ;)
>
>
> Mam bardzo podobne doświadczenia. To nie zależy od wykształcenia: są
> ludzie, którzy coś powiedzą- i uważają, że nie mogą się mylić. Próbę
> zmiany ich osądu traktują jak osobisty atak. Kolejna rzecz: władza. Ja,
> LEKARZ jestem BOGIEM. Masz mnie słuchać- bo ja mam zawsze rację, a jak
> nie- to pożałujesz. Tyle mógłbym opowiedzieć o takich sytuacjach z moim
> starszym, ciężko chorym synem...
>
>
Coś w tym jest, ale wydaje mi się że nie wynika to ze szczególnej
sytuacji eksperta "w ogóli" (co jeszcze za postu Trenera tu napisano)
ale ze specyficznej sytuacji właśnie - lekarza. Jeśli udajesz sie do
szpitala w stanie zagrażającym życiu, to w zasadzie od sensowności
decyzji lekarza zależy Twoje życie. Kreuje to w otoczeniu lekarza -
zwłaszcza takiego - z pierwszej linii frontu specyficzną zupełnie aurę.
Jeśli bowiem codziennie otaczają cię ludzie którzy czują że masz władzę
NAD ICH ŻYCIEM i ŚMIERCIĄ, to w zasadzie jesteś wobec nich w roli BOGA.
Jeśli dodatkowo masz władzę na oddziale (jesteś ordynatorem) to masz też
władzę nad przyszłościa kilku pomniejszych "BÓSTW". Nie wszyscy lekarze
na tym świecie interesuja się jedynie wiedzą, medycyną, istotą choroby,
pomaganiem. Niektórzy kończą medycynę dlatego, że jest to zawód
"Zaufania publicznego", zaś ukończenie studiów i każdego z kolejnych
progów kariery jest u nich raczej elementem czegoś przypominającego
raczej adlerowskie "dążenie do mocy" niż "dążenie do wiedzy". Kombinacja
wieloletniego pozostawania BOGIEM i naturalnej dla niektórych potrzeby
"wywyższenia sie ponad maluczkich" jest pewnie tym co obserwowałeś.
Dodatkowo, jeśli dziecko jest chore nieuleczalnie, będziesz dodatkowo
"kopany" nieco mocniej - na wypadek gdybyś chciał kogoś z nich obarczyć
odpowiedzialnościa za WYLECZENIE syna.

pozdrawiam
vonBraun

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


783. Data: 2010-10-23 10:46:12

Temat: Re: Nienawiść
Od: vonBraun <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

medea wrote:

/.../
>
> A może ona będzie mogła się tego na nowo nauczyć? Długo tak ma?
Nie mozna sie nauczyć - tu w zasadzie mozna tylko oczekiwać jakieś
samoistnej poprawy (wspieranej farmakologicznie), jednak już chyba mija
powoli czas kiedy jeszcze mozliwa jest zmiana na lepsze. Dodatkowe
problemy (niemozność zapamiętywania nowych informacji - tzw. zespół
amnestyczny) - także nieusuwalny - przesądzi o trwałej zalezności od
innych. W tym stanie nie ma leczenia :-(

/.../

>> Jesli działa jakiś mechanizm "przyciągania" i "odpychania" przez osoby w
>> tych formacjach "topowe", to działa na określonych ludzi i moze właśnie
>> odbywa się na zasadzie ślepoty na jedne cechy i widzenia jako ważne
>> innych. Bo tytułowa "nienawiść" jest przecież uczuciem które żywimy
>> wobec ludzi a nie "programów politycznych". Próbuję to odkryć zaczynając
>> od siebie (oczywiście nieco przejaskrawiam swoja "nienawiśc") ale pytam
>> tez innych, ciekawi mnie tez czy dadzą radę "zafunkcjonować" w tym
>> pytaniu - czy tez jest ono dla nich "puste".
>
>
> Ja mogę odpowiedzieć tylko za siebie, że dla mnie typ osobowości (i mój
> osobisty odbiór danego człowieka-polityka) ma kluczowe znaczenie. Jestem
> tego świadoma i pewnie dlatego unikam rozmów na temat polityki.
Czyli liczy się całość Twoich doświadczeń życiowych - a korzystasz z
tych które masz i żadnych innych. Brzmi znajomo...

>> Im bardziej się w to wgłebiam tym bardziej zadaję sobie taki
>> problem/pytanie: Co w takim razie trzeba by sobie wyobrazić aby
>> "nienawiść" zniknęła? ;-)

> Jeśli zamienimy "nienawiść" na "niechęć" (tak jak powinno to brzmieć bez
> przejaskrawiania IMO) to powstaje pytanie - po co miałaby zniknąć?
Czyli "nie było problemu"? ;-)

Ale drążąc troche juz "na siłe" - Jakie są źródła tej chęci czy niechęci
- zwłaszcza teraz - w sytuacji dwu bardzo wyrazistych opcji politycznych
i jak ma się do tego "test Fotygi"? Mamy do wyboru świat pełen intryg,
spisków, krzywdy i świat "zielonej wyspy" oraz "polityki miłości".
Polska oszukana, zakomleksiona, z jednej i "miodem i mlekiem płynąca" z
drugiej. Ci którzy nie zyskali w niej nic na miarą swoich oczekiwań i ci
którym sie w niej udało lub liczą że się uda. Niezadowoleni i
zadowoleni. Macierewicz z jednej i dobroduszny wujaszek Komorowski z
drugiej. Czy przypadkiem nie jest tak, że jesli nie zauważa się w
"Fotygach" nic szczególnego to normą jest dla człowieka jest ten
pierwszy świat i w nim czuje się znajomo, a gdy czuje intuicyjnie, że
powinnien omijać "to cos" szerokim łukiem to woli się ten drugi?

I jeszcze - rozsądek podpowiadałby że oba "światy" są tyleż prawdziwe co
fałszywe.

vB

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


784. Data: 2010-10-23 11:03:15

Temat: Re: Nienawiść
Od: "Ghost" <g...@e...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "kiwiko" <k...@o...pl> napisał w wiadomości
news:4cc08989$0$27047$65785112@news.neostrada.pl...
>
> Użytkownik "Ghost" <g...@e...pl> napisał w wiadomości
> news:i9oo85$mfk$1@mx1.internetia.pl...
>>
>> Użytkownik "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> napisał w wiadomości
>> news:i9meo6$vla$1@news.onet.pl...
>>>
>>> Użytkownik "Veronika" <veronika_veronika@spam_op.pl> napisał w
>>> wiadomości news:4cbebca8$0$20997$65785112@news.neostrada.pl...
>>>>
>>>> Użytkownik "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> napisał w wiadomości
>>>> news:i9mab9$i63$1@news.onet.pl...
>>>>
>>>>> A co Ixi powiesz o.... Gałczyńskim????
>>>>
>>>> Nie ta grupa.
>>>> pl.hum.poezja
>>>>
>>>> V-V
>>>
>>> Gadamy o polityce, muzyce, kotach....bardzo rzadko o psychologii,
>>
>> I to jest niedobre.
> może nie jest tak źle? zawsze się czegoś przy okazji dowiadujemy

Niedobre, ze rzadko.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


785. Data: 2010-10-23 11:55:34

Temat: Re: Nienawiść
Od: "kiwiko" <k...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Ghost" <g...@e...pl> napisał w wiadomości
news:i9ufme$g3r$1@mx1.internetia.pl...
>
> Użytkownik "kiwiko" <k...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:4cc08989$0$27047$65785112@news.neostrada.pl...
>>
>> Użytkownik "Ghost" <g...@e...pl> napisał w wiadomości
>> news:i9oo85$mfk$1@mx1.internetia.pl...
>>>
>>> Użytkownik "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> napisał w wiadomości
>>> news:i9meo6$vla$1@news.onet.pl...
>>>>
>>>> Użytkownik "Veronika" <veronika_veronika@spam_op.pl> napisał w
>>>> wiadomości news:4cbebca8$0$20997$65785112@news.neostrada.pl...
>>>>>
>>>>> Użytkownik "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> napisał w wiadomości
>>>>> news:i9mab9$i63$1@news.onet.pl...
>>>>>
>>>>>> A co Ixi powiesz o.... Gałczyńskim????
>>>>>
>>>>> Nie ta grupa.
>>>>> pl.hum.poezja
>>>>>
>>>>> V-V
>>>>
>>>> Gadamy o polityce, muzyce, kotach....bardzo rzadko o psychologii,
>>>
>>> I to jest niedobre.
>> może nie jest tak źle? zawsze się czegoś przy okazji dowiadujemy
>
> Niedobre, ze rzadko.
ok, jak często byś chciał?
i co Cię interesuje najbardziej?

kiwiko


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


786. Data: 2010-10-23 13:45:45

Temat: Re: Nienawiść
Od: medea <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2010-10-23 12:46, vonBraun pisze:

> Nie mozna sie nauczyć - tu w zasadzie mozna tylko oczekiwać jakieś
> samoistnej poprawy (wspieranej farmakologicznie), jednak już chyba mija
> powoli czas kiedy jeszcze mozliwa jest zmiana na lepsze. Dodatkowe
> problemy (niemozność zapamiętywania nowych informacji - tzw. zespół
> amnestyczny) - także nieusuwalny - przesądzi o trwałej zalezności od
> innych. W tym stanie nie ma leczenia :-(

A, no chyba że tak. Myślałam, że ten brak kolorów to jej jedyny problem.

>> Ja mogę odpowiedzieć tylko za siebie, że dla mnie typ osobowości (i
>> mój osobisty odbiór danego człowieka-polityka) ma kluczowe znaczenie.
>> Jestem tego świadoma i pewnie dlatego unikam rozmów na temat polityki.

> Czyli liczy się całość Twoich doświadczeń życiowych - a korzystasz z
> tych które masz i żadnych innych. Brzmi znajomo...

Hm, jest jednak tak, że ja z czasem weryfikuję niektóre moje odbiory
oczywiście. Nie wszystkie sympatie i antypatie są oparte na pierwszym
dziewiczym wrażeniu, chociaż jest ono bardzo silnym kryterium,
przyznaję. Bywa i tak, że pod wpływem czegoś zmieniam, a potem
stwierdzam, że jednak pierwsze było trafniejsze (tak np. odbierałam
Rokitę - pierwszy był negatyw, potem pozytyw, potem powrót do negatywu).
A unikam rozmów na te tematy, bo po prostu trudno mi obronić swoją
opinię opartą na "całości doświadczeń życiowych", czyli właściwie niczym. ;)

>> Jeśli zamienimy "nienawiść" na "niechęć" (tak jak powinno to brzmieć
>> bez przejaskrawiania IMO) to powstaje pytanie - po co miałaby zniknąć?
> Czyli "nie było problemu"? ;-)

W tym sensie nie było dla mnie problemu, że ja nie uważam niechęci za
coś zbędnego. IMO to uczucie jest zwyczajnie każdemu potrzebne. Coś, co
należałoby zwalczać moim zdaniem, to eskalacja poczucia niechęci w
kierunku uczucia nienawiści. Rozpalanie własnej niechęci i upajanie się
nią - to jest dopiero niebezpieczne.

> Ale drążąc troche juz "na siłe" - Jakie są źródła tej chęci czy niechęci
> - zwłaszcza teraz - w sytuacji dwu bardzo wyrazistych opcji politycznych
> i jak ma się do tego "test Fotygi"? Mamy do wyboru świat pełen intryg,
> spisków, krzywdy i świat "zielonej wyspy" oraz "polityki miłości".
> Polska oszukana, zakomleksiona, z jednej i "miodem i mlekiem płynąca" z
> drugiej. Ci którzy nie zyskali w niej nic na miarą swoich oczekiwań i ci
> którym sie w niej udało lub liczą że się uda. Niezadowoleni i
> zadowoleni. Macierewicz z jednej i dobroduszny wujaszek Komorowski z
> drugiej. Czy przypadkiem nie jest tak, że jesli nie zauważa się w
> "Fotygach" nic szczególnego to normą jest dla człowieka jest ten
> pierwszy świat i w nim czuje się znajomo, a gdy czuje intuicyjnie, że
> powinnien omijać "to cos" szerokim łukiem to woli się ten drugi?

Problem bardzo złożony, z zaległościami historycznymi w dodatku
(przecież wielu z naczelnych polityków zna się z czasów pierwszej
"Solidarności", jedni na przemianach ugrali więcej inni mniej i mają do
siebie wzajemne pretensje itd), a przede wszystkim jakieś osobowościowe
tarcia.
Jeśli o mnie chodzi, to ja obecnie widzę walkę PiS kontra PO jako walkę
fanatyków z cwaniakami. Dla mnie w zasadzie nie ma wśród nich wyboru,
chyba że na zasadzie mniejszego zła.

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


787. Data: 2010-10-23 14:52:53

Temat: Re: Nienawiść
Od: Frank Einstein <f...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

vonBraun pisze:

> U mnie sympatię do polityka także kształtuje intuicja, tyle że jak już
> zauważono - z czym się zgadzam - jest ona wyczulona na pewien rodzaj
> sygnałów - najogólniej sygnałów, które odczytuję jako marker zaburzeń
> emocjonalnych osoby. Jednak kiedyś zagłosowałem na polityka nie dlatego,
> że go popierałem (zbyt skrajny), ale dlatego, że uważałem ze musi
> znaleźć się w Sejmie choć nie był wzorem równowagi psychicznej i
> stateczności. Był to JKM. I ku mojej radości przeszedł :-)
>
> vB

Ciekawy jestem, jak w kontekście tego co napisałeś definiujesz swoją
intuicję?

--
Pozdrawiam,
Frank Einstein

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


788. Data: 2010-10-23 15:44:11

Temat: Re: Nienawiść
Od: "Ghost" <g...@e...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "kiwiko" <k...@o...pl> napisał w wiadomości
news:4cc2cd37$5$22803$65785112@news.neostrada.pl...
>
> Użytkownik "Ghost" <g...@e...pl> napisał w wiadomości
> news:i9ufme$g3r$1@mx1.internetia.pl...
>>
>> Użytkownik "kiwiko" <k...@o...pl> napisał w wiadomości
>> news:4cc08989$0$27047$65785112@news.neostrada.pl...
>>>
>>> Użytkownik "Ghost" <g...@e...pl> napisał w wiadomości
>>> news:i9oo85$mfk$1@mx1.internetia.pl...
>>>>
>>>> Użytkownik "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> napisał w wiadomości
>>>> news:i9meo6$vla$1@news.onet.pl...
>>>>>
>>>>> Użytkownik "Veronika" <veronika_veronika@spam_op.pl> napisał w
>>>>> wiadomości news:4cbebca8$0$20997$65785112@news.neostrada.pl...
>>>>>>
>>>>>> Użytkownik "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> napisał w wiadomości
>>>>>> news:i9mab9$i63$1@news.onet.pl...
>>>>>>
>>>>>>> A co Ixi powiesz o.... Gałczyńskim????
>>>>>>
>>>>>> Nie ta grupa.
>>>>>> pl.hum.poezja
>>>>>>
>>>>>> V-V
>>>>>
>>>>> Gadamy o polityce, muzyce, kotach....bardzo rzadko o psychologii,
>>>>
>>>> I to jest niedobre.
>>> może nie jest tak źle? zawsze się czegoś przy okazji dowiadujemy
>>
>> Niedobre, ze rzadko.
> ok, jak często byś chciał?

Czesciej.

> i co Cię interesuje najbardziej?

Wiele rzeczy mnie interesuje, czasem nawet nie wiem, ze mnie interesuje,
dopoki nie natkne sie na cos. Na to co najbradziej, chyba nie ma mocnych -
swiadomosc itepe.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


789. Data: 2010-10-23 16:35:43

Temat: Re: Nienawiść
Od: "Chiron" <c...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "vonBraun" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:i9uarr$1m0$...@i...gazeta.pl...

Chiron wrote:
> Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
> news:4cc1e89e$0$27041$65785112@news.neostrada.pl...
>
>> W dniu 2010-10-22 19:38, vonBraun pisze:
>>
>>> Pisałaś o pięknych oczach a nie o lęku po diagnozie. Odniosłem się do
>>> tego co było explicite.
>>
>>
>> Hm, chodziło mi o pokazanie, jak skrajnie różny może być odbiór tego
>> samego obrazu. I że niekoniecznie "osoba doświadczona, która wiele
>> widziała" musi mieć ten odbiór bardziej zgodny z rzeczywistością. A
>> dumna, cóż, pewnie byłam (jestem), ale podejrzenie lekarki bynajmniej nie
>> zachwianie dumy wywołało, co zwyczajny matczyny lęk. Ale przecież nie o
>> to było tematem, więc nie pisałam o tym.
>>
>>> I dobrze, bo nie należało lekceważyć zdania osoby, która widziała więcej
>>> niż inni.
>>
>>
>> Jasne. Na tej zasadzie mogła pewnie setkę chorób zasugerować. ;)
>
>
> Mam bardzo podobne doświadczenia. To nie zależy od wykształcenia: są
> ludzie, którzy coś powiedzą- i uważają, że nie mogą się mylić. Próbę
> zmiany ich osądu traktują jak osobisty atak. Kolejna rzecz: władza. Ja,
> LEKARZ jestem BOGIEM. Masz mnie słuchać- bo ja mam zawsze rację, a jak
> nie- to pożałujesz. Tyle mógłbym opowiedzieć o takich sytuacjach z moim
> starszym, ciężko chorym synem...
>
>
Coś w tym jest, ale wydaje mi się że nie wynika to ze szczególnej
sytuacji eksperta "w ogóli" (co jeszcze za postu Trenera tu napisano)
ale ze specyficznej sytuacji właśnie - lekarza. Jeśli udajesz sie do
szpitala w stanie zagrażającym życiu, to w zasadzie od sensowności
decyzji lekarza zależy Twoje życie. Kreuje to w otoczeniu lekarza -
zwłaszcza takiego - z pierwszej linii frontu specyficzną zupełnie aurę.
Jeśli bowiem codziennie otaczają cię ludzie którzy czują że masz władzę
NAD ICH ŻYCIEM i ŚMIERCIĄ, to w zasadzie jesteś wobec nich w roli BOGA.
Jeśli dodatkowo masz władzę na oddziale (jesteś ordynatorem) to masz też
władzę nad przyszłościa kilku pomniejszych "BÓSTW". Nie wszyscy lekarze
na tym świecie interesuja się jedynie wiedzą, medycyną, istotą choroby,
pomaganiem. Niektórzy kończą medycynę dlatego, że jest to zawód
"Zaufania publicznego", zaś ukończenie studiów i każdego z kolejnych
progów kariery jest u nich raczej elementem czegoś przypominającego
raczej adlerowskie "dążenie do mocy" niż "dążenie do wiedzy". Kombinacja
wieloletniego pozostawania BOGIEM i naturalnej dla niektórych potrzeby
"wywyższenia sie ponad maluczkich" jest pewnie tym co obserwowałeś.
Dodatkowo, jeśli dziecko jest chore nieuleczalnie, będziesz dodatkowo
"kopany" nieco mocniej - na wypadek gdybyś chciał kogoś z nich obarczyć
odpowiedzialnościa za WYLECZENIE syna.
====================================================
=============
Masz rację. Zauważ proszę, że piszesz o czymś, co jest złem. To jest
aberracja psychiczna- a Ty ją- tak to odebrałem- próbujesz usprawiedliwić.
Wielu takich "bogów" skończyło źle (syndrom boga)- staczając się. Żeby nie
doszło do tragedii, żeby lekarz był naprawdę dobry w tym, co robi- oprócz
empatii potrzebuje też wiele POKORY.
Trafiliśmy na kogoś takiego- obdarzonego ponadto ogromną wiedzą fachową-
i...mój syn ma dziś 26 lat:-). Kiedy niedawno szukałem specjalisty w pewnej
dziedzinie- i wrzuciłem imię i nazwisko tej pani doktor- ukazały się (chyba
jako jedyna) same superlatywy




Chiron

Prawda, Prostota, Miłość.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


790. Data: 2010-10-23 17:13:32

Temat: Re: Nienawiść
Od: "kiwiko" <k...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Ghost" <g...@e...pl> napisał w wiadomości
news:i9v057$a0f$1@mx1.internetia.pl...
>
> Użytkownik "kiwiko" <k...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:4cc2cd37$5$22803$65785112@news.neostrada.pl...
>>
>> Użytkownik "Ghost" <g...@e...pl> napisał w wiadomości
>> news:i9ufme$g3r$1@mx1.internetia.pl...
>>>
>>> Użytkownik "kiwiko" <k...@o...pl> napisał w wiadomości
>>> news:4cc08989$0$27047$65785112@news.neostrada.pl...
>>>>
>>>> Użytkownik "Ghost" <g...@e...pl> napisał w wiadomości
>>>> news:i9oo85$mfk$1@mx1.internetia.pl...
>>>>>
>>>>> Użytkownik "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> napisał w wiadomości
>>>>> news:i9meo6$vla$1@news.onet.pl...
>>>>>>
>>>>>> Użytkownik "Veronika" <veronika_veronika@spam_op.pl> napisał w
>>>>>> wiadomości news:4cbebca8$0$20997$65785112@news.neostrada.pl...
>>>>>>>
>>>>>>> Użytkownik "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> napisał w wiadomości
>>>>>>> news:i9mab9$i63$1@news.onet.pl...
>>>>>>>
>>>>>>>> A co Ixi powiesz o.... Gałczyńskim????
>>>>>>>
>>>>>>> Nie ta grupa.
>>>>>>> pl.hum.poezja
>>>>>>>
>>>>>>> V-V
>>>>>>
>>>>>> Gadamy o polityce, muzyce, kotach....bardzo rzadko o psychologii,
>>>>>
>>>>> I to jest niedobre.
>>>> może nie jest tak źle? zawsze się czegoś przy okazji dowiadujemy
>>>
>>> Niedobre, ze rzadko.
>> ok, jak często byś chciał?
>
> Czesciej.
>
>> i co Cię interesuje najbardziej?
>
> Wiele rzeczy mnie interesuje, czasem nawet nie wiem, ze mnie interesuje,
> dopoki nie natkne sie na cos. Na to co najbradziej, chyba nie ma mocnych -
> swiadomosc itepe.
a ja zawsze myślałam, że wiesz wszystko ;)

kiwiko


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 30 ... 70 ... 78 . [ 79 ] . 80 ... 90 ... 130 ... 148


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Sam się zastanawiam co o tym myśleć?;)
Po trupach do celu
ZWROTKA
Szczucie...
Politycy z zębami zaciśniętymi z miłości.

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja

zobacz wszyskie »