« poprzedni wątek | następny wątek » |
911. Data: 2010-10-30 10:05:33
Temat: Re: NienawiśćDnia Fri, 22 Oct 2010 17:59:14 +0200, vonBraun napisał(a):
> Ikselka wrote:
>
>> Dnia Wed, 20 Oct 2010 23:32:57 +0200, Ikselka napisał(a):
>>
>>
>>>Dnia Wed, 20 Oct 2010 22:08:20 +0200, medea napisał(a):
>>>
>>>
>>>>W dniu 2010-10-20 21:46, Hanka pisze:
>>>>
>>>>>On 20 Paź, 21:27, Ikselka<i...@g...pl> wrote:
>>>>>
>>>>>>Dnia Wed, 20 Oct 2010 12:02:48 -0700 (PDT), Hanka
>>>>>>
>>>>>>>:) ?
>>>>>>
>>>>>>O żesz - jak sie te nutki wstawia?
>>>>>
>>>>>U mnie jest lewy alt i wyklikany numer 14 ?
>>>>>na bocznych cyferkach.
>>>>>Ale sie nie znam, czy tak bedzie wszedzie.
>>>>>Mam zainstalowany XP.
>>>>>
>>>>>Lecz powinno to tez byc w tabeli symboli
>>>>>i znakow.
>>>>
>>>>??????
>>>>
>>>>!!!!! :))))
>>>>
>>>>Ewa
>>>
>>>??????
>>>
>>>Skopiowałam - bo tak szybciej; teraz słucham Konkursu Chopinowskiego :-)
>>
>>
>> Yulianna Avdeeva wygrała :-)
>>
> A ktoś słuchał koncertu laureatów i się zna?
>
> Bo jakieś dziwne rzeczy robiła - tak pod koniec występu.
>
> I bardziej mi przypadł do gustu ten "Wunderkid" - chociaż nie tak jak
> ona wytrenowany. Tyle, że straszne grymasy robił, nie powinni go z
> bliska pokazywać...
>
Ja przeważnie (jak mogę) słucham muzyki z zamkniętymi oczami :)
Wunder był moim faworytem.
No cóż...
http://www.rp.pl/artykul/556228-Jak-szef-jury-uczyl-
laureatke-Awdiejewa.html
>
> Geniusz z Litwy z kolei deczko przynudzał.
> vB
>
Pozdrawiam,
M.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
912. Data: 2010-10-30 10:45:12
Temat: Re: Nienawiść
Frank Einstein napisał(a):
> Nemezis pisze:
> >
> > Frank Einstein napisaďż˝(a):
> >> medea pisze:
> >>> W dniu 2010-10-29 13:24, Aicha pisze:
> >>>
> >>>> Ja teďż˝ sobie z tego zdajďż˝ sprawďż˝, ale z tematem fantazji seksualnych
> >>>> kilkuletnich dzieci jako� wcze�niej si� nie spotka�am.
> >>> Hm, powiem Ci, �e obserwowa�am kole�ank� mojej c�rki. Normalnie
gdybym
> >>> nie wiedzia�a na pewno, �e jej rodzice krzywdy nie robi�, to mia�abym
> >>> powa�ne podejrzenia. Teraz my�l�, �e dzieci, kt�re faktycznie s�
> >>> krzywdzone, nie m�wi� o "tych sprawach" wprost, ale trzeba to czyta�
> >>> mi�dzy wierszami. Je�li m�wi� wprost i bez zahamowa�, to raczej
> >>> fantazjuj�. To oczywi�cie tylko moja amatorska teoria.
> >>>
> >>> Ewa
> >> A te kt�re nie s� krzywdzone m�wi� o "tych sprawach" wprost?
> >> Z tego co obserwowa�em, to ka�de dziecko o tym czasem m�wi,
> >> s�ownictwem z domu lub przedszkola czy te� szko�y, ale chyba bardziej
> >> kierowane ciekawo�ci� r�nic mi�dzy p�ciami ni� p�czkuj�cym
pop�dem.
> >>
> >> --
> >> Pozdrawiam,
> >> Frank Einstein
> >
> >
> > Nawet niemowle jest seksualne, ale gdy dziecko wykazuje nadpobudliwo��
> > seksualn� to to jest podejrzane. Tak wi�c trzeba odr�ni�, co jest
> > faz� seksuln� danego dziecka i sk�d bior� si� ,je�li s�
,nienaturalne
> > pobudzenia seksualne dziecka. Bo np; zabawa w doktora to poznawanie
> > cia�a, ale je�li dziecko wykazuje co� wi�cej to bym si�
zastanawiaďż˝...
>
> A jak rozumiesz t� nadpobudliwo��?
> Gdzie umie�ci�by� jej granice?
>
> --
> Pozdrawiam,
> Frank Einstein
Nie jestem specjalistą, ale z tego co wiem biegli rozpoznają
wykorzystane dzieci przez zachowowania, które robi w seksie raczej
dorosły niż dzieci, bo wykorzystane dziecko wzoruje się na tym czego
doświadczyło.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
913. Data: 2010-10-30 12:28:16
Temat: Re: NienawiśćW dniu 2010-10-30 08:13, Frank Einstein pisze:
> Tak to zabrzmiało, że aż mam obawy zapytać na czym polega ta
> swoboda obyczajów w wykonaniu tego dziecka.
Bezceremonialne pokazywanie wszystkich części ciała oraz częste
skojarzenia z nimi oraz z czynnościami fizjologicznymi, o których pisałam.
> Dziwi minie jednak trochę, że nie zareagowałaś na nie.
A skąd wiesz, że nie zareagowałam? Zareagowałam. Rozmawiałam z
rodzicami, a nawet miałam okazję do dość wnikliwej obserwacji całej
rodziny, więc mniej więcej mogę się domyślać, skąd takie zachowanie
dziewczynki.
> Tej tematyki raczej nie kojarzę ani ze wspomnień, ani z obserwacji.
To jest zagadnienie książkowe. Dzieci przechodzą taką fazę, ale na pewno
nie u wszystkich dzieci się ona aż tak bardzo uzewnętrznia.
> Natomiast pamiętam z zabaw dziecięcych z koleżankami, w których
> sporadycznie występowała nagość, że odczuwałem jakieś dziwne napięcie.
> Może nie było ono stricte seksualne, ale być może jakiś jego zalążek.
Też to pamiętam. Myślę, że nie tylko u chłopców takie napięcie występuje.
> Miło mi, że trafiłem nickiem w gust i mam nadzieję, że będzie on
> niezmienny ;)
Bądź grzeczny, to może nie będziesz musiał zmieniać. ;)
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
914. Data: 2010-10-30 12:31:31
Temat: Re: NienawiśćUżytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
news:4ccc0f53$0$22796$65785112@news.neostrada.pl...
>W dniu 2010-10-30 08:13, Frank Einstein pisze:
>
[...]
>> Natomiast pamiętam z zabaw dziecięcych z koleżankami, w których
>> sporadycznie występowała nagość, że odczuwałem jakieś dziwne napięcie.
>> Może nie było ono stricte seksualne, ale być może jakiś jego zalążek.
No ja pamiętam jedno takie zdarzenie. Było piękne lato. Miałem jakieś 7 lat.
Bawiłem się z koleżanką. W pewnym momencie niechcący dotknąłem jej nagiej
skóry. I było jakoś inaczej niż zwykle. To chyba też zalążek.
P.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
915. Data: 2010-10-30 16:45:59
Temat: Re: Nienawiśćmedea pisze:
> W dniu 2010-10-30 08:13, Frank Einstein pisze:
>> Dziwi minie jednak trochę, że nie zareagowałaś na nie.
>
> A skąd wiesz, że nie zareagowałam? Zareagowałam. Rozmawiałam z
> rodzicami, a nawet miałam okazję do dość wnikliwej obserwacji całej
> rodziny, więc mniej więcej mogę się domyślać, skąd takie zachowanie
> dziewczynki.
Zrozumiałem ze wcześniejszych postów, że rodzice jej są bez zastrzeżeń,
więc te obyczaje to jednak od nich?
Ja tam bym chyba tylko zwrócił jej uwagę, ze takie rzeczy nie przystoją
młodej damie i nie mieszał się do metod wychowawczych jej rodziców,
ale jak widzę Twoja uwaga do nich pozostała bez skutku?
>> Tej tematyki raczej nie kojarzę ani ze wspomnień, ani z obserwacji.
>
> To jest zagadnienie książkowe. Dzieci przechodzą taką fazę, ale na pewno
> nie u wszystkich dzieci się ona aż tak bardzo uzewnętrznia.
>
>> Natomiast pamiętam z zabaw dziecięcych z koleżankami, w których
>> sporadycznie występowała nagość, że odczuwałem jakieś dziwne napięcie.
>> Może nie było ono stricte seksualne, ale być może jakiś jego zalążek.
>
> Też to pamiętam. Myślę, że nie tylko u chłopców takie napięcie występuje.
A więc widzisz. Ciekawość ciekawością, jednak ten etap odkrywania
i znaczenia różnic płci być może też być ważny
do późniejszej równowagi seksualnej w dorosłym życiu.
>> Miło mi, że trafiłem nickiem w gust i mam nadzieję, że będzie on
>> niezmienny ;)
>
> Bądź grzeczny, to może nie będziesz musiał zmieniać. ;)
>
> Ewa
Postaram się brać z Ciebie dobry przykład.
Tak więc prowadź Wodzu ;)
--
Pozdrawiam,
Frank Einstein
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
916. Data: 2010-10-31 07:30:31
Temat: Re: NienawiśćNemezis pisze:
>>> Nawet niemowle jest seksualne, ale gdy dziecko wykazuje nadpobudliwo��
>>> seksualn� to to jest podejrzane. Tak wi�c trzeba odr�ni�, co jest
>>> faz� seksuln� danego dziecka i sk�d bior� si� ,je�li s�
,nienaturalne
>>> pobudzenia seksualne dziecka. Bo np; zabawa w doktora to poznawanie
>>> cia�a, ale je�li dziecko wykazuje co� wi�cej to bym si�
zastanawiaďż˝...
>> A jak rozumiesz t� nadpobudliwo��?
>> Gdzie umie�ci�by� jej granice?
>>
>> --
>> Pozdrawiam,
>> Frank Einstein
>
>
> Nie jestem specjalistą, ale z tego co wiem biegli rozpoznają
> wykorzystane dzieci przez zachowowania, które robi w seksie raczej
> dorosły niż dzieci, bo wykorzystane dziecko wzoruje się na tym czego
> doświadczyło.
No ale mi chodziło o Twój punkt widzenia?
Co np. Ciebie w zachowaniu czy słowach dziecka by zaalarmowało?
--
Pozdrawiam,
Frank Einstein
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
917. Data: 2010-10-31 07:56:06
Temat: Re: Nienawiśćmedea pisze:
> W dniu 2010-10-30 18:45, Frank Einstein pisze:
>> A więc widzisz. Ciekawość ciekawością, jednak ten etap odkrywania
>> i znaczenia różnic płci być może też być ważny
>> do późniejszej równowagi seksualnej w dorosłym życiu.
>
> Być może. Ciężko mi powiedzieć, co by było, gdybym takich doświadczeń
> nie miała, więc nie mam porównania. Faktem jest, że w pewnym okresie
> życia (mniej więcej około 7-8 roku życia) bardzo mocno przyjaźniłam się
> z jednym kolegą. ;)
Ja chyba podobnie przyjaźniłem się z kuzynką.
Do dziś miedzy nami jest więź bliższa chyba niż z kimkolwiek
z kuzynostwa, nawet jak sie widzimy raz na rok.
Chodziło mi jednak o to, że być może też jako dzieci sygnalizowaliśmy
dorosłym jakoś budząca się w nas seksualność, a oni mądrze na te sygnały
zareagowali i ukształtowali nam ją w miarę poprawnie.
Czas chyba teraz się zastanowić i oddać to co dostaliśmy, być może nawet
w lepszej jakości, gdy jakiś dzieciak coś nam kiedyś zasygnalizuje ;)
>> Postaram się brać z Ciebie dobry przykład.
>> Tak więc prowadź Wodzu ;)
>
> No bierz, bierz. Jak na razie nieźle Ci idzie. Pamiętaj jednak, że
> niektóre słowa są jak fingerprinty. ;)
>
> Ewa
Nie chciałbym wyprowadzać Ciebie z żadnego błędu, jednak te słowa mogą
być też na tyle atrakcyjne, ze chętnie powtarzane przez innych ;)
--
Pozdrawiam,
Frank Einstein
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
918. Data: 2010-10-31 09:13:10
Temat: Re: NienawiśćW dniu 2010-10-31 08:56, Frank Einstein pisze:
> Czas chyba teraz się zastanowić i oddać to co dostaliśmy, być może nawet
> w lepszej jakości, gdy jakiś dzieciak coś nam kiedyś zasygnalizuje ;)
Jeżeli masz dla mnie jakąś konkretną radę, wydaje Ci się, że
zareagowałam nieodpowiednio, to wal śmiało. Chętnie posłucham dobrej
rady. :)
> Nie chciałbym wyprowadzać Ciebie z żadnego błędu, jednak te słowa mogą
> być też na tyle atrakcyjne, ze chętnie powtarzane przez innych ;)
Oczywiście, jest bardzo duże prawdopodobieństwo. ;)))
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
919. Data: 2010-10-31 12:48:25
Temat: Re: Nienawiśćmedea pisze:
> W dniu 2010-10-31 08:56, Frank Einstein pisze:
>
>> Czas chyba teraz się zastanowić i oddać to co dostaliśmy, być może nawet
>> w lepszej jakości, gdy jakiś dzieciak coś nam kiedyś zasygnalizuje ;)
>
> Jeżeli masz dla mnie jakąś konkretną radę, wydaje Ci się, że
> zareagowałam nieodpowiednio, to wal śmiało. Chętnie posłucham dobrej
> rady. :)
To raczej Ty zasygnalizowałaś dość ciekawe obserwacje,
jednak opisałaś je dość skromnie.
--
Pozdrawiam,
Frank Einstein
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
920. Data: 2010-10-31 13:09:09
Temat: Re: NienawiśćW dniu 2010-10-31 13:48, Frank Einstein pisze:
> To raczej Ty zasygnalizowałaś dość ciekawe obserwacje,
> jednak opisałaś je dość skromnie.
Hm... wydaje mi się, że wystarczająco dla osoby domyślnej.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |