Data: 2006-05-19 13:43:59
Temat: Re: Niepełnosprawnimogązapomnieć o pracy!
Od: "Bogusława" <d...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Sebastian" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:e4jv9i$81$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Dokladnie, do tej pory pracowalem w 4 zakladach pracy
> 2 z nich to zpchr a 2 to normalne firmy nie będące zpchrami
> i co najgorzej wspominam "prace" w zpchr
> to bylo jkaies nieporozumienie
---------------
Jest prawda, ze w większości ZPCHR były nadużycia, ale według mnie, jeżeli
zostaną zlikwidowane te, to polowa ON pracująca w tychże
zakładach nie znajdzie sobie pracy na wolnym rynku...
Można tylko się domyślać i przypuszczać, ze w pewnych sytuacjach nadużyć,
następowała zmowa
milczenia pomiędzy pewnymi instytucjami... Pewnie po to, aby osiągać swoje
cele...
Również, były, nadużycia w programach celowych... mających służyć pomocy
ON... O czym można przeczytać w raporcie NIK...
Ale, jest tez prawda, ze niektóre ZPCHR dobrze funkcjonowały, a ludzie
pracujący w nich byli/sa zadowoleni...
Przeznaczona z UE "gruba" kwota na propagowanie na ryku pracy ON
oraz uświadamianie pracodawcom korzyści osiąganych z pracy ON, często nie
służy przychylnie dla zainteresowanym...
Niektórzy, "naprawiacze" sytuacji na rynku pracy powinni
sobie zdać sprawe, ze skutków, jakie niesie ze sobą zmiana (42x razy)
przepisów od
1997r. w ustawie rehabilitacyjnej, która wcale nie wpływa korzystnie na
sytuacje rynku pracy
ON...
Każdy przedsiębiorca kieruje się rachunkiem i względami ekonomicznymi, a
jak wiadomo te,
sa coraz mnie korzystne i opłacalne dla niego... Efektem wszystkich zmian,
niejasnych, niepewnych budzących pełnych obaw przepisów jest, świadome
płacenie kar przez pracodawców zatrudniających ponad 25 osób...(roznica jest
niewielka) Niektorzy pracodawcy uważają to za
bardziej opłacalne, niz. bycie w niepewności, jakie niosą kolejne zmiany
przepisów z dnia, na dzień...
Przedsiębiorca, żeby mógł miech zwrócone w pewnej mierze koszty, musi
utworzyć stanowisko dla ON, a co za tym idzie podpisać pewne zobowiązanie,
na co najmniej 1,5 roku... wiec, kto będzie ryzykował nie znając jasnej
sytuacji.. co będzie tak naprawdę za miesiąc??
Całkiem niedawno mieliśmy, wydaną absurdalna decyzje, ( o czym można było
przeczytać na grupie) w/s kwalifikacji i nadania statusu w Urzędzie Pracy
ON, jako "bezrobotnej", (co jest kompletna bzdura...), a konsekwencja tego
będzie w niedługim czasie, komunikat GUS, jak bardzo spadło bezrobocie
wśród ON... Tak tez można... , tylko czy to będzie zgodne z prawda?
Sadze, ze najpierw należy zacząć od jasnych, stabilnych przepisów, ustaw, a
dopiero zachęcać zainteresowanych i przekonywać ich do korzyści z obu
stron...
Bogusława
|