Data: 2006-11-22 09:31:02
Temat: Re: Nierzetelne media?
Od: "elGuapo" <e...@v...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Quasi wrote:
> elGuapo napisał(a):
>
> > Po zerowe: upór, w którym doszukujesz się świadomej, powodowanej
> > złą wolą manipulacji ze strony przeciwnika przewyższa ładunek
> > podejżliwości u wszelkich znanych mi teoriospiskowców.
>
> Zwykle za zerowa hipoteze wyjasniajaca niegodziwosc jakiegos czlowieka
> nie przyjmuje zlej woli. Wiem jak dziala umysl statystycznego
> niegodziwcy i ze podstawowy mechanizm niegodziwosci to brukowanie piekla
> dobrymi checiami... Kiedys szerzej pisal o tym Slawek i zdaje sie, ze
> nawet Ciebie niegdys do jego tekstu odsylalem.
>
> Ale z Toba jest inaczej. Ty jestes niegodziwcem notorycznym i swej
> niegodziwej recydywy nie zaprzestajesz nawet po apelach o opamietanie.
> Prosciej mowiac - wielokrotnie okazales sie byc zwykla kanalia, w
> zwiazku z tym przypuszczam, ze jestes nia nadal, tym bardziej, ze
> jeszcze mocniej sie do mojej osoby uprzedziles, wiec i Twoje psychiczne
> stymulatory kanalizmu sataly sie silniejsze.
>
> Oczywiscie nie zakladam ze caly Twoj kanalizm jest wynikiem do konca
> zamierzonego dzialnia, wyrachowania. Pewnie nie, pewnie spora jego czesc
> to po prostu wynik zaburzen poznawczych wzmocnionych uprzedzeniem do
> mnie polaczonych z wylaczeniem - rowniez przez uprzedzenie - resztek
> procedur kontrolujacych rzetelnosc osadow. Innymi slowy: po prostu
> uwazam Cie za aroganta o dosc znacznie uposledzonej trzezwosci
> rozumowania i poczytalnosci.
Wszystko, co powyżej napisałeś dokładnie odnosi się do ciebie -
dlatego pewnie tak łatwo ci sformułowanie tego przyszło. Nie
mógłbym cię lepiej zcharakteryzować.
> > Po pierwsze: W końcu rozumiem, gdzie jest pies pogrzebany. Przyjmij do
> > wiadomości, iż zwyczajnie nadałaś bardzo mylący przekaz.
>
> Nie nadalem, kretaczu. Moj przekaz byl bardzo precyzyjny i klarowny.
Gówno prawda.
Kontekstem była moja osoby 1+2+3 i co należy z nimi robić (w
domyśle - ja jako - rzekomy przedstawiciel 1+2+3). Co należy z nimi
robić (z osobami, które chcą - bez narzucania swojego sposobu życia
innym, żyć jak chcą - starszliwie to niebezpieczni idioci). Co więc
należy więc z nimi robić? - po czym następowałą eskalacja
środków, aż do fizycznej eliminacji włącznie. Po drodze
'przeniosłeś' sobie kontekst z aplikowania konkretnych środków
wobec konkretnych osób na snucie dywagacji o tym - jakie to
teoretycznie środki pozostają jeszcze w zanadżu. Kręcisz, choć ja
to raczej tłumaczę asper-ułomnością: gdybyś był normalny nie
trzeba by ci tak oczywistych rzeczy tłumaczyć, zaś twoja
nienormalność pewnie uniemożliwia zrozumienie ich.
> Jestem przekonany, ze to, ze go - rzekomo - niezrozumiales
Zwolennik teorii spiskowych.
Jesteś nienormalny i zdajesz sie być tego świadomy, ale w rozmowie z
normalnymi domniemujesz ich nienormalność, a nie własną... jak
każdy nienormalny ROTFL.
> (o ile
> rzeczywiscie nie zrozumiales i nie bylo to zadne "niezrozumienie
> kreatywne") to co najwyzej wynik Twojego szalenstwa.
Przeprowadź sugerowany przeze mnie eksperyment matole. Masz
asper-skrzywioną percepcję rzeczywistości, jesteś świadomy swojej
ułomności, ale nie przekłada się ona na większy dystans do
własnych wypowiedzi (do tego, jak są one pojmowane przez innych),
bądź do percepcji wypowiedzi innych (czy właściwie je pojmujesz).
Ale jeśli chcesz pozostać głupcem (zgodnie z twoją własną
definicją - zabierania z poczuciu pełnego ich zrozumienia głosu w
sprawach, o których ma się gówniane pojęcie), to przecież twoja
wola.
> I jesli naprawde
> wierzysz w te metne (chociazby z powodu sporej informatycznej
> redundancji) kretacze majaki - jakoby "demaskujace" problem - ktore
> cedzisz w dalszej czesci tej epistoly, to tym bardziej utwierdzasz mnie
> w tym przekonaniu.
Jak już dowiodłes - jesteś bardzo ograniczony, starm się więc
znaleźć dostatecznie prosty przykład, który i ty zdołasz pojąć.
> > (...) się bynajmniej nie podpisujesz (...) ja osobiście uważam, że jest
> > to wyjście niedopuszczalne i obrzydliwe'.
>
> Tam w zaden sposob sie od tego (tj. od eksterminacji silnych szkodnikow
> typu 1+2+3) nie odcinalem.
No to zdecyduj się w końcu czy jestes bolszewikiem, czy nie - bo co
post, to zmiana.
> Nie odcinalem ani pod tym nie podpisywalem -
> w ogole nie wyrazilem tam zadnego osobistego sadu natury
> normatywno-etycznej na ten temat.
Każdy normalny byłby innego zdania - zasugerowany kontekstem.
> Stwierdzilem prosta kombinacje faktow:
> 1) pewne osoby nie kwalifikuja sie do dialogu/negocjacji z powodu
> skazenia ich umyslow przez 1+2+3;
> 2) czasem dochodzi do konfrontacji z takimi ludzmi i jesli ich
> szkodliwosc/sila jest odpowiednio wysoka, to...
> 3) ...innej metody konfrontacji niz ich fizyczna eksterminacja po prostu
> nie ma (opcje nastawienia im "drugiego policzka" pomijam), wszak z
> powodu ich umyslowego obciazenia niesposob dojsc z nimi do porozumienia
> czy kompromisu.
>
> Napisalem to...
>
> > bez określania twojego zdania czy ją aprobujesz, czy ją odrzucasz.
>
> Otoz to.
Jw. Nie rozumiesz czym jest kontekst, nie informujesz o jego zmianie -
to pewnie jedna z odmian asper-ułomności. Kontekstu emocjonalnego
(osoby z AS potrafią nawijać bez końca o interesującym ich temacie
nie zauważając, iż stają się pośmiewiskiem równieśników, nie
'wyczuwają' kontekstu emocjonalnego - wyszydzania na przykład) nie
rozumiesz, to i nie dziwota, że i w sumie dość zbliżonego do niego
kontekstu wątku (co jest w nim najistotniejsze - pod jakim kątem na
wypowiedź się spogląda) także pojąć nie możesz.
Wyjaśniłem ci najprościej jak umiałem - ty dalej rżniesz (???)
głupa - proszę bardzo. Dyskusja z ułomami to rzeczywiście strata
czasu - widzę tutaj oczami wyobraźni uśmieszki jakichś nielicznych
grupowiczów, którzy czytając to naigrywają się ze mnie w myśli:
'wiedziałem to od samego początku' i ... przyznaję im rację.
Głupotą było wogóle z mojej strony próba rozsądnej dyskusji z
osobą nienormalną, żyjącą w świecie własnych imaginacji i
nieskorą do weryfikacji ich na podstawie rozsądku i obserwacji
rzeczywistości.
> Choc jak *pozniej* dodalem - jak najbardziej te procedure aprobuje (np.
> swiadomosc wybijania islamskich fanatykow przez armie Izraela czy USA
> sprawia mi satysfakcje).
???
Znów zapewne tak czytelnie, że to dodanie składało się z
przecinka.
Chyba jednak bolszewizm uber alles.
> Gdybys Ty i podobnie do Ciebie myslacy skorwinsyni chcieli przeprowadzic
> rewolucje (czyli metodami pozademokratycznymi) majaca na celu
> zaprowadzenie "panstwa minimum" (przynajmniej w takim ksztalcie, w jakim
> Ty je przedstawiasz) - i mieli realne szanse powodzenie - to z
> przyjemnoscia bym was skosil ogniem broni maszynowej, a potem oczywiscie
> wypuscil sepy... I to nie w akcie w "doktrynalnej obrony demokracji",
> ktora mi imputujesz, lecz po prostu w obronie siebie przed chorymi
> utopiami chorych ludzi.
Te 'chore utopie' stworzyły najpotężniejsze państwo świata, ale
to, że pojąć tego, że domokracja
biurokratyczno-opiekuńczo-przedstawicielska naturalnie grawituje ku
korupcji, już dowiodłeś (bo przecież niepodatny na manipulację
mainstream utrzymuje coś innego, choć teraz mainstream się dosyć
zprawicował - więc cóż ty biedny poczniesz???).
NeG
|