Data: 2003-08-14 12:12:58
Temat: Re: Niewłaściwe zachowanie 11 letniego dziecka wobecrodziny
Od: "agi ( fghfgh )" <a...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
margola & zielarz wrote:
> Ależ ja naisałam, że kiedyś być może policzę do trzech i..., metodą Qwaxa.
> Tylko, że bedę miała poczucie absolutnej porażki.
Nigdy nic nie wiadomo... to naprawde zalezy od dziecka i Ciebie..a wiele
pogladów zmienia sie z wiekiem i doswiadczeniem. Zycze Ci abys nie
musiala poslugiwac sie metoda Qwaxa. Jesli uda Ci sie dziecko wychowac
na porzadnego czlowieka w ten sposób jaki obecnie preferujesz to bede
zywic wiele szacunku bo to duza rzecz. Ale jesli zdarzy Ci sie uderzyc w
pupe to... wcale nie jest powiedziane w jakich okolicznosciach to
nastapi, na jakich zasadach, jak bedzie przyjete, czy poskutkuje... wiec
nie wiadomo teraz czy bedzie porazka. Dlatego ja osobiscie nie
gdybalabym mimo, ze dzieci którymi sie opiekowalam nigdy nie uderzylam a
i sama klapsów w zyciu zaznalam bardzo malo.
Tak zastanawiajac sie - dla mnie porazka byloby, gdyby moje dziecko nie
mialo dla mnie szacunku ( czytaj : gdyby nie udalo mi sie zasluzyc na
ten szacunek ) niz gdyby zdarzylo mi sie dac mu kiedys klapsa (
zakladam, ze jesli poczuje sie kiedys do tego zmuszona to bedzie to w
wieku max. 6 lat ) Inny kaliber zdarzen. Wage przykladalabym do
caloksztaltu moich metod wychowawczych i relacji rodzic-dziecko niz do
akurat tego uderzenia. Ale to ja, na dzien dzisiejszy. Jak bedzie- nie
wiem. Choc obecnie bawi mnie troszeczke demonizowanie klapsa i proste
przedstawianie znaku równosci miedzy klapsem a przemoca- IMHO to
ostatnie akurat traci demagogia.
pzdr
agi
|