Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!newsfeed.pionier.net.pl!news.internetia.
pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "Jerzy Turynski" <j...@p...com>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Niszczenie dobra - z własnego zła czy z głupoty?
Date: Fri, 23 Nov 2007 17:01:56 +0100
Organization: z adresu usuń cztery "a"
Lines: 116
Message-ID: <fi6tu2$f3j$1@nemesis.news.tpi.pl>
References: <fhv9f9$4j3$1@news.onet.pl> <fhvkdr$qu6$1@nemesis.news.tpi.pl>
<fhvkk3$b2k$1@news.onet.pl> <fhvld3$9i2$1@atlantis.news.tpi.pl>
<fi13be$bsg$1@news.dialog.net.pl> <fi3csl$bu7$1@atlantis.news.tpi.pl>
<fi3gt9$uc4$1@news.dialog.net.pl> <fi3kid$6j7$1@nemesis.news.tpi.pl>
<fi3p8i$49a$1@news.dialog.net.pl> <fi4ikt$khi$1@atlantis.news.tpi.pl>
<fi674a$lmj$1@news.dialog.net.pl> <fi68lu$4pk$1@atlantis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: aae44.warszawa.sdi.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1195834115 15475 217.97.84.44 (23 Nov 2007 16:08:35 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Fri, 23 Nov 2007 16:08:35 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1409
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1409
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:387958
Ukryj nagłówki
JaKasia <m...@o...pl>
napisała w news:fi68lu$4pk$1@atlantis.news.tpi.pl...
Postaw sobie lustro przed sobą, a potem powtórz to
jeszcze raz:
> Jezu, człowieku, ty prostych rzeczy nie rozumiesz?!
> Głupiś czy aż tak zły?!
[ciach populizmy]
Nie 'przyszedł' ci do tej twojej łepetynki pozornie
nietrudny do wymyślenia wniosek, iż tzw. "polowanie
na czarownice" ma swój prosty odpowiednik niczym w
lustrze - czyli "polowanie na polujących na czarow-
nice"? I że obydwa bieguny tego kija tak naprawdę NI-
CZYM SIĘ NIE RÓŻNIĄ, bo używają dokładnie takiej sa-
mej karczemnej demagogii i takich samych chwytów po-
niżej pasa. Słowem jedno i drugie jest przejawem ta-
kiej samej AGRESJI, a obydwie strony - jak zawsze -
uważają siebie za jedynie słusznych "obrońców dobra"
(faktycznie z piekła rodem)? Przyczyny tej _agresji_
(w obydwu jej wersjach) są dokładnie takie same, to
standardowe _upośledzenie_ emocjonalne.
---
Celem każdego przewodu sądowego (to samo powinno do-
tyczyć każdego wnioskowania, ale na ogół zamiast tego
wygrywa Kali!) nie jest ani obrona podejrzanego (od
strony adwokata) ani skazanie go (od strony prokurato-
ra), a DOTARCIE DO PRAWDY i wyłącznie na tej podstawie
wydanie przez sędziego "sprawiedliwego wyroku".
Zaś fanatycy obrony "niewinnie oskarżanych" są rów-
nie pieprznięci jak fanatycy krucjat na "oczywistych
złoczyńców".
Upośledzenie twojego typu generuje szkody równie strasz-
liwe, co działania inkwizycji wszystkich czasów. A w
naszym aktualnym piekiełku - podstawowym problemem jest
praktycznie całkowity brak granic - wszystko wolno, bo
~wszystkim 'udaje się' (przez użycie i społeczną akcep-
tację demagogii twojego typu) przepychać brednie, że nie
ma winnych, bo wszystkiemu złu winne są jak zwykle "czyn-
niki obiektywne", a nie indywidualna sprawcy + powszech-
na głupota obrońców... głupoty.
Nota bene: Standardowym objawem kompletnej patologii jest
czysto erystyczne powoływanie się przez polityków na "do-
mniemanie niewinności" (p. "obrona" Samsona przez "przy-
jaciół w merytoryźmie"). "Domniemanie niewinności" obowią-
zuje użytkowników aparatu ZDROWEGO państwa (tj. jego oby-
wateli) a nie jego urzędników. To taka sama patologia, jak-
by lekarz powoływał się na "domniemanie zdrowia" przycho-
dzącego do niego pacjenta _i_tym_ tłumaczył, że nic nie
potrzeba z pacjentem robić, oczywiście poza braniem od nie-
go forsy za diagnozę.
Cóż, idiota dlatego jest idiotą, psychopata psychopatą
a złodziej złodziejem, że nie jest w stanie zlokalizować
własnej głupoty i _uświadomić_ sobie krzywd, jakie jego
działanie/głupota wyrządza innym. Stąd winnych (w samooce-
nie złoczyńców) nigdy nie ma (a jak są to winni są standar-
dowi "oni"), a jeżeli ktoś się do własnych win przyznaje,
to tylko dlatego, że (jak w pierdlu) owe udawane "przyzna-
nie się" jest dla niego opłacalne. (Jak w ciurmie - przy-
znają się ci, którym w kiciu jest równie dobrze albo znacz-
nie lepiej niż na tzw. "wolności").
Problem zaczyna się już od tego, że nikt nie podejmuje
żadnego działania (ze zwierzątkami przede wszystkim),
jeśli jego 'psychika' nie jest 'pewna', że ma 'najmojszą
rację' i że na swoim działaniu więcej 'zyska' niż 'stra-
ci', tzn. jego 'psychika' 'zyska' psychologiczną "wypła-
tę" a nie "krzywdę", bo przy swojej psychopatologii ża-
den złoczyńca _sam_ _nie_ jest w stanie uświadomić sobie,
że na jego działaniu (s)traci(ł) ktokolwiek inny.
W chorym państwie patologiczne układy "wybrańców narodu"
robią właśnie to co ty - za wszelką cenę i wszystkimi
sposobami "na których użyciu" nie 'tracą społecznie' -
ochraniają OPŁACALNE dla nich patologie dowolnego autora-
mentu. I natychmiast zmieniają front wyłącznie wtedy -
kiedy wylazłe szydło z worka ma wielkość słonia i pod
żaden dywan wepchnąć się go już nie da. I cały czas
wrzeszczą w niebogłosy, że jedyną patologią są ci, któ-
rzy usiłują widzieć patologię, gdzie jej w "oczywisty
sposób" w ogóle nie ma i nigdy nie było.
Zwykła psychologia bezmózgiego stada. Czysty ka(niba)lizm.
---
Nikt nie jest winny tej całej patologii, która była?
Ale to "ludzie ludziom zgotowali ten los" i summa summa-
rum uniewinniacze patologii są równie szkodliwi, jak ska-
zywacze niewinnych.
> - JaKasia
JeT.
P.S. Popatrz na pierwsze z brzegu w googlu (psychologia
pozory) np.: http://tinyurl.com/3x5gev
Łatwo(?) zauważyć, że tego typu teksty niczego na ogół
nie rozwiązują, bo ew. "argumentacja" 'wynikająca' z
zapoznania się z takim tekstem i tak zostanie praktycznie
zawsze użyta do "racjonalizacji" tego, co "już i tak każ-
dy wie od początku", tj. do racjonalizowania "a ja i tak
wiem swoje"... kompletnie nieuświadomioną metodyką Kale-
go.
Albo http://wiadomosci.onet.pl/1450224,242,kioskart.html
Wbrew POZOROM INNYCH KONKRETÓW obydwa teksty są dokładnie
o tym samym (psychologicznie)! Ale drugi jest ciekawszy
z tego powodu, że we "wnioskach" 'ulega'... właśnie POZO-
ROM.
|