Data: 2007-09-27 15:29:43
Temat: Re: No i co ja mam zrobić do diaska?...
Od: Lia <i...@p...org>
Pokaż wszystkie nagłówki
McDreamy or McSteamy? *Basia Z.*. Seriously? Seriously.
> Użytkownik "Lia" :
>
>>
>> Jak bede biedna to nie bede sie szarpac na wakacje, po to zeby potem pic
>> wode z kranu.
>
> Ale przegotowaną !
Nie no luz.
Ja (podkreslam ja) nie pojechałabym na wakacje, gdyby na tychże nie byłoby
mnie stac na wode (bo wodę z kranu na luzie wypiję - byle nie w Warszawie
;P, bo jest niepijalna).
Bo woda to najmniejszy wydatek. A mi straszno się ruszać bez zabezpieczenia
finansowego, bo różne rzeczy się mogą wydarzyć, a ubezpieczenie nie pomaga.
Bo i tak najpierw z własnej kieszeni trzeba wyłożyć, żeby potem móc
odzyskać.
W sytuacji gdy mam wyliczone wszystko co do złotówki ciągle bym się bała,
ze zaraz cos sie stanie i bedzie dramacik. To nie sa wakacje. Wakacje nie
służą mi do stresowania się i denerwowania ciągłego.
Ja z Poznania jestem, ja nie umiem "jakos tak bedzie", ja musze miec
poczucie bezpieczenstwa ;)
I dlatego wole nie jechać w danym momencie.
--
Lia GG 1516512 ICQ 166035154 JID i...@j...org
It's life's illusions I recall. I really don't know life at all.
|