« poprzedni wątek | następny wątek » |
51. Data: 2013-07-17 11:13:21
Temat: Re: No i na Marsa nie polecimy (tak szybko)W dniu 2013-07-17 09:58, Slawek [am-pm] pisze:
> "Izunia" napisała w wiadomości grup dyskusyjnych
> news:51e63ce9$0$1452$65785112@news.neostrada.pl...
>
>>> Tak przy okazji, skąd znasz tego Przewodasa - Przygłupasa?
>>> Nie widziałem go chyba nigdy na psp.
>>
>> miałam z nim "wolno wolowe(sic)" teologiczno-filozoficzne
>> dysputy az dostałam głupią c---ą w pomiędzy oczy
>> a co?
>
>
> A nic. Każdy przypadek - Twój, mój, Ghosta czy Przewodasa -
> jest na swój sposób interesujący, chociaż nie w każdej
> sytuacji wymaga natychmiastowej interwencji.
to miłe że i siebie zawarłeś w tym
indeksie osób do uzdrowienia.
powinieneś wiedzieć, ze na psp już przed laty
wywnioskowano, że wszyscy sa wariatami
tylko nie niezdiagnozowanymi
> Zdrowia wszystkim życzę - jak zwykle psychicznego.
wczoraj sie dowiedziałam, że "jesteś miły
aczkolwiek wpadasz rzadko". no to nie odchodź
może dasz nam coś czego inni nie mają :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
52. Data: 2013-07-17 11:23:14
Temat: Re: No i na Marsa nie polecimy (tak szybko)Użytkownik "Izunia" <n...@n...pl> napisał w wiadomości
news:51e63ce9$0$1452$65785112@news.neostrada.pl...
>
> miałam z nim "wolno wolowe(sic)" teologiczno-filozoficzne
> dysputy az dostałam głupią c---ą w pomiędzy oczy
> a co?
ano- nic tak ardzo nie gorszy, jak prawda.
--
--
,,Kto rządzi przeszłością, w tego rękach jest przyszłość; kto rządzi
teraźniejszością, w tego rękach jest przeszłość."
G. Orwell
Chiron
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
53. Data: 2013-07-17 12:17:53
Temat: Re: No i na Marsa nie polecimy (tak szybko)W dniu 2013-07-17 11:23, Chiron pisze:
> Użytkownik "Izunia" <n...@n...pl> napisał w wiadomości
> news:51e63ce9$0$1452$65785112@news.neostrada.pl...
>>
>> miałam z nim "wolno wolowe(sic)" teologiczno-filozoficzne
>> dysputy az dostałam głupią c---ą w pomiędzy oczy
>> a co?
>
> ano- nic tak ardzo nie gorszy, jak prawda.
no. i po co sie tak spieniłeś jak ci szczerze
powiedziała, że jesteś gruby, brzydki i masz
obłąkane oczy ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
54. Data: 2013-07-21 20:11:01
Temat: Re: No i na Marsa nie polecimy (tak szybko)In article <krmenf$1co$1@portraits.wsisiz.edu.pl>,
s...@t...nic says...
>
> "Maciej Woźniak" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych
> news:kqriqa$fjf$1@node2.news.atman.pl...
>
> >| Tylko skąd wiesz, że w ten sposób "odkrywając" prawdę
> >| daje ci się przechytrzyć Matriksa - a nie odwrotnie?
> >
> > Odkrywanie prawdy nie jest przechytrzaniem matriksa,
> > a odwrotnie. Ten pęd do prawdy to on Ci wpoił.
> > Zwierzęta go nie mają, prawda? Po co - to skomplikowana
> > kwestia.
>
>
> Ot, byty nad potrzeby mnożysz. Nie ma nic w konstrukcji i działaniu
> człowieka, czego zaistnienia nie dałoby się wyjaśnić mechanizmem
> doboru naturalnego. W przypadku ludzi rozwinęła się co prawda
> osobna dziedzina, zwana psychologią ewolucyjną (która to nazwa
> zastąpiła nieco skompromitowaną przez różnej maści lewaków
> i tępaków "biosocjologię"), ale w sumie nie ma tu żadnej nowej
> jakości.
Witam po długim czasie niebytności. :) Podstawowym problemem z
ewolucją jest to, że jest przedstawiana jako proces, i do tego
świadomy [ewolucja powoduje, wyklucza, premiuje]. Tymczasem
czasami faktycznie "wygrywa" lepiej przystosowany, a czasami
wygrywa gorzej przystosowany ale liczniejszy. No i ta
przypadkowośc w mutacjach, która nie ma [mutacja] zamiaru
przystosowywać jednostki do zmieniającego się środowiska, ale
akurat PRZYPADKOWO trafia w sedno sprawy. ;>
PF
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
55. Data: 2013-07-21 20:34:32
Temat: Re: No i na Marsa nie polecimy (tak szybko)Dnia Sun, 21 Jul 2013 20:11:01 +0200, Flyer napisał(a):
> Witam po długim czasie niebytności. :) Podstawowym problemem z
> ewolucją jest to
Wieszczu!
--
XL "Czarnecki Marek, Onyszkiewicz, Piskorski, Staniszewska,
Wielowieyski, Buzek, Chmielewski, Gacek, Jałowiecki, Lewandowski, Olbrycht,
Protasiewicz, Saryusz-Wolski, Siekierski, Zaleski, Zwiefka, Geringer de
Oedenberg, Grabowska, Liberadzki, Masiel, Sonik, Gierek"
http://www.bibula.com/?p=8428
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
56. Data: 2013-07-21 22:21:24
Temat: Re: No i na Marsa nie polecimy (tak szybko)In article <1ivhui37gk773.byq4f5xs6kb7$.dlg@40tude.net>,
i...@g...pl says...
>
> Dnia Sun, 21 Jul 2013 20:11:01 +0200, Flyer napisał(a):
>
> > Witam po długim czasie niebytności. :) Podstawowym problemem z
> > ewolucją jest to
>
> Wieszczu!
Nie masz się co naśmiewać, bo podstawowym problemem z ewolucją
jest to, że została przedstawiona jako świadomy proces pt.
"najlepsi wygrywają". Tymczasem ewolucja to przypadkowość i
mutacje, w ramach których niekoniecznie muszą wygrać najlepsi w
danym środowisku - wystarczy, żeby mutacja X była y-razy
liczniejsza od postaci bazowej lub mutacji z i istnieje
prawdopodobieństwo, że wygra liczebnością i płodnością, a nie
"lepszym przystosowaniem".
PF
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
57. Data: 2013-07-21 22:45:12
Temat: Re: No i na Marsa nie polecimy (tak szybko)Dnia Sun, 21 Jul 2013 22:21:24 +0200, Flyer napisał(a):
> In article <1ivhui37gk773.byq4f5xs6kb7$.dlg@40tude.net>,
> i...@g...pl says...
>>
>> Dnia Sun, 21 Jul 2013 20:11:01 +0200, Flyer napisał(a):
>>
>>> Witam po długim czasie niebytności. :) Podstawowym problemem z
>>> ewolucją jest to
>>
>> Wieszczu!
>
> Nie masz się co naśmiewać, bo podstawowym problemem z ewolucją
> jest to, że została przedstawiona jako świadomy proces pt.
> "najlepsi wygrywają". Tymczasem ewolucja to przypadkowość i
> mutacje, w ramach których niekoniecznie muszą wygrać najlepsi w
> danym środowisku - wystarczy, żeby mutacja X była y-razy
> liczniejsza od postaci bazowej lub mutacji z i istnieje
> prawdopodobieństwo, że wygra liczebnością i płodnością, a nie
> "lepszym przystosowaniem".
>
Wieszczu!
--
XL "Czarnecki Marek, Onyszkiewicz, Piskorski, Staniszewska,
Wielowieyski, Buzek, Chmielewski, Gacek, Jałowiecki, Lewandowski, Olbrycht,
Protasiewicz, Saryusz-Wolski, Siekierski, Zaleski, Zwiefka, Geringer de
Oedenberg, Grabowska, Liberadzki, Masiel, Sonik, Gierek"
http://www.bibula.com/?p=8428
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
58. Data: 2013-07-28 11:59:34
Temat: Re: No i na Marsa nie polecimy (tak szybko)Flyer pisze:
> In article <krmenf$1co$1@portraits.wsisiz.edu.pl>,
> s...@t...nic says...
>> "Maciej Woźniak" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych
>> news:kqriqa$fjf$1@node2.news.atman.pl...
>>
>>> | Tylko skąd wiesz, że w ten sposób "odkrywając" prawdę
>>> | daje ci się przechytrzyć Matriksa - a nie odwrotnie?
>>>
>>> Odkrywanie prawdy nie jest przechytrzaniem matriksa,
>>> a odwrotnie. Ten pęd do prawdy to on Ci wpoił.
>>> Zwierzęta go nie mają, prawda? Po co - to skomplikowana
>>> kwestia.
>>
>> Ot, byty nad potrzeby mnożysz. Nie ma nic w konstrukcji i działaniu
>> człowieka, czego zaistnienia nie dałoby się wyjaśnić mechanizmem
>> doboru naturalnego. W przypadku ludzi rozwinęła się co prawda
>> osobna dziedzina, zwana psychologią ewolucyjną (która to nazwa
>> zastąpiła nieco skompromitowaną przez różnej maści lewaków
>> i tępaków "biosocjologię"), ale w sumie nie ma tu żadnej nowej
>> jakości.
>
> Witam po długim czasie niebytności. :) Podstawowym problemem z
> ewolucją jest to, że jest przedstawiana jako proces, i do tego
> świadomy [ewolucja powoduje, wyklucza, premiuje]. Tymczasem
> czasami faktycznie "wygrywa" lepiej przystosowany, a czasami
> wygrywa gorzej przystosowany ale liczniejszy. No i ta
Ale tu nie chodzi o to kto czasem wygra, jedni i drudzy będą od czasu do
czasu wygrywać. Lepiej przystosowani mają przewagę nad liczniejszymi,
która jest tym mniejsza im więcej jest liczniejszych. Ale zawsze jest to
przewaga. Dajmy na to że jest 100 osobników. 90 gorzej przystosowanych
10 lepiej. Każdy z 10 ma 2% szans na zwycięstwo, reszta ma po 0,88%.
Owszem, częściej na podium będziemy widzieć tych 0,88%. Ale częściej w
sensie więcej razy ogólnie. Natomiast będzie to niewystarczająco często
by wygrać z 2%-wcami na dużej liczbie pokoleń. Ważna jest oczywiście
ogólna liczba populacji, nie może być zbyt mała, gdyż wariancja naszej
gry może sprawić że w niesprzyjających warunkach nasi 2%-wcy przegrają
x-razy z rzędu odpadając z gry mimo swej przewagi - w tym upatrujesz
"podstawowego problemu z ewolucją". Ale i tu ewolucja sobie radzi. Po n
kolejnych pokoleniach panowania 0,88 nad światem w jednym z nich nastąpi
mutacja na 2% i zaczynamy od nowa. I będzie się to kręcić aż dotąd,
dopóki w przyrodzie nie nastanie równowaga liczebności 2% i 0,88% :)
Dębska
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
59. Data: 2013-07-28 15:22:41
Temat: Re: No i na Marsa nie polecimy (tak szybko)
Użytkownik "Przemysłąw Dębski" <p...@g...pl> napisał w wiadomości
news:kt2q21$agf$1@node1.news.atman.pl...
> Flyer pisze:
>> In article <krmenf$1co$1@portraits.wsisiz.edu.pl>, s...@t...nic
>> says...
>>> "Maciej Woźniak" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych
>>> news:kqriqa$fjf$1@node2.news.atman.pl...
>>>
>>>> | Tylko skąd wiesz, że w ten sposób "odkrywając" prawdę
>>>> | daje ci się przechytrzyć Matriksa - a nie odwrotnie?
>>>>
>>>> Odkrywanie prawdy nie jest przechytrzaniem matriksa,
>>>> a odwrotnie. Ten pęd do prawdy to on Ci wpoił.
>>>> Zwierzęta go nie mają, prawda? Po co - to skomplikowana
>>>> kwestia.
>>>
>>> Ot, byty nad potrzeby mnożysz. Nie ma nic w konstrukcji i działaniu
>>> człowieka, czego zaistnienia nie dałoby się wyjaśnić mechanizmem
>>> doboru naturalnego. W przypadku ludzi rozwinęła się co prawda
>>> osobna dziedzina, zwana psychologią ewolucyjną (która to nazwa
>>> zastąpiła nieco skompromitowaną przez różnej maści lewaków
>>> i tępaków "biosocjologię"), ale w sumie nie ma tu żadnej nowej
>>> jakości.
>>
>> Witam po długim czasie niebytności. :) Podstawowym problemem z ewolucją
>> jest to, że jest przedstawiana jako proces, i do tego świadomy [ewolucja
>> powoduje, wyklucza, premiuje]. Tymczasem czasami faktycznie "wygrywa"
>> lepiej przystosowany, a czasami wygrywa gorzej przystosowany ale
>> liczniejszy. No i ta
>
> Ale tu nie chodzi o to kto czasem wygra, jedni i drudzy będą od czasu do
> czasu wygrywać. Lepiej przystosowani mają przewagę nad liczniejszymi,
> która jest tym mniejsza im więcej jest liczniejszych. Ale zawsze jest to
> przewaga. Dajmy na to że jest 100 osobników. 90 gorzej przystosowanych 10
> lepiej. Każdy z 10 ma 2% szans na zwycięstwo, reszta ma po 0,88%. Owszem,
> częściej na podium będziemy widzieć tych 0,88%. Ale częściej w sensie
> więcej razy ogólnie. Natomiast będzie to niewystarczająco często by wygrać
> z 2%-wcami na dużej liczbie pokoleń. Ważna jest oczywiście ogólna liczba
> populacji, nie może być zbyt mała, gdyż wariancja naszej gry może sprawić
> że w niesprzyjających warunkach nasi 2%-wcy przegrają x-razy z rzędu
> odpadając z gry mimo swej przewagi - w tym upatrujesz "podstawowego
> problemu z ewolucją". Ale i tu ewolucja sobie radzi. Po n kolejnych
> pokoleniach panowania 0,88 nad światem w jednym z nich nastąpi mutacja na
> 2% i zaczynamy od nowa. I będzie się to kręcić aż dotąd, dopóki w
> przyrodzie nie nastanie równowaga liczebności 2% i 0,88% :)
Albo, az dany gatunek w calosci nie zostanie wyeliminowany. Co moze byc
szybsze od "rownowagi".
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
60. Data: 2013-07-28 22:46:16
Temat: Re: No i na Marsa nie polecimy (tak szybko)Ghost pisze:
>
> Użytkownik "Przemysłąw Dębski" <p...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:kt2q21$agf$1@node1.news.atman.pl...
>> Flyer pisze:
>>> In article <krmenf$1co$1@portraits.wsisiz.edu.pl>, s...@t...nic
>>> says...
>>>> "Maciej Woźniak" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych
>>>> news:kqriqa$fjf$1@node2.news.atman.pl...
>>>>
>>>>> | Tylko skąd wiesz, że w ten sposób "odkrywając" prawdę
>>>>> | daje ci się przechytrzyć Matriksa - a nie odwrotnie?
>>>>>
>>>>> Odkrywanie prawdy nie jest przechytrzaniem matriksa,
>>>>> a odwrotnie. Ten pęd do prawdy to on Ci wpoił.
>>>>> Zwierzęta go nie mają, prawda? Po co - to skomplikowana
>>>>> kwestia.
>>>>
>>>> Ot, byty nad potrzeby mnożysz. Nie ma nic w konstrukcji i działaniu
>>>> człowieka, czego zaistnienia nie dałoby się wyjaśnić mechanizmem
>>>> doboru naturalnego. W przypadku ludzi rozwinęła się co prawda
>>>> osobna dziedzina, zwana psychologią ewolucyjną (która to nazwa
>>>> zastąpiła nieco skompromitowaną przez różnej maści lewaków
>>>> i tępaków "biosocjologię"), ale w sumie nie ma tu żadnej nowej
>>>> jakości.
>>>
>>> Witam po długim czasie niebytności. :) Podstawowym problemem z
>>> ewolucją jest to, że jest przedstawiana jako proces, i do tego
>>> świadomy [ewolucja powoduje, wyklucza, premiuje]. Tymczasem czasami
>>> faktycznie "wygrywa" lepiej przystosowany, a czasami wygrywa gorzej
>>> przystosowany ale liczniejszy. No i ta
>>
>> Ale tu nie chodzi o to kto czasem wygra, jedni i drudzy będą od czasu
>> do czasu wygrywać. Lepiej przystosowani mają przewagę nad
>> liczniejszymi, która jest tym mniejsza im więcej jest liczniejszych.
>> Ale zawsze jest to przewaga. Dajmy na to że jest 100 osobników. 90
>> gorzej przystosowanych 10 lepiej. Każdy z 10 ma 2% szans na
>> zwycięstwo, reszta ma po 0,88%. Owszem, częściej na podium będziemy
>> widzieć tych 0,88%. Ale częściej w sensie więcej razy ogólnie.
>> Natomiast będzie to niewystarczająco często by wygrać z 2%-wcami na
>> dużej liczbie pokoleń. Ważna jest oczywiście ogólna liczba populacji,
>> nie może być zbyt mała, gdyż wariancja naszej gry może sprawić że w
>> niesprzyjających warunkach nasi 2%-wcy przegrają x-razy z rzędu
>> odpadając z gry mimo swej przewagi - w tym upatrujesz "podstawowego
>> problemu z ewolucją". Ale i tu ewolucja sobie radzi. Po n kolejnych
>> pokoleniach panowania 0,88 nad światem w jednym z nich nastąpi mutacja
>> na 2% i zaczynamy od nowa. I będzie się to kręcić aż dotąd, dopóki w
>> przyrodzie nie nastanie równowaga liczebności 2% i 0,88% :)
>
> Albo, az dany gatunek w calosci nie zostanie wyeliminowany. Co moze byc
> szybsze od "rownowagi".
Z punktu widzenia ewolucji to już są większe przetasowania. Eliminacja
jednego ogniwa z łańcucha pokarmowego zmienia warunki dla wszystkich
uczestników. Coś na zasadzie, że nagle biały kolor misia polarnego
zaczyna być mu wadą nie zaletą.
Dębska
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |