Data: 2010-08-06 21:48:23
Temat: Re: No proszę, nawet w temacie grupy można se popolitykować!
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Fri, 06 Aug 2010 23:08:41 +0200, hss napisał(a):
>> Dnia Fri, 6 Aug 2010 21:53:57 +0200, Nowy lepszy tren R napisał(a):
>>
>>> "Paręnaście lat temu działał w Moskwie oszust nazwiskiem Mawrody. Nie był
>>> to żaden wyrafinowany kanciarz, ale zwykły przewalacz kasy pokroju naszego
>>> Grobelnego; po prostu obiecał kilkudziesięciu tysiącom Rosjan, że rozmnoży
>>> ich oszczędności ponad pojęcie i zbudował klasyczną piramidę finansową,
>>> wypłacając pierwszym frajerom nęcąco wysokie odsetki z tego, co dostawał od
>>> następnych.
>>>
>>> Był za to wyjątkowo bezczelny - gdy już ich obrobił, wcale nie zniknął z
>>> kasą, jak dziesiątki podobnych przed nim i po nim; wtedy nie byłoby o czym
>>> pisać. Pozostał na miejscu, ogłaszając, że wszystkim wypłaci, co obiecał,
>>> jeśli wybiorą go posłem do Dumy. I ci sami ludzie, których dopiero co obrał
>>> z oszczędności całego życia, zrobili mu z oddaniem kampanię, która
>>> domniemanemu geniuszowi inżynierii finansowej dała immunitet. Dopiero wtedy
>>> zabrał on całą kasę w kuferek i nie niepokojony wyjechał.
>>>
>>> Oglądałem film, na którym jeszcze rok po tych wydarzeniach ludzie przez
>>> niego oszukani wrzeszczeli z przekonaniem do kamer, że Mawrody to
>>> wspaniały, kryształowy człowiek, że wyjechał tylko zrobić genialną operację
>>> na światowych rynkach, niebawem wróci z workiem kasy i wszystkim, którym to
>>> obiecał, odda wszystko z wysokimi odsetkami - a wy będziecie nam wtedy
>>> zazdrościć, ha, ha.
>>>
>>> Obserwując reakcję nieszczęsnych ofiar uwiedzionych przez Donalda Tuska i
>>> jego ekipę mam nieodparte wrażenie obcowania z tym samym "syndromem
>>> Mawrodego". Mechanizm jest doskonale psychologom znany i opisany przez
>>> nich, a przecież za każdym razem obserwowanie, jak działa, jest pouczające.
>>>
>>> Człowiek - to podstawowe prawo ludzkiej psychiki - broni swego dobrego
>>> wyobrażenia o sobie. Jeśli fakty mówią, że jest idiotą, to zaprzecza
>>> faktom. Jeśli ktoś go oszuka, to może to zauważyć tylko do określonego
>>> momentu - ale po przekroczeniu pewnej granicy uruchamia w sobie rozpaczliwą
>>> obronę poczucia własnej wartości. Od tej chwili, jak molierowski Orgon,
>>> obraża się na każdego, kto usiłuje mu otworzyć oczy, i coraz gorliwiej
>>> idealizuje tego właśnie, kto z niego zrobił durnia.
>>>
>>> Tknięty tym syndromem osobnik wścieka się, bluzga wszystkim, którzy usiłują
>>> mu przemówić do rozumu, odrzuca najoczywistsze argument, słowem, ze
>>> wszystkich sił nie przyjmuje prawdy do wiadomości - bo prawda, musiałby to
>>> sam przed sobą przyznać, jest taka, że okazał się naiwnym głupkiem.
>>>
>>> Nie mam wątpliwości, że Tuskowi w jego uwodzeniu mas obrazowanszcziny i
>>> młodych leszczyków, aspirujących do bycia "wykształconymi, lepiej
>>> sytuowanymi i z wielkich miast", udało się już z sukcesem wspomnianą
>>> granicę przekroczyć. To znaczy, że będą go teraz bronić fanatycznie i
>>> demonstracyjnie wielbić, choćby im nawet publicznie pokazał język i
>>> powiedział, że są bandą frajerów, których wystrychnął na dudka i wydukał na
>>> strychu. A tego przecież nigdy publicznie nie przyzna.
>>>
>>> Komisja hazardowa - przecież to kpina w żywe oczy z jakiejkolwiek
>>> przyzwoitości. Wbrew oczywistym faktom, wbrew zdrowemu rozsądkowi, bez
>>> cienia zażenowania zaklepano sprawę, większością głosów uznając kłamstwo za
>>> prawdę. Nawet im się nie chciało wysilić na jakąkolwiek kanciarską finezję.
>>> Po co?
>>>
>>> Media tzw. publiczne - skończyły się bajki o "odpolitycznianiu", skończyło
>>> się kokietowanie twórców i producentów (a kimże oni niby, żeby się dzielić
>>> takim łupem?), podzielili se jak pizzę - dwa kawałki dla PO, dwa dla SLD,
>>> jeden dla PSL.
>>>
>>> No i numer najlepszy - wielka reforma finansów publicznych. Tu już narodowy
>>> uwodziciel zachował się z taką otwartością, że nie wiem, co by mógł
>>> bardziej - chyba po prostu narobić zakochanym masom na głowy. W pewnym
>>> sensie zresztą tak właśnie zrobił. Trzy lata powtarzał o tych wielkich
>>> zmianach, jakich Polska potrzebuje, trzy lata zaprzysięgał się, że władza
>>> mu potrzebna tylko dla reform, że płonie żądzą reformowania, tylko
>>> Kaczyński mu nie pozwala, że musi mieć prezydenturę, żeby reformować, żeby
>>> "przeprowadzić wielkie, ważne, potrzebne państwu" zmiany.
>>>
>>> A teraz wystarczyły trzy tygodnie - i de kwas. Zmiany? Jakie znowu zmiany?
>>> Posztukujemy budżet trochę tu, trochę tam, i aby do wyborów, żadnych zmian
>>> nie trzeba, kto wam takie głupoty opowiadał o jakichś zmianach? Reformy?
>>> Będą, oczywiście, reformy. Cała rewolucja październikowa. Każdy, kto ma
>>> odrobinę rozumu wie, że nie może być żadnych reform bez uprzedniego
>>> uzdrowienia finansów publicznych - ale na tych z rozumem rząd nie liczy.
>>>
>>> I proszę zobaczyć ten tłum lemingów. Afera hazardowa? Nie było żadnej
>>> afery, a zresztą każda władza ma swoje afery. Media? Media są
>>> odpolityczniane, bo wywalają pisowców, brawo. Podatki? Ależ co to niby za
>>> podwyżka, raptem jeden procent, parę groszy, nikt na tym nie straci.
>>> Wytresowane przez media ofiary tuskowszcziny wierzą żarliwie we wszystko.
>>> Nawet w to, że jednoprocentowa podwyżka VAT to właśnie obiecane przez Tuska
>>> podatki "3 razy 15".
>>>
>>> Nie wspomnę już o "śledztwie" smoleńskim, na okoliczność którego Putin
>>> przeczołgał naszych pożal się Boże przywódców w tę i nazad pod dywanem, a
>>> oni się cieszą, bo, zdaje się, wiedzą, że to i tak dla ich wizerunku
>>> lepsze, niż gdyby ujawniono prawdę.
>>>
>>> Nie wspomnę też o kompletnej degrengoladzie armii, bo to akurat wydaje mi
>>> się jednym z zamierzonych sukcesów rządu, obok reform oświatowych pani
>>> minister Hall. Tak, jak pani minister Hall, forsując rozdawanie dyplomów
>>> analfabetom przyszłościowo rozmnaża najwierniejszy elektorat swojej partii,
>>> tak pan minister Klich "profesjonalizując" wojsko przyszłościowo likwiduje
>>> zagrożenie tej bandy oszustów i nieudaczników ewentualnym puczem wojskowych
>>> - bo jak nie ma wojska, to nie może być puczu.
>>>
>>> To oczywiście nie oznacza, że gdy już Tusk zrujnuje Polskę do cna i
>>> przyjdzie czas go odstawić, nie zrobi tego właśnie wojsko. Tylko nie będzie
>>> to już wojsko polskie, nawet z nazwy.
>>>
>>> Ciężko mi się po wakacyjnym odpoczynku brać za komentowanie wydarzeń
>>> politycznych, bo nie szkoliłem się na psychiatrę. A tu by trzeba właśnie
>>> kogoś takiego. "
>>>
>>> Rafał Ziemkiewicz
>>
>> Ziemkiewicz mój ulubiony i jak zawsze - bingo. Tylko co z tego, kiedy to
>> wszystko jak sranie kota na puszczy... bo nie ma do kogo, nie ma do kogo
>> gadać!
>
> Ty lepiej nie gadaj, Matka Polka, ty wychowuj dzieciska na Ziemkiewiczu.
Już niedługo one już swoje dzieci będą na nim wychowywać.
> I edukuj je na psychiatówki. Psycholożki kliniczne też mogą być.
Spokojnie - nie są niczym ograniczane, dziedzina nie jest ważna, ważne to,
co w głowie, byle było wszechstronne. A jest.
|