Data: 2009-12-17 20:32:40
Temat: Re: No więc gdzie te Wasze kary i nagrody?
Od: Marchewka <s...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Sender pisze:
> Jeśli faktycznie nie karacie dzieci i tak idealizujecie się w roli
> rodziców
A gdzie ktos pisal, ze kar nie stosuje? Kary sa, ale _nie_cielesne_. Bo
w wychowywaniu nie ma zero-jedynkowosci: albo klaps, albo nic. Tylko
problem polega na tym, ze niektorzy nie potrafia tego zaakceptowac.
> beż żadnego zmęczenia, gorszych dni czy po prostu braku ochoty
> na tolerowanie wybryków waszych pociech
Niestety, takie chwile tez sie pojawiaja. I one wlasnie wystawiaja nasze
rodzicielstwo na probe.
> to może uświadomcie sobie, że to
> właśnie wy jesteście marginesem, a nie ogółem społeczeństwa i wasze
> dzieci reż będę marginalne.
Znaczy: trzeba rownac do ogolu? Nawet jak ten ogol stanowi dosc marna
ciemna mase?
> Wam się jakoś w życiu udało, ale to jeszcze nie gwarantuje, ze wasze
> dzieci tez będą miały tyle szczęścia
Mnie akurat dziecinstwo sie nie udalo. I dlatego chce, by moim dzieciom
sie udalo. Bo to _ode_mnie_ zalezy.
> bo rozumu niestety w spadku chyba
> nie dostaną.
Inteligencja jest akurat dziedziczna. Bardziej po mamach. :-) Serio.
I.
|