Data: 2009-12-17 20:35:43
Temat: Re: No więc gdzie te Wasze kary i nagrody?
Od: medea <e...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
Stalker pisze:
> XL wrote:
>> Dnia Thu, 17 Dec 2009 20:37:43 +0100, Paulinka napisał(a):
>>
>>
>>>> Ciekawe. Nie spotkalam się z czymś takim u swoich dzieci, żeby
>>>> histeryzowały, wyły i niczego nie słyszały.
>>> To za co dostawały klapsy. Poproszę o konkretne przykłady.
>>
>>
>> Starsza - za kilkakrotne "gaszenie" młodszej pilotem oraz za groźbe
>> "bo cię
>> nagram na dyskietkę i skasuję". Mała (7 lat młodsza) niemal w szok
>> wpadała,
>> bo niemal od urodzenia dobrze wiedziała, co się dzieje z grami czy
>> tekstami
>> na dyskietce, kiedy się je stamtąd skasuje a nie ma kopii oraz co się
>> dzieje z TV, kiedy się w jego stronę kieruje pilot i wciska czerwony
>> guzik
>> .
>> Inne klapsy - dla obu tylko i wyłącznie za nieposłuszeństwo, próby
>> kłamstwa
>> lub manipulacji.
>> Skutecznie wyleczone. Czyli:
>> Raz czy dwa - za wzięcie i zniszczenie cennych pamiątkowych rzeczy, o
>> których wiedziały od lat, że nie wolno ruszać, bo się zniszczą/stłuką
>> itp.
>> Raz czy dwa - za zabawę zapałkami/petardami, o czym wiedziały, że jest
>> zabronione i dlaczego.
>> Raz - za wydanie nie swoich pieniędzy, wbrew ostrzeżeniom.
>> Raz czy dwa - za kłamstwo w szkole wobec nauczyciela.
>> Raz czy dwa - za późny powrót do domu po umówionej godzinie.
>> Jak sobie coś jeszcze przypomnę, nie omieszkam opisać.
>
> Ty naprawdę za to dzieci biłaś? :-|
Też mnie ta lista lekko żtp. zdziwiła. Wszystkie te wymienione sprawy to
są przewinienia wymagające po prostu rozmowy ew. jakiejś kary. Klaps
eliminuje w ogóle zrozumienie problemu i nie spełnia roli wychowawczej.
Przykład z tymi pieniędzmi - dziecko wyciąga wniosek "nie ukradnę, bo
dostanę klapsa, ale jeśli uda się ukryć kradzież, to mogę to zrobić".
Ewa
|