Data: 2009-12-17 21:25:19
Temat: Re: No więc gdzie te Wasze kary i nagrody?
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Thu, 17 Dec 2009 22:13:58 +0100, Paulinka napisał(a):
> XL pisze:
>> Dnia Thu, 17 Dec 2009 21:49:56 +0100, Paulinka napisał(a):
>>
>>> Sender pisze:
>>>> Paulinka pisze:
>>>>> Sender pisze:
>>>>>> Paulinka pisze:
>>>>>>> Sender pisze:
>>>>>>>> Paulinka pisze:
>>>>>>>>
>>>>>>>>> Nie napisałaś wcześniej o okolicznościach, które towarzyszyły
>>>>>>>>> temu, że adorator (to już nie jest adorator, kiedy wkłada
>>>>>>>>> dziewczynie łapy za dekolt, tylko zwykły prostak) dostał z liścia.
>>>>>>>> To co? Teraz okoliczności już usprawiedliwiają wymierzony policzek,
>>>>>>>> który nabrzmiał krwią przez kilka dni?
>>>>>>>> No proszę jakie to teraz konformistyczne. ;-)
>>>>>>> Słowne umizgi to co innego, niż macanie czyiś piersi, ale Ty nie
>>>>>>> masz biustu, więc cóż możesz na ten temat wiedzieć.
>>>>>> Prymitywny trochę ten Twój seksizm.
>>>>> W rzeczy samej, nie lubię jak mnie ludzie obmacują, a zwłaszcza
>>>>> prymitywni.
>>>>>
>>>>>> Chłopak naruszył po prostu jej prywatną przestrzeń, nieważne czy
>>>>>> dotknął piersi czy tylko chuchną jej piwskiem i zareagowała tak, jak
>>>>>> zdecydowała, że będzie najlepiej.
>>>>>> Normalna matka moim zdaniem, zawsze ją poprze i będzie bronić jej
>>>>>> stanowiska, nawet jak były inne - lepsze, ale nie zawsze reagujemy
>>>>>> idealnie i jak tego będziemy potrafili w pełni zaakceptować, to całe
>>>>>> to wychowanie o kant dupy rozbił i chyba faktycznie nadaje się tylko
>>>>>> idiotkom do głupowatych i płytkich popisów w usenecie.
>>>>> Toż napisałam, ze ode mnie tez dostałby po mordzie.
>>>> Tak, bo za cycki.
>>>> A nie za naruszenie prywatnej przestrzeni.
>>> Cycki to moja prywatna przestrzeń.
>>
>> Nooo, nie jego, to nie prywatna :->
>
> Nie zrozumiałyśmy się :)
A nie wiem, może.
>
>>>> Nie musiała to być morda, mógł być kopniak w krocze lub odepchnięcie,
>>>> choć pewnie byłoby mało skuteczne.
>>>> Ale postąpiła jak postąpiła. Trudna sytuacja i trudny wybór, jednak taki
>>>> jaki był i taki trzeba zaakceptować.
>>> IMO był normalny.
>>
>> No popaczmy - to kopniak w krocze jest humanite, a liść nie?
>
> Mi wszystko jedno w jakiej formie by się ten człowiek dowiedział, że
> tego nie akceptuję. Pierwszy odruch to liść, a gdybym była bardziej
> oryginalna, to może by kucnął z bólu.
To samo powiedzialam córce - na przyszłość.
--
Ikselka.
|