Data: 2009-12-21 21:53:58
Temat: Re: No więc gdzie te Wasze kary i nagrody?
Od: "Qrczak" <q...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W Usenecie XL <i...@g...pl> tak oto plecie:
>
>>>>>>> A mnie moi Państwo zmusili do ubrania choinki.
>>>>>>
>>>>>> U mnie z kolei jest duże parcie Pana Męża na sztuczną, ale w tym
>>>>>> roku Paniom kobietom jeszcze udało się odeprzeć atak.
>>>>>
>>>>> U mnie musiała być sztuczna. Po prawdziwą bym chyba musiała do lasu
>>>>> nocą jechać. W tym roku same jakieś takie wypłochy wyłysiałe
>>>>> sprzedawali. Nie jestem zadowolona.
>>>>
>>>> Ja się zrobiłam w balona w zeszłym roku. Mam małe mieszkanie, więc i
>>>> choinka nie mogła być za duża. Nie mieliśmy czasu kupić wcześniej,
>>>> zjeździliśmy całe miasto, w prawie każdy miejscu pan, który sprzedawał
>>>> choinki mnie pytał : No i co może ma jeszcze być mała? Kupiłam jodłę
>>>> kaukaską metrową za jedyne 85 zeta.
>>>> W tym roku nauczona doświadczeniem kupiłam wcześniej. Pachnie aż miło.
>>>
>>> A ja chyba w końcu ulegnę i przystanę na sztuczną w przyszłym roku, bo
>>> dużo przemawia za. Nie dość że prawdziwą trzeba co roku kupować - to i
>>> czas i pieniądze, a efekt nie zawsze dobry, to w dodatku potem się
>>> trzeba prosić, żeby mi ją wywieźli "śmieciarze" bez dodatkowych opłat
>>> (bo się nie mieści z kontenerze).
>>
>> Ja się chyba neofitką zrobiłam tym względzie. U mnie zawsze była
>> sztuczna, a kiedy się sprowadziliśmy na tzw. 'swoje' i kupiliśmy
>> pierwszy raz żywą choinkę, to nie mogłam wyjść z podziwu, jak to fajnie
>> poczuć ten zapach.
>> Choinka stoi ubrana przez dzieciaki, zero koncepcji artystycznej, ogólny
>> nieład i to chyba ma swój urok:)
>
> Ja sobie nie wyobrażam plastikowej choinkihhhhhgggghhhhhhrrrhhh.....
Ja sobie za to wyobrażam za oknem las... choinek.
Qra
|