Data: 2009-12-21 21:59:26
Temat: Re: No więc gdzie te Wasze kary i nagrody?
Od: "Chiron" <e...@o...eu>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Qrczak" <q...@g...pl> napisał w wiadomości
news:hgoqpi$c65$2@inews.gazeta.pl...
>W Usenecie XL <i...@g...pl> tak oto plecie:
>>
>>>>>>>> A mnie moi Państwo zmusili do ubrania choinki.
>>>>>>>
>>>>>>> U mnie z kolei jest duże parcie Pana Męża na sztuczną, ale w tym
>>>>>>> roku Paniom kobietom jeszcze udało się odeprzeć atak.
>>>>>>
>>>>>> U mnie musiała być sztuczna. Po prawdziwą bym chyba musiała do lasu
>>>>>> nocą jechać. W tym roku same jakieś takie wypłochy wyłysiałe
>>>>>> sprzedawali. Nie jestem zadowolona.
>>>>>
>>>>> Ja się zrobiłam w balona w zeszłym roku. Mam małe mieszkanie, więc i
>>>>> choinka nie mogła być za duża. Nie mieliśmy czasu kupić wcześniej,
>>>>> zjeździliśmy całe miasto, w prawie każdy miejscu pan, który sprzedawał
>>>>> choinki mnie pytał : No i co może ma jeszcze być mała? Kupiłam jodłę
>>>>> kaukaską metrową za jedyne 85 zeta.
>>>>> W tym roku nauczona doświadczeniem kupiłam wcześniej. Pachnie aż miło.
>>>>
>>>> A ja chyba w końcu ulegnę i przystanę na sztuczną w przyszłym roku, bo
>>>> dużo przemawia za. Nie dość że prawdziwą trzeba co roku kupować - to i
>>>> czas i pieniądze, a efekt nie zawsze dobry, to w dodatku potem się
>>>> trzeba prosić, żeby mi ją wywieźli "śmieciarze" bez dodatkowych opłat
>>>> (bo się nie mieści z kontenerze).
>>>
>>> Ja się chyba neofitką zrobiłam tym względzie. U mnie zawsze była
>>> sztuczna, a kiedy się sprowadziliśmy na tzw. 'swoje' i kupiliśmy
>>> pierwszy raz żywą choinkę, to nie mogłam wyjść z podziwu, jak to fajnie
>>> poczuć ten zapach.
>>> Choinka stoi ubrana przez dzieciaki, zero koncepcji artystycznej, ogólny
>>> nieład i to chyba ma swój urok:)
>>
>> Ja sobie nie wyobrażam plastikowej choinkihhhhhgggghhhhhhrrrhhh.....
>
> Ja sobie za to wyobrażam za oknem las... choinek.
>
> Qra
A ja tak bardzo chciałbym mieć za oknem las...
--
Serdecznie pozdrawiam
Chiron, zazdrosny
1. Znaleźć człowieka, z którym można porozmawiać nie wysłuchując banałów,
konowałów, idiotyzmów cwaniackich, łgarstw, fałszywych zapewnień, tanich
sprośności lub specjalistycznych bełkotów "fachowca", dla którego branżowe
wykształcenie plus umiejętność trzymania widelca jest całą jego kulturą,
kogoś bez płaskostopia mózgowego i bez lizusowskiej mentalności- to znaleźć
skarb.
- Waldemar Łysiak
2. Jedyna godna rzecz na świecie twórczość. A szczyt twórczości to tworzenie
siebie
Leopold Staff
|