Re: Normy ważenia/pakowania w handlu detalicznym

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 544

91. Data: 2016-03-02 08:15:54

Temat: Re: Normy ważenia/pakowania w handlu detalicznym
Od: FEniks <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 01.03.2016 o 21:54, XL pisze:
> oba te rodzaje soli są identyczne co do zawartości NaCl, więc gadka o
> "mniejszej słoności" soli himalajskiej jest delikatnie mówiąc żenująco
> naiwna.

E tam, to co najwyżej sensoryczne złudzenie. Żenująca naiwność jest
wtedy, kiedy ktoś swojego złudzenia broni jak niepodległości,
podpierając się jakimiś pseudonaukowymi wywodami, tudzież wmawia je Bogu
ducha winnym dzieciom.

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

92. Data: 2016-03-02 15:58:34

Temat: Re: Normy ważenia/pakowania w handlu detalicznym
Od: krys <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

XL wrote:

> W dniu wtorek, 1 marca 2016 15:33:57 UTC+1 użytkownik FEniks napisał:
>> W dniu 01.03.2016 o 00:59, Ikselka pisze:
>> > antyzbrylacza, w zielonych torebkach. Do solniczek - przesiewam przez
>> > drobne sitko, żeby mieć najdrobniejszą granulację.
>>
>> OMG! I ty się śmiejesz z mojego młynkowania? No weźźź...
>>
>
> Co Cię tak dziwi? - tylko DO SOLNICZEK przesiewam. Sztuk 2 - małe. Nie do
> garnka.

Ja jestem bardziej leniwa - solniczkę mam z dużymi dziurami;-P

BTW kłodawska sól "w zielnych torebkach" jest w dwóch wersjach: do
przetworów i jodowana. Jest też w błękitnych, ale tamta to chyba do młynków,
bo ziarna ma jak kasza gryczana;-)

--
Pozdrawiam
J.

www.kontestacja.com

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

93. Data: 2016-03-02 16:04:30

Temat: Re: Normy ważenia/pakowania w handlu detalicznym
Od: krys <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Pszemol wrote:

> "krys" <k...@p...onet.pl> wrote in message
> news:56d44eb9$0$22831$65785112@news.neostrada.pl...
>>> Podobnie jest z wędlinami, np. szynką, którą "oszukuje się" dotatkiem
>>> zmiękczaczy, co sprowadza się że jest mniej szynki w szynce a więcej
>>> wody - no ale szynka lepiej wtedy smakuje i nie jest "sucha" gdy jest
>>> tak "oszukana" :-)))
>>
>> Powiedz, że żartujesz. Od tego "lepiej smakowania", to ja już od dawno
>> nie kupuję wędlin, bo one wszystkie smakują jednakowo, ciekną i
>> zielenieją i nie
>> nadaja sie do jedzenia. Czasem się skuszę na szynkę z lokalnego targu, od
>> lokalnej wytwórczyni, bo ta szynka smakuje normalnie.
>
> Nie wiem co dla kogo znaczy "normalnie".
> Jak ktoś się wychował na szynce Krakus z puszki z rosołkiem to jemu
> smakuje normalnie inna szynka niż Tobie :-)

Krakus z puszki (polish ham, jak mniemam), to były delicje w porównaniu z
tymi "lepiej smakujacymi i nie suchymi" dostępnymi w handlu obecnie.
>
>> przez to poprawianie i "sztukę kulinarną", to ja teraz siedzę w kuchni,
>> pieke chleb, robię wędliny (w sensie mięsko do chleba, bo wędzarni
>> jeszcze nie mam), w końcu przyjdzie krowę kupić, żeby jeść normalne
>> żarcie...
>
> dżersejkę?

Chciałabym małolitrażową, ale chyba jeszcze takich nie wynaleźli;-P
No i nici z krowy, bo jak tak dalej pójdzie, będziemy mieć niedługo w PL
kołchozy, jeśli reformatoły nie opamiętają się i uchwalą ustawę o obrocie
ziemią, jak straszą.

--
Pozdrawiam
J.

www.kontestacja.com

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

94. Data: 2016-03-02 16:14:52

Temat: Re: Normy ważenia/pakowania w handlu detalicznym
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora

krys pisze:

>>> w końcu przyjdzie krowę kupić, żeby jeść normalne żarcie...
>>
>> dżersejkę?
>
> Chciałabym małolitrażową, ale chyba jeszcze takich nie wynaleźli;-P

"Boża krówka" -- w każdej co większej wsi. Mleko też daje.

> No i nici z krowy, bo jak tak dalej pójdzie, będziemy mieć niedługo
> w PL kołchozy, jeśli reformatoły nie opamiętają się i uchwalą ustawę
> o obrocie ziemią, jak straszą.

Same się nie opamiętają. Ale widziały gały co brały.

Jarek

--
Po cholerę toto żyje? | Pachnie toto jak dno beczki,
Trudno powiedzieć, czy ma szyję, | jakieś nóżki, jakieś kropeczki --
a bez szyi komu się przyda? | ohyda.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

95. Data: 2016-03-02 16:57:41

Temat: Re: Normy ważenia/pakowania w handlu detalicznym
Od: krys <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Jarosław Sokołowski wrote:

> krys pisze:
>
>>>> w końcu przyjdzie krowę kupić, żeby jeść normalne żarcie...
>>>
>>> dżersejkę?
>>
>> Chciałabym małolitrażową, ale chyba jeszcze takich nie wynaleźli;-P
>
> "Boża krówka" -- w każdej co większej wsi. Mleko też daje.

Biedronkę to mam na oknie. Ale mleka nie daje.

>
>> No i nici z krowy, bo jak tak dalej pójdzie, będziemy mieć niedługo
>> w PL kołchozy, jeśli reformatoły nie opamiętają się i uchwalą ustawę
>> o obrocie ziemią, jak straszą.
>
>(...) Ale widziały gały co brały.

Zdaje się, że usiłujesz mnie obrazić insynuując jw.

--
Pozdrawiam
J.

www.kontestacja.com

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

96. Data: 2016-03-02 17:17:15

Temat: Re: Normy ważenia/pakowania w handlu detalicznym
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora

Pan krys napisał:

>>>>> w końcu przyjdzie krowę kupić, żeby jeść normalne żarcie...
>>>> dżersejkę?
>>> Chciałabym małolitrażową, ale chyba jeszcze takich nie wynaleźli;-P
>> "Boża krówka" -- w każdej co większej wsi. Mleko też daje.
>
> Biedronkę to mam na oknie. Ale mleka nie daje.

Jak sie ładnie poprosi, to nawet chleb przyniesie.

>>> No i nici z krowy, bo jak tak dalej pójdzie, będziemy mieć niedługo
>>> w PL kołchozy, jeśli reformatoły nie opamiętają się i uchwalą ustawę
>>> o obrocie ziemią, jak straszą.
>> (...) Ale widziały gały co brały.
>
> Zdaje się, że usiłujesz mnie obrazić insynuując jw.

Ależ czemu, skąd takie podejrzenia?! Nigdy takich rzeczy nie usiłuję,
ale gdybym naprawdę chciał, to bym potrafił. Po prostu przypominam
od zawsze znaną prawdę, choć często zapominaną. Oczywistą oczywistość.

Jarek

--
Biedroneczko leć do nieba, przynieś mi kawałek chleba.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

97. Data: 2016-03-02 17:36:55

Temat: Re: Normy ważenia/pakowania w handlu detalicznym
Od: krys <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Jarosław Sokołowski wrote:

> Pan krys napisał:
>
>>>>>> w końcu przyjdzie krowę kupić, żeby jeść normalne żarcie...
>>>>> dżersejkę?
>>>> Chciałabym małolitrażową, ale chyba jeszcze takich nie wynaleźli;-P
>>> "Boża krówka" -- w każdej co większej wsi. Mleko też daje.
>>
>> Biedronkę to mam na oknie. Ale mleka nie daje.
>
> Jak sie ładnie poprosi, to nawet chleb przyniesie.

Jakąś leniwą mam.
>
>>>> No i nici z krowy, bo jak tak dalej pójdzie, będziemy mieć niedługo
>>>> w PL kołchozy, jeśli reformatoły nie opamiętają się i uchwalą ustawę
>>>> o obrocie ziemią, jak straszą.
>>> (...) Ale widziały gały co brały.
>>
>> Zdaje się, że usiłujesz mnie obrazić insynuując jw.
>
> Ależ czemu, skąd takie podejrzenia?!

To nie podejrzenia, to wnioski z wymiany zdań.

> Nigdy takich rzeczy nie usiłuję,
> ale gdybym naprawdę chciał, to bym potrafił. Po prostu przypominam
> od zawsze znaną prawdę, choć często zapominaną. Oczywistą oczywistość.

Nie widzę związku. Gały widziały, co brały, ale dostały zupełnie co innego.
A reklamacji nie uwzględnia się.

--
Pozdrawiam
J.

www.kontestacja.com

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

98. Data: 2016-03-02 18:18:07

Temat: Re: Normy ważenia/pakowania w handlu detalicznym
Od: Qrczak <q...@q...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 2016-03-02 08:15, obywatel FEniks uprzejmie donosi:
> W dniu 01.03.2016 o 21:54, XL pisze:
>> oba te rodzaje soli są identyczne co do zawartości NaCl, więc gadka o
>> "mniejszej słoności" soli himalajskiej jest delikatnie mówiąc żenująco
>> naiwna.
>
> E tam, to co najwyżej sensoryczne złudzenie. Żenująca naiwność jest
> wtedy, kiedy ktoś swojego złudzenia broni jak niepodległości,
> podpierając się jakimiś pseudonaukowymi wywodami, tudzież wmawia je Bogu
> ducha winnym dzieciom.

Biedni ci homopaci...

Q
--
Niektórzy zarzucają mi bycie szowinistą, a ja zawsze w takiej sytuacji
powtarzam, że to nieprawda, bo szowiniści to tacy goście, którzy
uważają, że kobieta powinna siedzieć w kuchni.
Ja natomiast uważam, że w kuchni też może coś popsuć.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

99. Data: 2016-03-02 18:19:35

Temat: Re: Normy ważenia/pakowania w handlu detalicznym
Od: Qrczak <q...@q...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 2016-03-01 21:46, obywatel XL uprzejmie donosi:
> W dniu wtorek, 1 marca 2016 18:11:30 UTC+1 użytkownik Qrczak napisał:
>> Dnia 2016-02-29 22:02, obywatel XL uprzejmie donosi:
>>> W dniu poniedziałek, 29 lutego 2016 20:07:03 UTC+1 użytkownik FEniks napisał:
>>>> Ale nie jestem pewna, czy z tego młynka nie
>>>> zrezygnuję, bo zanim się ukręcę tej soli do gotowania ziemniaków albo
>>>> warzenia zupy, to mi ręka więdnie.
>>>
>>> OMG, a po co Ty sól mielesz do gotowania???
>>> LOL
>>
>> Nie ma odpowiedniego sitka?
>>
>
> Solniczką sól do gara? - dobre, dobre :-]

Bardziej leczniczo byłoby pęsetą, ale to jednak trochę trwa, a co mniej
wykształceni mogą się pomylić przy liczeniu...

Q
--
Niektórzy zarzucają mi bycie szowinistą, a ja zawsze w takiej sytuacji
powtarzam, że to nieprawda, bo szowiniści to tacy goście, którzy
uważają, że kobieta powinna siedzieć w kuchni.
Ja natomiast uważam, że w kuchni też może coś popsuć.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

100. Data: 2016-03-02 18:22:16

Temat: Re: Normy ważenia/pakowania w handlu detalicznym
Od: Qrczak <q...@q...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 2016-03-01 21:57, obywatel XL uprzejmie donosi:
> W dniu wtorek, 1 marca 2016 21:04:53 UTC+1 użytkownik FEniks napisał:
>> (...)kupiłam tę sól przy okazji, głównym celem była
>> solniczka z młynkiem (otwieralnym!). Kupiłam ją w TKMAxx (mam słabość do
>> akcesoriów kuchennych w tym sklepie)
>
> Widzę, że zwłaszcza do różowych - bierzesz jak leci 333-]

Zaraz tam leci... kręcić trzeba, kręcić...

Q
--
Niektórzy zarzucają mi bycie szowinistą, a ja zawsze w takiej sytuacji
powtarzam, że to nieprawda, bo szowiniści to tacy goście, którzy
uważają, że kobieta powinna siedzieć w kuchni.
Ja natomiast uważam, że w kuchni też może coś popsuć.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry