Data: 2004-10-01 20:14:38
Temat: Re: Nowa dieta
Od: "Krystyna*Opty*" <K...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Artur Makowski MD" <n...@m...com> napisał w
wiadomości news:cjk4q2$hrb$1@news.onet.pl...
> Krystyna*Opty* napisał:
> Powiem Ci, Krystyno, ze stosujac inna niz DK diete tez udalo mi sie
> uzyskac efekt braku checi podjadania i brak glodu pomimo
zaprzestania
> jedzenia po 18. Nie jest to proste bo glod przez kilka dni jest
silny.
> Bardzo pomaga w tym na pewno wczesniejsze "wykopanie" z diety
> slodkosci: napoje, soki, slodycze, ciasta. Generalnie pozbycie sie w
> mozliwie ekstremalny sposob cukrow prostych z diety bardzo poprawia
> mechanizm sytosc/glod.
Gratuluję :)
> >U zwierząt mięsożernych pobieranie posiłków trwa krótko, z czego
> >wynika, że mięso jest naturalnym koncentratem wszystkich
potrzebnych
> >do życia składników i jednorazowa porcja w ciągu doby, a nawet raz
na kilka dni pokrywa zapotrzebowanie mięsożercy.
>
> Tylko, ze czlowiek nie jest miesozerca... Nie jest tez roslinozerca.
> Czlowiek jest przystosowany do jedzenia wszystkiego. I to jest jego
> ewolucyjny wynalazek (jeden z wielu). ;)
Dokładnie. Dlatego rozsądnym jest jeść produkty i pochodzenia
zwierzęcego i roślinnego.
> >Dowodzi tego, że jaka by to nie była dieta -> węglowodany w dużej
> >ilości po prostu szkodzą i niszczą ludzki organizm.
>
> Zgoda z olbrzymim naciskiem na cukry proste. (jakze to milo sie
> zgadzac ;) )
Tak jest. Z olbrzymim naciskiem na proste :) Jakże miło zgadzać się,
pzrynajmniej w sprawach zasadniczych... I byłoby jeszcze milej,
gdyby nie ten diabeł, który tkwi w szczegółach... ;\
--
Krystyna [na DO od 06.06.98 r.]
Słodkie życie słono kosztuje. Józef Bułatowicz
|