Data: 2011-01-10 08:21:34
Temat: Re: Nowa koncepcja sztuki.
Od: "Jakub A. Krzewicki" <d...@g...org>
Pokaż wszystkie nagłówki
niedziela, 9 stycznia 2011 01:14. carbon entity 'glob'
<r...@g...com>
contaminated pl.sci.psychologia with the following letter:
> Jakie muzy, jacy Bogowie, z kim walczyć?
> Artysta to zwyczajny człowiek, który wyraża siebie ,a poprzez siebie
> epokę w której istnieje i to co zaistnieje w następnej, jest
> profetykiem, pisze co mu na sercu leży, co go ciśnie, denerwuje, co
> kocha, co zachwyca, co dręczy, jest typem neurotyka , który sam siebie
> leczy. Jest jak dziecko, które swobodnie załatwia się za krzakiem.
> Jest to wyładowanie pojedyńczego istnienia, które wyraża równocześnie
> to co większość ukrywa, czyli większa szczerość do siebie. Idzie z tym
> co stworzył do ludzi i między nimi urabia się to co napisał. Właśnie
> to co napisałem, nie jest odwoływaniem się do misterów, tylko
> wsłuchaniem w samego siebie. Obecnie artyści kombinują z kierunkami,
> technikami i misterum stało się ważniejsze od osoby ,a to prowadzi
> jedynie do impotencji duchowej.
A poszukiwanie historii, wskrzeszanie bóstw i demonów przeszłości, cały ten
element magii w sztuce? Artysta od czasów romantyzmu jest tym, który
ponownie zaczarowuje świat odczarowany przez Lutra i Oświecenie. Świat
odczarowany jest nudmy jak powieść okresu realizmu krytycznego, prawdziwie
fascynujące są czasy czarodziejów, berserków, wilkołaków. Trybalizm, magia,
zmiennokształtność. Zbliżenie do zwierzęcego totemicznego przodka.
--
tois egregorosin hena kai koinon kosmon einai
ton de koimomenon hekaston eis idion apostrephesthai
|