Dunia <d...@n...o2.pl> napisał(a):

> W opakowaniu jest 36 bawelnianych platkow nasaczonych jakims cytrynowo
> pachnacym ekstraktem.

O, jakie fajniste. No i znowu z powodu czytania grupy trzeba się będzie
kopnąć do Douglasa...

JoP

P.S. Swoją drogą, przyłapałam się właśnie na tym, że choć trochę czasu już
minęło od mojego pętania się między Aachen a Kolonią, ja do dziś mówię
[duglas]. ;->>

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/