Data: 2004-06-09 10:00:51
Temat: Re: Nowotwór trzustki
Od: Marek Bieniek <a...@s...re.invalid>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Wed, 9 Jun 2004 08:34:27 +0200, WOJSAL wrote:
> Mozna by tu stwierdzic, ze lekarz nie tyle opiera sie
> na badanich, co publikacjach o badaniach
> (co innego badac cos, a co innego umiescic
> wyniki badan w pismach - dla koncernow
> farmaceutycznych to drugie bywa latwiejsze).
> Ale pominmy to.
Po raz kolejny się mylisz.
Na ulotce czy w publikacji wydanej przez producenta producent może sobie
napisać co mu się żywnie podoba. Natomiast publikacje w periodykach
naukowych mają to do siebie, że przed publikacją są recenzowane przez
niezależnych recenzentów, i jeśli istnieją wątpliowści co do metodyki,
liczebości populacji, rzetelności analizy itp - papier nie idzie do
druku.
> Natomiast sprecyzujmy moze: "lek wprowadzony na rynek"
> w warunkach polskich, to lek dopuszczony do obrotu
> przez urzednika (ministra). [...]
A minister podejmuje lub nie dezyzję o dopuszczeniu leku do obrotu
właśnie na podstawie takich badań, o jakich piszemy.
Czym innym jest krestia refundacji leków... ale nie o tym rozmawiamy.
>> Tradycja nie jest tu żadnym argumentem.
>
> Owszem ma.
> Jesli cos przetrwalo przez tysiace lat, to znaczy
> ze w tym cos musi byc.
Ludożerstwo na Nowej Gwinei tez przetrwało tysiące lat.
> Cenie saobie podejscie racjonalne (aczkolwiek nie
> przeceniam tego). Istnieje jednak cos takiego
> jak poznanie empiryczne. I fajnie byloby w przypadku
> farmacji laczyc te dziedziny.
Empiryczne znaczy oparte na obserwacji, na doświadczeniu. Badania
naukowe o których ciągle piszemy to właśnie empiria. Rzetelna,
pozbawiona błędów wynikających z nastawienia obserwatora dzięki metodzie
powdójnie ślepej próby, z wynikami obserwacji opracowanymi statystycznie
z uwzględnieniem wielu czynników, których w jednostkowej obserwacji nie
można uzwględnić (choćby wieku pacjenta, płci, ciężaru ciała, leków
stosowanych oprócz badanego i całego mnóstwa innych rzeczy).
> Tak wiec istnieje
> na swiecie nie tylko to co opisane, sprawdzone.
> Istnieje wiele zjawisk, procesow niezbadanych,
> a ktore zamiast odrzucac z gory, lepiej po prostu
> zbadac, zrozumiec i madrze stosowac, wykorzystac.
:) To co da się zbadać - bada się. To co opiera się na zjawiskach nie
możliwych do opisania z punktu widzenia współczesnej nauki (UFO, magia
itp) - ma swoje miejsce m.in. w programach typu "Nie do wiary" i na
pl.misc.paranauki.
>> Pojedyncze
>> obserwacje dobroczynnych skutków mają dla medycyny nowoczesnej wyjątkowo
>> niską rangę.
> Nic dodac nic ujac :)
Więc o co Ci chodzi? Sam przytaczasz takowe jako jedyny dowód słuszności
swoich tez.
Jak już pisałem - dla mnie EOT w takim razie.
m.
--
Pozdrawiam,
Marek Bieniek (mbieniek na onet pl)
Zadziwiające jest, że mało dokształcający sie lekarz może praktykować
medycynę, nie dziwi jednak, że robi to źle /Sir William Osler/
|