Data: 2011-01-03 18:43:33
Temat: Re: Nowy Rok
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Mon, 03 Jan 2011 19:34:57 +0100, Paulinka napisał(a):
> Ikselka pisze:
>
>
>> Ale skontwiesh, ze glob nie ma powodów do częstej zmiany nastroju? - z
>> tego, co przeszedł, to same wspomnienia mają prawo go wykańczać nerwowo. A
>> tutaj się ratuje przed nimi - rozmową z ludźmi o d... marynie choćby.
>
> No to wracamy do sedna, czyli mojego podkreślam _mojego wrażenia_ , że
> jest niestabilny emocjonalnie.
A, tego nie zaznaczyłaś wcześniej, że to "Twoje wrażenie". Sformułowałaś to
raczej jak wszechobowiązującą diagnozę.
>
>>>>>>> niekontrolowana agresja,
>>>>>> Tylko przekleństwa i inwektywy, no hola - agresja to coś więcej.
>>>>> Oczywiście to 'tylko' przekleństwa i inwektywy. Czego się można było
>>>>> więcej po Tobie spodziewać.
>>>> Oczywiście. Bo pod byle budką z piwem zapewne też dopatrujesz się agresji.
>>>> Ja nie. Ja po prostu wiem, że niektórzy ludzie, w praktyce zupełnie
>>>> nieagresywni, nie umieją się wyrażać inaczej, niż przy pomocy przekleństw,
>>>> a czasem po prostu nie są w stanie inaczej wyładowywac swych napięć - ale
>>>> od tego do agresji jeszcze cała nieskończoność. Nosz kurwa mać ;-)
>>> Myślę, że globa od panów spod budki z piwem sporo dzieli. I jest to
>>> akurat komplement dla globa.
>
>> No dobrze myslisz - właśnie mi chodziło o naprowadzenie Cię na tę myśl.
>
> A ja miałam akurat inne spostrzeżenie. Myślę, że glob powinien sobie
> umieć radzić z wyrażaniem negatywnych emocji w inny sposób niż
> inwektywy. Tym bardziej, że to nie jest jakaś 'kurwa' rzucona w
> przestrzeń, ale skierowana konkretnie ku konkretnym osobom.
Owszem, powinien. Tyle rzeczy sie powinno, a nie robi...
>
>> Bo pod budką z piwem raczej nie spotykam agresji.
>
> Takowe już od dawna nie istnieją, a nawet jeśli piszesz o nich w
> przenośni,
Tak piszę.
> to chyba rzadko bywasz w takich miejscach.
Wystarczy, że bywam na ulicy, w szkołach, w kinie, na dworcu, w dowolnym
miejscu publicznym - słysze co drugie słowo "kurwa" w normalnej rozmowie
normalnych ludzi, albo jako wyraz ich zdziwienia czy nieakceptacji,
machinalnie wypowiadane.
>
>>>>>>> na przemian z niczym
>>>>>>> nieuzasadnioną wesołością,
>>>>>> Nie widzę braku uzasadnienia wesołości globka. Jest wesoły kiedy trzeba,
>>>>>> tzn kiedy ma powód.
>>>>> Można być dla niego buraczaną damą z zadartą dupa, a za chwilkę miło
>>>>> konwersować. Przecież to takie logiczne.
>>>> Typowe dla wszystkich zwykłych ludzi, nawet tutaj. Zapomina się urazy. Nie
>>>> powinno się?
>>> Urazy ? O czym Ty piszesz? Ja mówię o o przechodzeniu do porządku
>>> dziennego z wiadra pomyj do słodkiego dziubdziania. Nie to nie jest
>>> normalne.
>
>> Jest. Kiedy się uzyskuje zrozumienie, po wcześniejszym tzw trudnym
>> docieraniu się.
>
> Urazy, docieranie się może daruj sobie te eufemizmy.
Uraz to może być nawet urwanie nogi albo wybicie oka. Nawet taki uraz można
wybaczyć, jak się ma powód.
>
>>>>>>> nie świadczą o tym, że glob jest chory
>>>>>>> psychicznie, ale na pewno też nie świadczą o tym, ze jest stabilny
>>>>>>> emocjonalnie.
>>>>>> A musi być?
>>>>> Chyba zapomniałaś o czym była mowa. Kilka osób próbuje zwrócić uwagę, ze
>>>>> zachowanie globa może być przyczynkiem do tego, w jakiej sytuacji się
>>>>> znalazł na _własne_ życzenie.
>>>> No popatrz, zatem tutaj, reagujac w sposób wyważony na jego paskudne
>>>> (owszem, czasem) zachowanie, jednak nie jesteśmy reprezentatywni dla całego
>>>> społeczeństwa?
>>>> 3-)
>>> Po pierwsze nie całe p.s.p. reaguje w ten sam sposób, a po drugie mamy
>>> obiektywnie większe szanse na kontakt w różnych dyskusjach,
>>> niekoniecznie zapalnych.
>
>> Większe, niż pani sędzina w sądzie?
>
> Ile pani w sadzie poświęci czasu na tę konkretną sprawę?
Nie ile czasu, tylko ile chęci, zaangażowania i wnikliwości.
>
>>>>> Byłaś łaskawa to nawet podeprzeć jak zwykle
>>>>> przykładem z życia wziętym o złym policjancie i dobrej XL.
>>>> Bo to dobry przykład. Bardzo dobry. TYPOWY.
>>> Raczej stereotypowy. Jak wszystko, czego się dotkniesz.
>>
>> Już Ty mi nie tłumacz, jaka nasza policja jest cacy.
>
> Już Ty mi nie każ sądzić, że każde Twoje złe doświadczenie jest
> normalnym stanem rzeczy w Polsce.
Jasne - bo tylko mnie się zdarzają te "nienormalne"doświadczenia :->
|