Data: 2011-01-03 20:03:19
Temat: Re: Nowy Rok
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Mon, 03 Jan 2011 20:42:29 +0100, Paulinka napisał(a):
> Ikselka pisze:
>
>> Zawsze się dziwiłam, dlaczego moje "rzeczowe" i "zrównoważone" koleżanki
>> wskakiwały na ławki, kiedy w szkole pojawiała się nagle mysz... Czułam się
>> wręcz wyobcowana - patrzyły na mnie potem dziwnie, widząc jak stoję sobie
>> spokojnie... no bo jak to? przecież to ONE są kobiece, przecież to ONE
>> zachowały się tak, jak w ich przekonaniu kobieta powinna... Do dziś nie
>> wierzę, ze naprawdę tak się wszystkie równo bały tej myszy.
>
> Chociażby z racji tego, że pojawia się niespodziewanie jest szybka,
> nieestetyczna i raczej niepożądana? Lubisz jak Ci coś znienacka przemyka
> pod nogami albo Ci coś nagle zwisa z sufitu, np taki miły przecież w
> sumie pająk?
Przyglądałaś się kiedyś małej, szarej myszce?
No daj spokój... Jest bardzo estetyczna. Bardzo łądne zwierzątko.
Co nie znaczy, że lubię, jak mi wchodzą do domu z okolicznych pól jesienią
i że ich nie tępię.
Ale kiedyś jedną "zahodowałam", bo wydała mi się nad wyraz mądra i milusia.
No ale i na nią przyszedł czas, kiedy mi smrodliwie obsikała pół
spiżarni...
|