Data: 2011-01-10 18:43:37
Temat: Re: Nowy Rok
Od: Stalker <t...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2011-01-10 00:25, malkontent pisze:
> Ale Stalker , ma zbyt duże IQ , i juz
> się nie dowie ,czemu to przeszkadza ,
> procesom poznawczym :)))))))))))))
A ja to się szczerze mówiąc w takim kontekście zastanawiam SKĄD się
biorą takie pytania :-)
Dlaczego pojawia się takie pytanie i jaką ma genezę?
Skąd się bierze konieczność WYKREOWANIA takiego przeciwstawienie rozum
(wiedza) - uczucie (wiara)?
Może warto by zastanowić się co takiego wnosi do życia IQ? Chociaż IQ to
jest chyba uproszczenie, symbol pewnej postawy poznawczej: krytycznej,
weryfikującej, sprawdzającej. Samo IQ dostarcza co najwyżej pewnych
narzędzi użytecznych przy takiej postawie.
Dla kogo, czy dla czego tego typu podejście może stanowić np.
zagrożenie? Tzn. W czym on jak piszesz PRZESZKADZA? Hmmmm, no nie wiem...
,,Rozum jest najgorszym wrogiem twojej wiary; w sprawach duchowych nigdy
nie przychodzi z pomocą, zwykle jeno zwalcza Słowo Boże i każe wątpić we
wszystko, czym emanuje Bóg"
,,Każdy, kto chce być chrześcijaninem, powinien wyłupić oczy własnemu
rozumowi"
"Rozum jest bezpośrednio przeciwstawny wierze, toteż należy go
poniechać. U wierzących powinien być on zabity i pogrzebany"
Marcin Luter
Coś mi się wydaje, że znalazło by się jeszcze kilka podobnych
światopoglądów, dla których największym sukcesem byłoby przekonanie
kogoś, że "IQ przeszkadza procesom poznawczym" ;-)
Cytaty u góry są być może skrajną emanacją w.w. poglądu, ale IMO wieki
takiego bardzo skrajnego, bądź bardziej subtelnego oddziaływania
powoduje, że wydaje nam się teraz często, że nie tylko pytanie "Czy I
może przeszkadzać" wydaje się uprawnione, ale mamy nawet przekonanie, że
faktycznie tak jest :-)
Stalker
|