No to wielkie dzięki. Człowiek ma problem a tu zamiast odpowiedzi
dostaje "co to ładne kwiatki". Nie jestem zwolennikiem kwiatków. Jestem
zwolennikiem iglaków. Jestem osobą pracująca i nie mam czasu (nie lubię)
chodzić i pielić ogródek bo wyrosły chwasty. Nie jestem zwolennikiem
betonów. Nic co było na ogrodzie nie "zabiłem betonem!!!". Teściowie są
starsi i przyjdzie czas że to ja z przyszłą żoną będziemy musieli pielić
ogródek. Ale nie mamy na to czasu. Już wolę wyjechać z kosiarką na trawę
niż grzebać w ziemi. I tak podziwia siebie za te drzewa owocowe które
rosną na ogródku. Ale niech zostaną (nie od razu Rzym zbudowano).
Moje kolejne pytania:
Czy zakopać torf pod trawę?
Dać jakiś nawóz na zimę?


SDC