Strona główna Grupy pl.sci.psychologia O LeoTarze do Janusz H. i nie tylko... Re: O LeoTarze do Janusz H. i nie tylko...

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: O LeoTarze do Janusz H. i nie tylko...

« poprzedni post
Message-ID: <3...@p...onet.pl>
Date: Mon, 21 Feb 2000 14:50:55 +0100
From: "Janusz H." <h...@p...onet.pl>
X-Mailer: Mozilla 4.7 [en] (Win95; I)
X-Accept-Language: en,pl
MIME-Version: 1.0
Newsgroups: pl.sci.filozofia,pl.sci.psychologia,pl.sci.socjologia
Subject: Re: O LeoTarze do Janusz H. i nie tylko...
References: <88ktuf$s9r$1@h1.uw.edu.pl>
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
NNTP-Posting-Host: pa71.kielce.ppp.tpnet.pl
X-Original-NNTP-Posting-Host: pa71.kielce.ppp.tpnet.pl
X-Trace: 21 Feb 2000 14:45:38 +0100, pa71.kielce.ppp.tpnet.pl
Lines: 128
X-Complaints-To: U...@v...pl
Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.icm.edu.pl!news.task.gda.pl!news.memax.krakow.pl!mercury.newsgate.pl!news.v
ogel.pl!pa71.kielce.ppp.tpnet.pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.filozofia:17821 pl.sci.psychologia:41218
pl.sci.socjologia:1738
Ukryj nagłówki

Witam serdecznie!

"W. Deszcz" wrote:
>
> Drogi Januszu,
>
> pięknie, że wspominasz LeoTara i tłumaczysz grupowiczom, jak to Leo widzi
> coś więcej...

Moje posty miały na celu zwrócenie uwagi na kwestie, które poruszył
Tarnawski, zachęcenie grupowiczów do ich przemyślenia i ewentualne
wywołanie dyskusji...

> Zgadzam się, chcących Tarnawski potrafi uświadomić i jest to
> bardzo cenne. [...]
> Nie sądzę jednak, by był jakimś niezwykłym autorytetem w
> dziedzinie fachowych, psychologicznych rozważań na temat manipulacji
> seksualnej, przemocy itd. O tym, mam nadzieję, wie każdy student
> psychologii.

Jakiś czas temu przytoczyłem na grupie cytat:
<< Wiedzy nabywa się czytając książki, lecz wiedzę najpotrzebniejszą -
znajomość świata - zdobywa się czytając w żywych ludziach i czytając
wszystkie ich wydania. >> (Lord Chesterfield)
I to IMO jest jeden z istotniejszych powodów, by myślom Tarnawskiego
przyglądać się niezwykle uważnie. Ale czy to oznacza, że Leo miałby dla
kogoś być (bezwarunkowym) autorytetem? Oczywiście, że nie (bez względu
na to jak genialny by nie był - nie dotyczy to zresztą jedynie LeoTara i
nie jest to z mojej strony jakakolwiek złośliwość). Jestem zdania, że
'posiadanie' takiego autorytetu to tylko podpieranie się jego magią, by
ukryć własne kłopoty z... samodzielnym, krytycznym myśleniem (jak
powszechne jest to zjawisko - widać dookoła). I znów, by nie popaść w
skrajność: rezygnacja z bezwarunkowych autorytetów nie oznacza
bezmyślnego odrzucania poglądów/twierdzeń innych. Właściwie chodzi o
podejście charakterystyczne dla.... wszystkich prawdziwych
geniuszy/oświeconych:
<< Wśród wielu dróg, na jakich można uzyskać oświecenie, nie popadając
zarazem w obłęd i nie wkraczając w stan pierwotnego narcyzmu, chyba
najbardziej systematyczna i wspaniała jest praktyka buddyzmu zen. Jej
projekt rozwiązania tego problemu zawiera się w następującym opisie: "Po
pierwsze, góry są górami, a rzeki są rzekami; następnie góry nie są
górami i rzeki nie są rzekami; i w końcu góry są górami, a rzeki są
rzekami". >> (Erich Fromm "Rewizja psychoanalizy")

I jeszcze jeden cytat (za: Jerzym Turyńskim):
<< Antonina Vallentin "Dramat Alberta Einsteina" str. 42:
"Profesor Infeld, jeden z późniejszych współpracowników Einsteina,
podkreśla w jego pracy kilka cech szczególnie charakterystycznych, w
pierwszym rzędzie zaś to, co nazywa "zdolnością dziwienia się". Może
rzeczywiście, i to nie tylko na płaszczyźnie czystej spekulacji, istotną
cechą Einsteina jest sposób podchodzenia do każdego zjawiska tak, jakby
ono było czymś zupełnie nowym, nie ustawionym jeszcze na swoim miejscu
we wszechświecie; zadawanie sobie za każdym razem pytania: "dlaczego?",
tak jakby nikt jeszcze nie powiedział nic na ten temat; nieprzyjmowanie
żadnego rozwiązania w oparciu o jakikolwiek autorytet." >>

> [...] Jego skrajne poglądy i niesamowita energia
> do ich obrony budzi mój podziw. Dzięki niej, a raczej przeciwko niej wiele
> osób polemizowało z Leo, część ucierpiała, część dała sobie spokój... ale
> nikt nie zgodził się z ideą inicjacji seksualnej w domu. Sądzę, że sporo
> dyskutantów nie było się w stanie wyrwać ze stereotypowego myślenia - o nich
> w ogóle nie mówmy - ciemnogród, skoro nie doceniają analiz Tarnawskiego.

Tak, masz rację - i właśnie o takich ludziach wspomniałem akapit wyżej.

> Ale
> było też parę osób, które w dużym stopniu zrozumiały i nawet przyjęły punkt
> widzenia LeoTara. I tylko Ci, jak mniemał LeoTar, mogli stać się wyznawcami
> idei inicjacji seksualnej w domu. Ale guzik. Gdy (już na etapie pelnego
> zrozumienia _przyczyny_ problemu) pisali, że nie popierają tego
> kontrowersyjnego pomysłu, LeoTar wyzywał ich od maminsynków i dyskusja się
> kończyła.

Zgadza się... niestety :-(
Dopiero z pozycji 'zobaczenia świata oczami LeoTara' (dogłębnego
poczucia sensu tego, co ma do powiedzenia/siły jego argumentów) można
zacząć z Tarnawskim dyskusję - do której z kolei on nie jest zdolny, gdy
chodzi o kwestie niewygodne dla jego światopoglądu. Rozmawiać z nim -
owszem, dało się, ale w pewnym momencie Leo potrafił 'odfrunąć'... :-(

[...wycinam większy fragment - nic dodać, nic ująć...]
> W skrócie, mądre rozwiązanie
> jest w środku - między tym, co jest teraz, a tym co wyobraża sobie LeoTar.
> Moja propozycja to "inicjacja" dziecka na poziomie świadomości, nie
> doświadczenia.

Dokładnie. Tu chodzi o inicjację umysłu, a nie tyłka. Porządek w głowie
_automatycznie_ porządkuje sprawy związane z seksem. Ale... w tym
miejscu pojawia się interesujący problem. IMO warto zastanowić się czy
taka inicjacja (już "zdetronizowana", jako jeden z elementów 'inicjacji
umysłu') jest rzeczą absolutnie pozbawioną sensu, nieuzasadnioną. Nie
niezbędna (jak chciał Leo), ale jako realna możliwość, którą można brać
pod uwagę będąc odpowiedzialnym i _całkowicie_ świadomym sedna problemu.
Nie sądzę, by inicjacja była konieczna na drodze do Wyzwolenia, ale...
jak widzisz to z tej perspektywy?
IMO gotowość rodziców do inicjacji seksualnej (nawet jeśli do niej nie
dojdzie) może okazać się czymś pozytywnym. Zmiana, jaką niesie za sobą
taka gotowość do całkowitego poświęcenia się dla dziecka, jest IMO
bardzo znacząca. Znika chęć POSIADANIA partnera - zaczyna się z nim BYĆ;
znika tajemnica/tabu (które zawsze jest pewnego rodzaju hamulcem -
pojawia się w 'miejscach', w których problem wciąż istnieje). Znika
maksymalnie ukryte '_coś_nie_tak_'.

> Złapałem kiedyś Tarnawskiego na używaniu słowa "rytuał" w
> odniesieniu do swojego pomysłu na inicjację. Niech spada na drzewo! To nie
> ma być Religia Wyzwolenia, lecz Wyzwolenie! LeoTar czuje się jak mesjasz i
> to jest jego błąd, choć błędy bywają niezwykle cenne dla ich odkrywców.

Tak, dokładnie. Fanatyzm LeoTara sprawił, że ten nie potrafił oderwać
się od idei inicjacji. Zbudował ogormną konstrukcję myślową (na wielu
cennych spostrzeżeniach!), ale połączenie ze sobą tych kilku faktów
przez Tarnawskiego, wcale nie musiało dać obrazu 'stanu faktycznego'.
To jak z rysunkiem 'dalmatyńczyka z kropek', znajdującego się na stronie
Jerzego Turyńskiego ( http://free.polbox.pl/j/jeter/ ):
<< Czy rzeczywiście widzisz na nim psa dalmatyńczyka? Jeżeli tak, to
zastanów się przez chwilę - tak "mizerne" kilkanaście plamek "wytwarza"
w naszej świadomości dość "silne" wrażenie, że widzimy psa! >>
LeoTar święcie wierzył, że "widzi psa" ("więc tam musi być pies") i z
tego powodu nie chciał słuchać innych (zresztą wiele zarzutów pod jego
adresem wykazywało brak zrozumienia przesłanek, na jakich Tarnawski
oparł swoje poglądy - nic więc dziwnego, że je ignorował). IMO to
wszystko złożyło się na to, że Władek poczuł się jak mesjasz, który musi
nawrócić resztę. No cóż... "wiódł ślepy kulawego"...

> W. Deszcz

Wszystkiego dobrego
Janusz

 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
21.02 W. Deszcz
22.02 Janusz H.
22.02 W. Deszcz
25.02 Janusz H.
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja
Ucieczka z Ravensbruck - komentarz
I pod drzwiami staną i nocą kolbami w drzwi załomocą
Jesttukto?
?
Comprehensive Protection Guide with IObit Malware Fighter Pro 11.3.0.1346 Multilingual
Advanced SystemCare Pro 17.5.0.255: Ultimate Performance Optimizer
IObit Uninstaller Pro 13.6.0.5 Multilingual Review and Tutorial
"Prawdziwy" mężczyzna.
Senet parts 1-3
NOWY: 2025-12-07 Algorytmy - komentarz [po lekturze ks.]
"Młodzieżowe Słowo Roku 2025 - głosowanie", ale bez podania znaczeń tych neologizmów
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
Reżim Talibów w Afganistanie zakazał kobietom: pracy w większości zawodów, studiowania, nauki w szkołach średnich i podstawowych!!!
Edukuję się jak używać Thunderbirda
NOWY: 2025-09-29 Alg., Strukt. Danych i Tech. Prog. - komentarz.pdf
Polska [masowo - przyp. JMJ] importuje paprykę, a polska gnije na polach
Kol. sukces po polsku: polscy naukowcy przywracają życie morskim roślinom
Tak działa edukacja Putina. Już przedszkolaki śpiewają, że są gotowe skonać w boju
Medycyna - czy jej potrzebujemy?
Atak na [argentyńskie - przyp. JMJ] badaczki, które zbadały szczepionki na COVID-19
Xi Jinping: ,,Prognozy mówią, że w tym stuleciu istnieje szansa dożycia 150 lat"
Zbrodnia 3 Maja
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem