Data: 2002-04-16 06:37:48
Temat: Re: O chrzcie inaczej
Od: "Monika Gibes" <i...@p...wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Gosia Rock-Błaszkiewicz <g...@w...pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:a9f087$lo6$...@n...tpi.pl...
>
> Przepraszam ze sie wcinam ale ja znam taki porzypadek.Rodzice zgineli w
> wypadku, chrzesna byla sasiadka bo rodziny nie mieli i i ona wziela(
> adoptowala )dziecko wtedy 4- latnie .
A co z ojcem chrzestnym? Zamieszkał z tą kobietą ?
> Dodam ze ja wlasnie pod tym kontem wybieralam chrzesnych i oni byli o tym
> powiadomieni przy podejmowaniu decyzji czy zgadzaja sie byc rodzicami
> chrzesnymi.Wiedza ze jesli stanie nam sie cos zlego( rodzicom) to oni sa
> automatycznie odpowiedzialni za dzieci.
Automatycznie to nie oznacza - w świetle prawa.
Pamiętajcie, że w naszym kraju jak na razie jest tak, że to sąd decyduje, co
się dzieje z dziećmi po śmierci rodziców. Może się okazać, że opiekę nad
dziećmi dostaną nie chrzestni tylko np. dziadkowie, wujostwo itp, bo sąd
uzna, że tak jest lepiej dla dziecka
pozdrawiam
Monika
|