Data: 2011-12-08 12:40:13
Temat: Re: O co biega z kara smierci ?
Od: "Qrczak" <q...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia dzisiejszego niebożę zażółcony wylazło do ludzi i marudzi:
>
> W dniu 2011-12-08 12:49, Qrczak pisze:
>> Najbardziej straszny, jaki w życiu oglądałam, był "Poltergeist",
>> największa masakra, to ta Teksańska...
> Nie widziałem ani jednego ani drugiego. Za chwilę się zakręcę
> wokół tego Poltergeista i będzie miły weekend (z pt na sob) :)
> Nie kojarzę tytułu, a takie 'niszowe' czasem najlepsze perełki
> są :)
A to klasyk akurat jest... No i na jego "straszliwość" ogromny wpływ miał
wiek oglądających. Teraz to już na pewno by tak sugestywnie nie zadziałał. A
dodatkowo dla nas wyłażące cuś z Tivi od razu się skojarza z efektem 3D.
> Bo teksańska to znana, komercyjna, kojarzy się jednoznacznie
> z jatką, nie zawsze smaczną, wiec ...
Więc napisałam, że masakra. W Pile to chociaż mieli powody... hehe
>>> Chyba lubię bogate ludzkie wnętrza :) Freddie chyba za dużo gada
>>> (tak mi się kojarzy).
>>
>> Fredek to była jakby metafora. Wolę, jak straszna jest niewiadoma.
>> Ostatnio chyba najmilej wspominam ekranizacje różnych kawałków Kinga.
> No ... Zdaje się 'Lśnienie' jakiś czas temu konsumowałem, to chyba
> jego było.
A propos Waszej tu o kś dyskusji jest piękna książka Kinga, "Zielona mila".
> Ja ostatnio bardziej 'na miękko' idę, się wsmakowuję w
> 'Blade Runnera' w wersji Final Cut (wersja reżyserska ostateczna).
> To niby nie horror, ale niezły wstęp do dyskusji na temat strachu,
> empatii, psychopatii, 'zabijania na zimno' itp.
> Jeszcze chwila, a niektóre cytaty zaczną idealnie pasować do mojej
> dyskusji z Nixe na temat Breivika ( która zaczyna przypominać
> test Voight-Kampffa )
Może przestańcie, bo się wyda, że tu same psychopaty są.
Qra
|