Strona główna Grupy pl.sci.psychologia O co biega z kara smierci ?

Grupy

Szukaj w grupach

 

O co biega z kara smierci ?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 386


« poprzedni wątek następny wątek »

171. Data: 2011-12-07 15:13:06

Temat: Re: O co biega z kara smierci ?
Od: Qrczak <q...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 2011-12-07 08:39, niebożę zażółcony wylazło do ludzi i marudzi:
> W dniu 2011-12-06 19:13, Nixe pisze:
>
>> Nie mniej ludzkie jest trzymanie człowieka przez całe życie w zamknięciu
>> i pozbawienie go wszelkich praw i przywilejów.
>
> Ależ oczywiście, że jest bardziej ludzkie. Daje minimum wyborów.
> I daje imo lepszy komunikat pozostałej części społeczeństwa
> (które ponoć w świętym dekalogu ma 'nie zabijaj')

A najmniejszy byłby problem, jakby zawczasu kto na takiego zarodka
zadziałał odpowiednio, c'nie?

Qra
--
Każdy facet myśli, że kobiety marzą o księciu. Gówno prawda.
One marzą o tym, żeby się nażreć i nie przytyć.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


172. Data: 2011-12-07 15:14:22

Temat: Re: O co biega z kara smierci ?
Od: Qrczak <q...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 2011-12-07 08:36, niebożę zażółcony wylazło do ludzi i marudzi:
> W dniu 2011-12-06 23:31, Fragile pisze:
>>
>> Po prostu nie jestem w stanie sobie wyobrazić celowego zabijania
>> człowieka.
>> Nie mieści mi się w głowie, jak można zabić lub pragnąć czyjejś śmierci.
>> Nie pojmuję morderców. Zarówno tych skazanych, jak i tych, którzy chcą
>> pozbawić ich życia. Celowo, jawnie, "zgodnie z prawem". Brzydzę się tym.
>> Nie chcę mieć z tym nic wspólnego, dlatego głośno jestem na NIE.
>
> ... Ja też :) ...

Ale zarodki już pojmujesz...

Qra
--
Każdy facet myśli, że kobiety marzą o księciu. Gówno prawda.
One marzą o tym, żeby się nażreć i nie przytyć.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


173. Data: 2011-12-07 16:04:19

Temat: Re: O co biega z kara smierci ?
Od: Qrczak <q...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 2011-12-07 15:54, niebożę Iwon(K)a wylazło do ludzi i marudzi:
>
> Obserwowalam reakcje kiedy w stanie, w ktorym mieszkam zniesiono kare
> smierci. Byly rodziny, ktore byly z ta decyzja ok, jednak wiekszosc byla
> zawiedziona.
> Czuly sie oszukane. Nie nam oceniac co sie czuje kiedy zyje morderca np
> wlasnego dziecka. I dlatego, takie rodziny imo powinny miec swoj udzial
> w decyzji sadu.

Dlatego najlepiej mogłoby być, gdyby w ogóle nie było ani kary śmierci,
ani kary więzienia dla delikwenta. Już by rodzina zadbała o sprawiedliwość.

Qra
--
Każdy facet myśli, że kobiety marzą o księciu. Gówno prawda.
One marzą o tym, żeby się nażreć i nie przytyć.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


174. Data: 2011-12-07 16:08:18

Temat: Re: O co biega z kara smierci ?
Od: "kiwiko" <k...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "olo" <o...@o...pl> napisał w wiadomości
news:jbnvka$gac$1@mx1.internetia.pl...
> Użytkownik "zażółcony"
>
>> Musisz
>> teraz z nim porozmawiać. Nie ma problemy z pierwszą częścią:
>> "To był bardzo zły i chory człowiek".
>> Jest też nieźle ze środkową:
>> "Ale nasza policja go złapała"
>> A co z 'koncówką' ?
>>
>> "... i teraz do końca życia będzie siedział w więzieniu"
>>
>> czy może wolałabyś
>>
>> "... a potem został zabity"
>>
> Jakieś tam obserwacje aktywności mózgu, konkretnie ciała migdałowatego
> które podobno odpowiada za nasze emocje gniewu wykazały że kobiety
> satysfakcjonuje ujawnienie i napiętnowanie wykroczenia ale faceci
> dodatkowo są żądni zemsty. Więc dla dziewczynek wersja wystarczająca
> byłaby - został osądzony i skazany, ale dla chłopca koniecznie trzebaby
> coś dodać o drastyczności kary.
zazdroszczę Ci świadomości, że życie jest takie proste ;)

kiwiko


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


175. Data: 2011-12-07 16:10:45

Temat: Re: O co biega z kara smierci ?
Od: "Iwon\(K\)a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Qrczak" <q...@g...pl> wrote in message
news:jbo2q3$qoe$1@inews.gazeta.pl...
> Dnia 2011-12-07 15:54, niebożę Iwon(K)a wylazło do ludzi i marudzi:
>>
>> Obserwowalam reakcje kiedy w stanie, w ktorym mieszkam zniesiono kare
>> smierci. Byly rodziny, ktore byly z ta decyzja ok, jednak wiekszosc byla
>> zawiedziona.
>> Czuly sie oszukane. Nie nam oceniac co sie czuje kiedy zyje morderca np
>> wlasnego dziecka. I dlatego, takie rodziny imo powinny miec swoj udzial
>> w decyzji sadu.
>
> Dlatego najlepiej mogłoby być, gdyby w ogóle nie było ani kary śmierci,
> ani kary więzienia dla delikwenta. Już by rodzina zadbała o
> sprawiedliwość.

:) nie do konca. Juz chociazby dlatego, ze rodzina nie dysponuje systemem
logistycznym.
System sprawieldiwosci ma pomoc. Rodzina nie ma wyreczyc.
Wiec najlepiej by bylo w systemie obecnym dac im szanse udzialu w tym
procesie, odstwaiajac
krzykaczy i teoretykow.

i.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


176. Data: 2011-12-07 16:59:37

Temat: Re: O co biega z kara smierci ?
Od: "olo" <o...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "kiwiko"

> Więc dla dziewczynek wersja wystarczająca
>> byłaby - został osądzony i skazany, ale dla chłopca koniecznie trzebaby
>> coś dodać o drastyczności kary.
>
> zazdroszczę Ci świadomości, że życie jest takie proste ;)
>
Ale ja z takiej świadomości już bardzo dawno temu wyrosłem. Więcej, życie
jawi mi się jako coraz bardziej skomplikowane ;) Do niedawna uważałbym tak
jak redi, że wystarczy jedna uniseksowa wersja pogadanki dla dzieci ;)

pzdr
olo

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


177. Data: 2011-12-07 17:53:47

Temat: Re: O co biega z kara smierci ?
Od: Aicha <b...@t...ja> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2011-12-07 17:10, Iwon(K)a pisze:

>>> Obserwowalam reakcje kiedy w stanie, w ktorym mieszkam zniesiono kare
>>> smierci. Byly rodziny, ktore byly z ta decyzja ok, jednak wiekszosc byla
>>> zawiedziona.
>>> Czuly sie oszukane. Nie nam oceniac co sie czuje kiedy zyje morderca np
>>> wlasnego dziecka. I dlatego, takie rodziny imo powinny miec swoj udzial
>>> w decyzji sadu.
>>
>> Dlatego najlepiej mogłoby być, gdyby w ogóle nie było ani kary
>> śmierci, ani kary więzienia dla delikwenta. Już by rodzina zadbała o
>> sprawiedliwość.
>
> :) nie do konca. Juz chociazby dlatego, ze rodzina nie dysponuje
> systemem logistycznym.
> System sprawieldiwosci ma pomoc. Rodzina nie ma wyreczyc.
> Wiec najlepiej by bylo w systemie obecnym dac im szanse udzialu w tym
> procesie, odstwaiajac krzykaczy i teoretykow.

Ale martwemu życia już nic nie zwróci, nawet wielkie odszkodowanie czy
kara śmierci.

--
Pozdrawiam - Aicha

Ze szkoły zostały mi tylko luki w wykształceniu
/Oskar Kokoschka/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


178. Data: 2011-12-07 19:25:03

Temat: Re: O co biega z kara smierci ?
Od: Nixe <n...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "michał" <6...@g...pl> napisał w wiadomości

> Gdyby Tobie nie chciano
> wybaczyć na zawsze uniemożliwiając zrehabilitowanie się, jakbyś się
> czuła?

Pewnie byłoby mi przykro, ale jednocześnie wiedziałabym, że w pełni
zasłużyłam na taką reakcję.
Nie jestem małym dzieckiem, zdaję sobie sprawę, że jak zrobię źle, to
ponoszę potem konsekwencje. Że nie zawsze można liczy na wybaczenie,
możliwość naprawienia błędów, rehabilitację i że nie wolno mi mieć o to
pretensji do tych, którzy zostali skrzywdzeni.

> W drobnych sprawach, nie zbrodniczych.

Tylko, że my nie mówimy o drobnych sprawach.
W drobnych sprawach jestem w stanie wybaczyć wiele i tak naprawdę moją
wadą jest to, że często wybaczam zbyt szybko i zbyt pochopnie.

> Jak może czuć się człowiek, któremu odmawia się szczerego "wiem,
> przepraszam".

Co komu przychodzi z tego "wiem, przepraszam" w przypadku morderstwa
dokonanego z zimną krwią?
Bo ja nie mówię nawet o zabójstwie w afekcie, w jakimś akcie rozpaczy
czy bezsilności. Mówię o najgorszych przypadkach ohydnego bestialstwa.
Nie widzę możliwości wybaczenia czegoś takiego.

> To uwolnij ten paradoks. Zabójstwo jest zawsze godne potępienia,

Nie zawsze.
Patrzysz na świat zero-jedynkowo, a on taki nie jest.
Stąd właśnie paradoks, o którym piszę.

> bo zabiera życie czyjegoś brata, siostry, matki, ojca, żony, męża,
> dziecka,

Podobnie jak wcześniej to życie zabrał bandzior.

> a samej ofierze uniemożliwia kontynuację bytu

Szybko udało Ci się z mordercy zrobić ofiarę...

> Pomyśl też o tym, że ktoś (człowiek) musi tę karę fizycznie wykonać.
> Przycisnąć, włączyć, pociągnąć, przekręcić, podać, wstrzyknąć,
> popchnąć, odrąbać czy co tam jeszcze - z wyjątkową premedytacją.

Podobnie jak żołnierze w Afganistanie czy Iraku, prawda?
Podobnie jak lekarz dokonujący eutanazji czy inny aborcji.
Czy policjant w akcji strzelający do bandyty.
Czy wreszcie zwykły człowiek zabijający drugiego z totalnej bezsilności
(vide "Dług" - to nawet nie jest obrona własna)
Wszędzie w takich przypadkach zadaje się komuś śmierć.
Nie zawsze ma ona taki sam wymiar.

N.




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


179. Data: 2011-12-07 20:17:24

Temat: Re: O co biega z kara smierci ?
Od: Nixe <n...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2011-12-06 23:31, Fragile pisze:

> Nie mogę się z tym zgodzić. Celem nie jest zabicie (często zresztą do niego
> nie dochodzi). Celem jest uratowanie swojego zdrowia/życia w sytuacji
> ekstremalnej, jaką jest jego bezpośrednie zagrożenie.

Spróbuj więc sobie wyobrazić sytuację, w której jeśli kogoś pierwsza nie
zabijesz, to zginiesz sama. Naprawdę nie jest to takie trudne.

> Chyba rzeczywiście się nie dogadamy. Gdyby morderstwo w obronie własnej
> było uznawane za morderstwo z premedytacją, tak właśnie by się nazywało.

Podobnie jak kara śmierci również nie jest morderstwem z premedytacją.
Ja chciałam Ci jedynie uzmysłowić, że nie zawsze słowo "premedytacja"
musi mieć negatywne konotacje.

>> Dla mnie zabicie kogoś w obronie własnej jest czynem świadomym*,

> Nie zawsze. To po pierwsze.

Nie napisałam przecież, że zawsze.

> Po drugie nie można tego absolutnie porównać do morderstwa zaplanowanego,
> czy też do morderstwa z premedytacją.

I wcale tego nie porównuję, tylko - patrz wyżej.

>> miał na to dłuższy czas (morderca dobijający się do drzwi i grożący
>> zabiciem).

> Ta sytuacja nie jest do końca jasna, więc nie ustosunkuję się do niej.

No więc sama widzisz, że granice obrony własnej mogą być dość rozległe.

> Pozostaje więc nazwanie rzeczy po imieniu... Celowe zabójstwo. Zabójstwo w
> ramach profilaktyki/prewencji/w akcie zemsty/odwetu. Bo przecież nie w
> ramach kary. Karą może być dożywocie, ciężka harówa, życie w izolacji,
> samotności, w dwu metrowej celi, bez wygód, przyjemności itp. itd.
> Sorry, że się powtarzam, ale gdy mowa o zabijaniu człowieka...

Więc nie nazywajmy tego karą. Tylko znów pytanie - co to zmieni?
Przeciwnicy aborcji unikają określenia "przerwanie ciąży", ponieważ nie
odzwierciedla ono w pełni faktu, jakim jest wg nich "zabicie człowieka".
Czy dla tego zabitego człowieka ma jakiekolwiek znaczenia, jak nazwano
czyn, który go unicestwił?

> Jeśli np. jutro o 8.00 rano zostanie pozbawiony życia człowiek skazany na
> "karę" śmierci, mężczyzna lat 45, czyjś mąż, ojciec, syn, podobno morderca
> (bo tak orzekł sąd),

Dlaczego "podobno"?
Dlaczego (to pytanie do wszystkich) stosujecie w tej dyskusji
demagogiczne chwyty poniżej pasa polegające na tym, że sprowadzacie ją
głównie do wyimaginowanych przypadków nieudowodnionych w pełni win,
robiąc z nich normę, a ze skazańców ofiary niedoskonałości systemu
sądowego? Skupmy się winach w pełni udowodnionych. Chyba nie
zaprzeczysz, że takie istnieją.

> poczujesz się bezpieczniej? Ja nie. Ani bezpieczniej,
> ani lepiej.

A ja owszem. Bynajmniej nie dlatego, że czerpię jakąś przyjemność z
cudzej śmierci, tylko dlatego, że mówiąc bardzo prostym językiem -
uważam, że sprawiedliwości stało się zadość i że bydlę, które nie
potrafiło uszanować cudzego życia, również je straciło.
Może jestem prymitywem, ale pisałam już wcześniej - nie stać mnie na
akty łaski czy wybaczenia w takich przypadkach. Taka już jestem
nienowoczesna i nieludzka w swoich poglądach.

> Ja żyję, i chcę żyć nadal, bez poczucia zagrożenia, ale nie życzę sobie, by
> w moim imieniu zabijano człowieka. Rzekomo dla mojego bezpieczeństwa. Nie
> zgadzam się z tym.

I masz do tego prawo. A ja mam prawo uważać inaczej.

>>>> BTW - skąd w Was tyle miłosierdzia dla bydlaków i zwyrodnialców?
>>
>>> Nie nazwałabym tego miłosierdziem... Cokolwiek by to nie było, wierzę, że
>>> pochodzi z góry, od Boga.
>>
>> Zatem pytanie - co to jest,
>>
> ? Serce. Rozum. Dusza.?

Zatem najszczersze wyrazy uznania. Ja nie potrafię.
I z całego serca życzę, byś nigdy nie musiała weryfikować swoich poglądów.
Mi też się kiedyś wydawało, że jestem w stanie "mieć gest", jak to
określił Zażółcony.

> Uważam natomiast, że nie powinien być w żadnym wypadku pozbawiony życia.
> Dlaczego tak uważam? Ponieważ nie posiadam cech mordercy.

To nie ma nic do rzeczy.
Myślisz, że ktokolwiek z (przykładowo) powstańców warszawskich miał
cechy mordercy?

> Nie mieści mi się w głowie, jak można zabić lub pragnąć czyjejś śmierci.

Można, ale ponieważ podobnie jak Michał patrzysz na świat czarno-biało,
to być może dlatego trudno Ci zauważyć granice między zabójstwem a
zabójstwem.

N.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


180. Data: 2011-12-07 20:23:35

Temat: Re: O co biega z kara smierci ?
Od: Nixe <n...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2011-12-07 08:39, zażółcony pisze:
> W dniu 2011-12-06 19:13, Nixe pisze:
>
>> Nie mniej ludzkie jest trzymanie człowieka przez całe życie w zamknięciu
>> i pozbawienie go wszelkich praw i przywilejów.
>
> Ależ oczywiście, że jest bardziej ludzkie. Daje minimum wyborów.

Jakich wyborów?

> I daje imo lepszy komunikat pozostałej części społeczeństwa
> (które ponoć w świętym dekalogu ma 'nie zabijaj')

I tak nigdy-przenigdy "nie zabijaj", bo to ZAWSZE jest grzech?
Po dyskusji o aborcji byłam przekonana, że stać Cię na dużo szersze
klapki na oczach ;-)

N.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 10 ... 17 . [ 18 ] . 19 ... 30 ... 39


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Re: Pani Wałęsowa
Kuzynowi sie samochod popsul?
SEX PERVERT MarkWilsonDecker CRAVES Young BALD Poontang
SEX PERVERT MarkWilsonDecker CRAVES Young BALD Snatch
Wynaleziono maszynę do cofania się w czasie!!

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »