Data: 2015-04-17 22:29:24
Temat: Re: O co chodzi w Konwencji?
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Fri, 17 Apr 2015 22:19:11 +0200, zdumiony napisał(a):
> Tam zamiast celibatu dla jednostek wszystkim ograniczono radość z seksu,
> który miał być tylko do rozmnażania się i robiono to przez dziurkę.
Gdyby tak było, ludziom by się generalnie odechciało - i już dawno
wyginęliby 3-)
Nie pomyślałeś o tym, prawda? Nic dziwnego, bo nawtykano Ci w główkę
politgramotnych głupot, aż miło. Ty sobie poczytaj np "Przyjemności
średniowiecza", to choćby stąd się dowiesz, jak kwitł i szalał seks w
tamtych czasach i jak buzowały ludziom hormony i ferromony! Gdzie tam
dzisiejszym czasom do tamtych. Dziś seks jest mizernym celem samym w sobie
i niczym więcej, wtedy był wspaniałym zwieńczeniem starań, zabiegów,
perypetii miłosnych. Ot, nagadali Ci głupot o umartwianiu się i
ciemnościach średniowiecza, a ty się choćby strojom kobiet z tej epoki
DOBRZE (!) przyjrzyj 333-]
--
XL
Kłamstwom cmentarnych hien z TVN powiedz NIE!
http://wpolityce.pl/smolensk/241048-rozwalic-prawde-
w-drobny-mak-kolejna-smolenska-wrzutka-tym-razem-wie
cej-niz-szpetna-po-prostu-haniebna
|