Data: 2009-11-16 13:18:48
Temat: Re: O depresji
Od: tren R <t...@n...sieciowy>
Pokaż wszystkie nagłówki
Vilar pisze:
> O, i to jest bardzo ciekawy temat....
> Co robimy, jak "znowu w zyciu nam nie wyszło"...
>
> Ja:
> - spię
> - włóczę się po lesie (zawsze mi reka drzy, jak piszę 'las' w odniesieniu do
> podwarszawskich..hmm..drzew)
> - kupuję! Ładny ciuch, albo inny duperel zawsze dobrze robi na humor
> - idę do fryzjera...manikiurzystki... na saunę ..na basen (jak dodatkowo
> jestem wściekła)
> - barykaduję się za kanapą i gryzę, jeśli ktoś chce mnie stamtąd
> wyciągnąć...
> - zapadam w trans i czekam, aż mi przejdzie (a przechodzi, bo zawsze w końcu
> zdarzy się coś, co mnie zaciekawi. Na babską ciekawość zawsze mozna liczyć).
> Czyli w sumie wszystko co pozwala przestać myśleć... np. długa, szybka jazda
> na rowerze doskonale odmóżdża, albo szybka jazda samochodem (cholerne
> fotoradary),
> albo po prostu idę spać....spać...spać...
>
> Czyli, patrząc z boku, wszystko żeby nawiać od problemu i aby go nie
> rozwiązać....
>
> MK (coś dziś ekstrawertycznie)
no a co mają robić faceci?
do lasu im sie nie chce iść, ciuchy ich tylko wkurzają...
no może fryzjerka albo manikiurzystka? o, tak, to jest niezły pomysł!
--
http://www.lastfm.pl/music/Tu+i+Teraz/16+Minut
|