Data: 2009-11-17 13:02:34
Temat: Re: O depresji
Od: "cbnet" <c...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Sorry, ale chyba nie rozumiem cię w tym miejscu.
Tłuszcz zwierzęcy to niekoniecznie mięso.
Także mleko, śmietana, masło... itd.
Np jadasz zupy, rosoły itp?
Ty nie jesteś w niczym żadnym wyjątkiem, ponieważ nie unikasz
tłuszczów zwierzęcych.
W czym miałabyś być wyjątkiem?
Chyba nie rozumiem o czym piszesz.
I przepraszam, ale o co ja tu niby-walczę?
Że co?
Może zacznij jeść to mięso, bo chyba masz coś z mózgiem nie tak,
czy cuś. ;)
--
CB
Użytkownik "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> napisał w wiadomości
news:hdu3p3$ub5$1@news.onet.pl...
> Eee weź CBku, 8 lat nie jadłam mięsa i jakoś nic mi się nie obniżyło...
> Apatii zero...pół świata wtedy zwiedziłam.
> Oczywiście możesz powiedzieć "wyjatek potwierdzający regułę", ale...
> chyba lepiej zdać sobie sprawę ilu tłuszczu zwierzęcego wchłania się w
> nabiale - niezależnie od rodzaju diety od tego rodzaju tłuszczu nie
> uciekniesz.
>
> Walczysz tu o swoje prawo do jedzenia mięska??? A ktoś śmie Ci zabraniac?
> Ja pożyczę Ci tylko smacznego :-) (i idę na dół po kanapkę z indykiem i
> pieczarkami, bo coś zgłodniałam od tych wynurzeń)
|