Path: news-archive.icm.edu.pl!news2.icm.edu.pl!opoka.org.pl!news.idn.org.pl!news.sign
off.com.pl!chlor.kofeina.net!not-for-mail
From: "wiatrak" <w...@y...pl>
Newsgroups: pl.soc.uzaleznienia
Subject: Re: O naturze uzależnienia
Date: Thu, 26 Jul 2007 22:31:35 +0200
Organization: http://news.icm.edu.pl/
Lines: 54
Approved: u...@k...net
Message-ID: <f8b0ae$i2u$1@achot.icm.edu.pl>
References: <epi2mi$b1i$1@atlantis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: chlor.kofeina.net
X-Trace: chlor.kofeina.net 1185496040 29601 194.114.145.51 (27 Jul 2007 00:27:20 GMT)
X-Complaints-To: u...@k...net
NNTP-Posting-Date: Fri, 27 Jul 2007 00:27:20 +0000 (UTC)
Return-Path: <n...@a...icm.edu.pl>
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.3138
X-Priority: 3
X-RFC2646: Format=Flowed; Response
X-Antivirus: avast! (VPS 000760-3, 2007-07-26), Outbound message
X-MSMail-Priority: Normal
X-Antivirus-Status: Clean
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.3138
X-Spam-Checker-Version: SpamAssassin 3.2.1 (2007-05-02) on chlor.kofeina.net
X-AV-Checked: ClamAV using ClamSMTP
X-NNTP-Posting-Host: chello087207040151.chello.pl
X-Path: not-for-mail
X-NNTP-Posting-Date: Thu, 26 Jul 2007 20:31:10 +0000 (UTC)
X-Moderator: u...@k...net
X-Moder-Tool: 2005-09-30
X-X-Trace: achot.icm.edu.pl 1185481870 18526 87.207.40.151 (26 Jul 2007 20:31:10 GMT)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.uzaleznienia:5271
Ukryj nagłówki
Użytkownik "bit" <...@...pl> napisał w wiadomości
news:epi2mi$b1i$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Chciałbym przedstawić kilka faktów na temat uzależnienia. Pierwszy i
> podstawowy problem to skąd się bierze tak wielka siła nałogu i jego
> panowanie nad człowiekiem. Pomimo wielu systemów, metod, terapii w których
> człowiek może dzisiaj wybierać nie znajduje dla siebie bardzo często
> skutecznej pomocy. Wydaje mi się, że cały problem tkwi w trudności
> poznania rzeczywistej natury uzależnienia. Czyż nie jest tak, że każda
> metoda "odciągania" od nałogu nie rozwiązuje problemu a tylko odwleka go w
> czasie? A więc czy przez to nie skazujemy się na walkę do końca życia?
> Uważam takie podejście za "czarowanie" rzeczywistości. Zagłębiając się w
> prawdziwą naturę nałogu można dojść do przekonania, że zarówno uleganie
> nałogowi jak i odwracanie od niego uwagi jest w istocie tą samą ucieczką.
> Dobrze, ale co z tego? Ano bardzo dużo. Po pierwsze nasuwa się jasny
> wniosek, że mózg człowieka uzależnionego oduczył się prawidłowej reakcji
> na bodźce fizyczne i psychiczne, dlatego też miota się ciągle i jest w
> stałym zamęcie. Jest to moim zdaniem fundamentalne spostrzeżenie osoby
> uzależnionej (spostrzeżenie nie w warstwie werbalnej, ale w warstwie
> mentalnej), które otwiera jej drogę ku wyswobodzeniu się z nałogu. I po
> drugie rzecz o wiele ważniejsza. Musi istnieć jeszcze jakieś inne
> spostrzeżenie pomiędzy bodźcem a aktem ulegania lub aktem odwracania
> uwagi. Im człowiek jest bardziej uzależniony tym krócej trwa to
> spostrzeżenie. I mimo, że stan ten trwa tak krótko to jest on kluczem do
> rozwiązania problemu. Mianowicie tkwi w nim odpowiedź na podstawowe
> pytanie: "Przed czym rzeczywiście uciekam?" Tak naprawdę nie uciekamy
> przed uzależnieniem ale przed tym stanem. Nasuwa się zatem pytanie, co w
> takim razie "robić" aby od niego przestać uciekać. Czy spróbować go
> nazwać, aby przez werbalizację próbować się z nim oswoić? Nic bardziej
> mylnego. Werbalizacja czy myślenie o tym stanie jest kolejną ucieczką w
> wirtualny świat naszego mózgu.
> Jedynym rozwiązaniem problemu jest po pierwsze pewnego rodzaju czujność
> fizyczno-psychiczno-emocjonalna, która pozwoli nam na dostrzeżenie i
> wyłowienie tej chwili w której spostrzeżenie następuję co już jest wielką
> sztuką. I po drugie po dostrzeżeniu tego momentu czynność polegająca nie
> na działaniu, reagowaniu co jest ucieczką ale na "patrzeniu", przebywaniu
> razem z "tym". Chodzi o to, że nie znamy tego stanu a priori a możemy
> poznać jego naturę tylko przez patrzenie "bez założeń". Z kolei takie
> czyste, nieskażone patrzenie jest jednocześnie rozwiązaniem problemu.
> Można to porównać do dwóch osób: z jednej strony zoolog zajmujący się całe
> życie badaniem życia pająków, który nie tylko nie ucieka na widok
> stawonoga, ale przeciwnie z odkrywczą pasją przygląda mu się z bliska, z
> drugiej zaś strony osoba chora na arachnofobię, która na samą myśl o
> pająku dostaje dreszczy. Ten zoolog patrzy na pająki czysto, bez założeń,
> odkrywczo. W tym właśnie tkwi siła owego patrzenia, że ono jest jak laser,
> który wypala tylko chorą tkankę nie naruszając zdrowej, i co więcej
> zasklepia naczynia krwionośne nie powodując dodatkowego krwawienia.
> Powtórzę jeszcze na koniec: poznanie rzeczywistej natury problemu jest
> jego jednoczesnym i natychmiastowym rozwiązaniem okazuje się bowiem, że
> problemu tak naprawdę nie ma - to my go podtrzymujemy w swojej wirtualnej
> rzeczywistości umysłu.
> Nie pytajcie czy jest nadzieja. Nie pytajcie "jak?". Nie chcę ludziom
> mówić o nadziei, o metodach, chcę mówić o faktach. A fakt ten możesz
> odkryć tylko Ty sam.
|