Data: 2002-06-25 14:49:01
Temat: Re: O nazwanie poproszę! :-)
Od: "Krzysztof Marusiński" <o...@t...jest.to>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Jerzy" <0...@m...pl> napisał
........................
> O jak to mądrze ująłeś.
No tak. Sprawa głaskania barszczu zeszła na półsłówka, dogadywania, złośliwe
umizgi.
Jeden zaczepił sie o tarasowe, a drugi stara sie udowodnić, że ja nie wiem
co napisałem.
Rozwinę trochę temat bo widać, że jest to konieczne.
Jest niepodważalnym faktem, ze nie rzadko obrywam liście z barszczu
Sosnowskiego gołymi rękoma.
Nie jest to żadne bohaterstwo tylko znajomość rośliny.
Szkodliwa jest tylko w czasie upałów.
W normalny dzień można śmiało dotykać ją i głaskać -jak chce Jerzy. O tym
pisałem na mojej stronie o barszczu i to powinno być przeczytane. Powinno
być odczytane także to, ze skóra dłoni - jako bardziej odporna - nie reaguje
na barszcz.
Tak więc wskazując moją stronę powinniście wcześniej wiedzieć, że głaskanie
barszczu niczym nie grozi.
Na zakończenie przypomnę, że mowa jest cały czas o GŁASKANIU BARSZCZU A NIE
O JEGO OGÓLNEJ SZKODLIWOŚCI.
To co napisałem powyżej było oczywiste od początku. Pisanie, rzeczy
oczywistych jest bezsensowne, ale zostałem do tego zmuszony.
--
:-) http://ogrod.to.jest.to
|