Data: 2010-06-12 21:21:16
Temat: Re: O szczęściu
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sat, 12 Jun 2010 19:04:14 +0200, E. napisał(a):
> Wiesz... jak ktoś jest kochany i akceptowany w realu, zwykle jest też
> akceptowany w usenecie.
Czyli mamy proste kryterium służące do tego, aby każdy mógł stwierdzić, czy
jest w życiu szczęśliwy. Brawo!
Byle tylko nie wszedł w netowe towarzystwo wzajemnej adoracji, któremu nie
odpowiada, że się mówi otwarcie o szczęściu, bo wtedy nie daj Bóg, można
dojść do wniosku, że czas się zabić z powodu nieakceptacji w realu :-D
|