Data: 2008-03-03 15:30:57
Temat: Re: O uczciwości sprzedawców pomarudzę....
Od: Marta Góra <m...@h...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 3 Mar 2008 15:23:31 +0100, mirzan napisał(a):
>
>> A nie przyszło Ci do głowy, że nawet jeśli wokół posesji nie ma płotu, to
>> jest to czyjaś własność, nie Twoja, i włazić tam nie należy?
>
> Mam wrażenie,że niedawno była dyskusja,czy w dobrym tonie jest łażenie
> po czyimś polu.I mam wrażenie,że odpowiedziałem,ze po czyimś polu łazi
> złodziej,a kolektyw czli mądrość ludowa stwierdziła,że to zachwycające
> przeżycie.Takie powinno być, jak gospodarz łazika psami poszczuje.
> Pozdrawiam. Mirzan
Po pierwsze nie po polu a po miedzy. Naprawdę nie widzisz różnicy pomiędzy
przejściem się miedzą wzdłuż pól a wyrywaniem i kradzieżą roślin?? Może ja
jestem nie z tej bajki, ale pozwalam sąsiadom przechodzić przez ogród,
przejeżdząć miedzą a nawet zbierać jabłka... Nie bez powodu napisałam -
pozwalam. I dopóki nic nie ginie, nic nie jest zniszczone to nie widzę
powodu by z tego faktu robić aferę Ba czasem nawet klucz od chałupy
zostawiam, jak któremuś w studni wody braknie i potrzebuje wodociagowej.
Nie mam w zwyczaju w każdym upatrywac bandyty i złodzieja.
Autor zdjęć właśnie po to udostępnił swoje zdjęcia w sieci żeby każdy mógł
je obejrzeć, choćby taki lajkonik jak ja a nie po to żeby można było za
ich pomocą oszukiwać ludzi (bo tym są te aukcje) i nabijać ich w butelkę.
Pozdrawiam,
Marta
|