Path: news-archive.icm.edu.pl!news2.icm.edu.pl!wsisiz.edu.pl!newsfeed.atman.pl!not-fo
r-mail
From: Paulinka <p...@w...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: O wierności w "Charakterach"
Date: Mon, 01 Feb 2010 00:25:01 +0100
Organization: ATMAN
Lines: 57
Message-ID: <hk53h2$shr$20@node2.news.atman.pl>
References: <hk248g$o4a$1@news.onet.pl> <hk4qr8$hpc$3@news.onet.pl>
<hk4vkd$vu0$1@news.onet.pl> <1...@4...net>
<hk50dj$2ac$1@news.onet.pl> <hk50ov$shr$8@node2.news.atman.pl>
<hk50vg$3b0$2@news.onet.pl> <hk51pc$shr$13@node2.news.atman.pl>
<hk524l$6ht$1@news.onet.pl> <hk52dn$shr$16@node2.news.atman.pl>
<hk52k0$7dk$1@news.onet.pl> <hk52ua$shr$18@node2.news.atman.pl>
<hk538v$8jp$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: nat3.finemedia.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: node2.news.atman.pl 1264980322 29243 188.122.20.27 (31 Jan 2010 23:25:22
GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Sun, 31 Jan 2010 23:25:22 +0000 (UTC)
User-Agent: Thunderbird 2.0.0.23 (Windows/20090812)
In-Reply-To: <hk538v$8jp$1@news.onet.pl>
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:508403
Ukryj nagłówki
Ender pisze:
> Paulinka pisze:
>> Ender pisze:
>>> Paulinka pisze:
>>>> Ender pisze:
>>>>> Paulinka pisze:
>>>>>> Ender pisze:
>>>>>>> Paulinka pisze:
>>>>>>>
>>>>>>>> Lubisz przykłady z życia to Ci napiszę tak na szybko.
>>>>>>>> Mam koleżankę, której nie układało się w związku (długoletnim,
>>>>>>>> ale bezdzietnym), spotkała po latach swoją pierwszą miłość.
>>>>>>>> Poszła z nim do łóżka, było średnio. Niedługo potem okazało się,
>>>>>>>> że jest chora ma guza. Kto przy niej był w szpitalu?
>>>>>>>
>>>>>>> A potrzebowała kogoś?
>>>>>>> Chyba miała tam opiekę.
>>>>>>
>>>>>> Tia specjalnie wyszkolony psycholog utwierdzał ją w przekonaniu,
>>>>>> że poradzi sobie z chorobą i ma dla kogo żyć...
>>>>>
>>>>> No to nie rozumiem o co ci chodzi?
>>>>> Jak wyzdrowiała to dobrze,
>>>>> a jak by nie wyzdrowiała, to by umarła.
>>>>> Moim zdaniem lepiej umrzeć w spokoju i samotności,
>>>>> niż w obliczu zgryzoty i cierpienia bliskich, które by wywołała.
>>>>> I tak człowiek rodzi się i umiera samotnie.
>>>>
>>>> Człowiek ma tę zdolność, że oparcie bliskich pozwala nie poddawać
>>>> się chorobie. Kiedy sam uzna, że nie chce żyć, żaden lekarz mu nie
>>>> pomoże.
>>>> Koleżance pomógł ten właśnie facet, z którym się nie mogła dogadać,
>>>> a który ją kochał i przy niej był. Myślisz, że kochanek przyszedłby
>>>> do szpitala patrzeć, jak cierpi? Wolałby ją widzieć w nieco bardziej
>>>> ekscytujących okolicznościach.
>>>
>>> Jasne i to oczywiście ma jakieś naukowe podstawy prócz twojego
>>> myślenia życzeniowego?
>>> Czepiłaś sie jakiegoś wyzdrowienia opartego prawdopodobnie na jakiejś
>>> reakcji organizmu, być może na podawane leki i z mety forsujesz jakiś
>>> cud miłości i bliskości drugiego człowieka.
>>
>> Rak to nie wyrok. Wyzdrowiała, bo na to pozwala współczesna medycyna.
>> Fakt bycia przy niej osoby jej w sumie najbliższej tylko jej pomógł.
>> Zamiast się ciskać, zauważ morał. Związek dwóch osób to nie tylko
>> wierność, namiętność, ale również bycie ze sobą w sytuacjach kryzysowych.
>
> To tylko kobieta może napisać i w dodatku z niewielkim pojęciem o facetach.
> Pierwszy chociażby rozdział "Kobiety są z Marsa..." - facet w sytuacji
> kryzysowej chce być sam! Taka natura.
> Kobiecie też zresztą by się taka przydała.
Za dużo czytasz, za mało czujesz.
--
Paulinka
|