Data: 2004-10-01 18:51:09
Temat: Re: O wycinaniu drzew raz jeszcze
Od: "Gusiek" <a...@W...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "K.Jacek" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:cjk8mf$ojg$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Gusiek" <a...@W...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:cjk6rr$hii$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > > Gdyby ludzie mieli świadomość, jakie kary grożą za wycięcie drzewa to
> > > nikt w tym kraju drzewa by nie posadził. Moi rodzice żadnych drzew
> > > oprócz owocowych nie sadzą, bo po co mają ich dzieci za 10 lat
> > > przeklinać. Tak bywa z każdym zbyt restrykcyjnym przpisem.
> >
> > No a ja widzę wokół siebie niestety tylko nadużywanie odstępstw od tego
> > przepisu.
> > Pozdrawiam, Agata
> >
> Od jakiego przepisu i jakie odstępstwa?
> Czy tutaj wypowiadają się ludzie nie lubiący drzew?
> Ludzie np. nie lubią zbyt wielu wielkich drzew przed blokiem.
> Takich które zbyt mocno zacieniają im mieszkanie.
> Ludzie z sąsiedniego bloku bardzo lubią te drzewa. Swoje mają niskie.
> Gospodarne społeczeństwa wycinają i sadzą drzewa.
> Mnie kiedyś Pan Urzędnik powiedział że nie da zgody na wycięcie
> chorego drzewa. Że mam je leczyć. Nie powiedział tylko za co.
> JA NIE POSADZĘ W ŻYCIU JUŻ ŻADNEGO DRZEWA.
> Dobrze że ludzie nie wiedzą o obowiązujących przepisach.
> Drzew było by jeszcze mniej.
>
> Nie mam czasu analizować tej nowej ustawy. Ale stara miała być zaskarżona
> ze względu na nierówne traktowanie osób zajmujących się działalnością
> gospodarczą od tych
> którzy się nią nie zajmują. Kilkanaście lat to działało. Ciekawe czy nowa
> ustawa to zmieni. Chyba nie.
Ulżyło? ;)
Pozdrawiam, A.
|