Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!newsfeed.tpinte
rnet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "Marzenna Kielan" <m...@s...pl>
Newsgroups: pl.rec.ogrody
Subject: Re: O wyższości świąt Bożego Narodzenia nad świętami Wielkiej Nocy
Date: Fri, 25 Apr 2003 11:20:32 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 34
Message-ID: <b8aul7$j6j$1@nemesis.news.tpi.pl>
References: <1...@n...onet.pl> <b8aopq$c3k$1@news.onet.pl>
Reply-To: "Marzenna Kielan" <m...@s...pl>
NNTP-Posting-Host: pa91.warszawa.sdi.tpnet.pl
X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1051262440 19667 213.25.213.91 (25 Apr 2003 09:20:40
GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Fri, 25 Apr 2003 09:20:40 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1106
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1106
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.ogrody:73935
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Rafal Wolski" <r...@h...pl> napisał w
wiadomości news:b8aopq$c3k$1@news.onet.pl...
> Raczej chodzi o uniwersalną płaszczyzne porozumienia. To co w rejonach
mojej
> mamy nazywane jest kozak u mnie jest krawcem. Będź tu mądry. A róża
cukrowa
> może też być czasem pomarszczoną ale zawsze jest rugosa.
> Większy szpan to chyba znać wszystkie nazwy narodowe niż jedną łacińską.
Bardzo podobnie jest z nazwami ryb. W wielu krajach anglojezycznych
poszczegolne gatunki maja swoje nazwy w jezyku autochtonow. To bardzo
symaptyczne, ale gdyby nie istnienie takiej strony jak www.fishbase.org
wiele z tych nazw, bez zdjecia byloby zupelnie nieczytelnych. Pamietam jakim
odkryciem bylo dla mnie w czasie tlumaczenia jednego z artykulow, ze ryba
zwana "horseface" to nasz polski "mulojad". W tekscie brak bylo nazwy
lacinskiej i zupelnie nic nie wskazywalo na to, ze moze chodzic o ten
wlasnie gatunek (nie powinien sie on wlasciwie znalezc w tym zbiorniku jako
"nieprzystajacy do biotopu").
Tak wiec, to niestety prawda, im wiecej nazw obcojezycznych umiemy
zidentyfikowac z nazwami rodzimymi, tym wiekszy jest nasz stopien
wtajemniczenia ;-) To pewnie dotyczy nie tylko tlumaczy, ale takze i
hobbystow po prostu. Z lacina jest znacznie latwiej - to taka miedzynarodowa
"ikona". To wszystko nie przemawia za tym, ze nie warto zabiegac o polskie
nazwy, ale jedno jest pewne - nie warto z uzywania lacinskich nazw robic
problemu :-)
Pozdrawiam
Marzenna Kielan
Cichlid Press Polska
www.cichlidpress.pl
|