e-Shrek pisze:

ciach

>>>> tutaj przeglad masz 100zl./rok czyli 8,30 na miesiac
>>> Tyle kosztuje obowiazkowy przeglad w stacji kontroli pojazdow. Dodaj
>>> do tego przeglad w serwisie, co 15.000 lub raz w roku. To oczywiscie
>>> mozna olac, ale ...
>> e-Shrek ... piszesz chyba o przegladach w nowym samochodzie,
>> bo to faktycznie taki przeglad jest obowiazkowy aby nie stracic
>> gwarancji ale mowa byla o samochodzie po przebiegu okolo 50.000km wiec
>> w/w przeglady o ktorych wspominasz odpadaja
>
> Pisze o dwoch sprawach:
> - przeglady tzw. "do dowodu", te sa obowiazkowe, na poczatku chyba co dwa
> lata, potem co roku. Koszt podstawowy 100PLN (lub 90 kilka), ewentualnie
> dodatkowa oplata w przypadku haka i instalacji gazowej (tu chyba +50PLN)
> - przegladach co 15.000. Masz racje, w przypadku samochodu na gwarancji sa
> one warunkiem waznosci gwarancji, niemniej po okresie gwarancyjnym rozniez
> nalezy samochod okresowo "przgladac" ;-) Nie musisz tego juz wtedy robic w
> autoryzowanej stacji obslugi. Oczywiscie nie musisz tego robic w ogole,
> twoj wybor, ale ja lubie miec swiadomosc ze moj samochod nie stanowi
> zagrozenia.

true - i takie przeglady powinien kazdy swiadomy kierowca robic dla
dobra swego i innych uzyszkodnikow drog

>
>
>>> Tanie samochodu przy przebiegu 50000 moga byc juz niezle
>>> zajechane,
>> :-)))))) e-Shrek.... piszesz *MOG BYC JUZ NIEZLE ZAJECHANE*
>> noooo tak MOGA_ALE_NIE_MUSZA :-) porawda :-))))

moj pierwszy essi mkIV ad1989 ma zrobione (przynajmniej ja tyle sie
doliczylem) 230kkm i moge powiedziec - jak dbasz tak masz;)

>
> Jezdzilem roznymi samochodami. I niestety im samochod tanszy/z nizszej
> polki, tym jego stan przy okreslonym przebiegu byl zdecydowanie gorszy.
> Pierwszy samochod mialem z niskiej polki i do przebiegu 90kkm wymienilem w
> nim to co w kolejnym (klasa srednia) dopiero w okolicach 200kkm ;-)

no pare rzeczy sie w nim zrobilo...
za to znajomy ma e-classe z 1982r przebieg jakies 500kkm i on w nim
(poza tym co trzeba czyli wymiana plynow ustrojowych + hamulce + zarowki
itp) nie robi kompletnie nic;) malo tego znam takich co im 1mln strzelil
na budziku i auto dalej jezdzi;)

>
>>> a przynajmnije troche spraw eksploatacyjnych bede mialy do
>>> zrobienia (hamulce, amortyzatory, rozrzad, sprzeglo).
>> qrde e-Shrek nie zartuj.... przy 50.000km ???
>> nooo moze hamulce tzn. tarcze,okladziny ale to jest groszowa sprawa
>
> To sa elementy eksloatacyjne. Im tanszy samochod, tym gorszej jakosci beda
> to czesci, tym krotszy okres zycia beda mialy.

nie zgodze sie ;) do essiego tarcze Brembo + klocki (dobrej firmy - nie
pamietam jakiej) kosztowaly moze z 20pln wiecej niz jakies gowno noname
(koszt ok 200pln)

> Klocki pewnie co 2 przeglad nadaja sie do wymiany. Rozrzad zalezy od
> samochodu, sa takie gdzie w ogole sie tgo nie rusza, ale standardowo nie
> zaszkodzi wymienic po zakupie. ksozt operacji w stosunku do mozliwych
> strat jest niski.

tez nie do konca prawda - zalezy od silnika. sa silniki tzw kolizyjne i
bezkolizyjne. w pierwszym wypadku jak padnie rozrzad to silnik do
wymiany, w drugim tylko zakladasz nowy rozrzad... ;)

>
>> Tzn. tansze????
>
> Dacia, Kia (nie mowie o tych najnowszych), Daewoo/chevrolet - kup z
> przebniegiem 50.000 i sprobuj kolejne 150.000 przejechac bez napraw ;-)
>

a fuj... z czym do ludzi? litosci ;)!

>
>> NIEEE
>> no wesSSSSSSSS filtr czy wymiane oleju moze spokojnie zrobic pan np.
>> Jacek lub sasiad
>> Ps. flaszke za 18zl kupisz i jeszcze z nim wypijesz :-)))))
>> iiiiiiiiiiii po kosztach :-)
>> nooo z tym ze rano jeszcze mineralna trzeba bedzie kupic ;-))))
>
> Jak masz takie mozliwosci i wiesz ze ten czlowiek wie co robi to OK.
>
>
>> zakladajac ze exploatujemy samochod od 50.000 ->200.000km to :
>> - amortyzatory wymienimy 1x lub wogole
>
> Zalezy od samochodu
>
>> - rozrzad wymienimy 3x to z takim duzym plusem
>
> Zalezy od samochodu.
>
>> - klocki 3x moze 4x wszystko zalezy od exploatacji i techniki jazdy
>
> Zgadza sie.
>
>> - tarcze zalozmy ze wymienimy komplet 1x
>
> Zalezy do samochodu i ... techniki jazdy
>
zgadza sie.

>>> - wydech hmmmm mozesz wymienic tylko 1x lub wogule to zalezy ile lat
>>> te 150.000km bedziesz robil

zapomnielisci ze jezdzimy w polskich warunkach?

wydech to tak raz na dwa lata eksploatacji... jak sie ma 'szczescie' to
czesciej...

>
> No tak, jesli przelecisz to w rok to pewnie nie zdazysz, ale ktos tu
> zakaldal 600 km/miesiac, czyli jakie 7000 rocznie. To jzu troche czasu
> uplynie.

ja po slasku w jeden dzien potrafie 200km zrobic...

>
>
>> moze i tak jest ale .......... :-)
>
> No wiesz, tylko ktos policzy ze 400 miesiecznie to moze przeznaczyc, a
> potem okaze sie ze jest to dwa razy tyle i problem.

prosta zasada:
1. policz ile Cie bedzie kosztowac auto/rok
2. pomnoz powyzsza kwote x2
3. dodaj 10%

pozdrawiam
SlawcioD